Jest stworzony w stylu "Wstydu"? Ukazuje człowieka, w tym przypadku kobietę uzależnioną od seksu? We "Wstydzie" seks był tylko otoczką do pokazania samotności głównego bohatera, problemu, który zrodził się gdzieś w młodości, a z którego piętnem musiał się potem zmagać przez całe dorosłe życie.
Pytanie do tych, co widzieli "Nimfomankę". Jeżeli "Wstyd" przemówił do mnie, to czy ten film jest warty polecenia?