PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=629445}

Nimfomanka - Część I

Nymphomaniac
6,0 73 771
ocen
6,0 10 1 73771
7,3 31
ocen krytyków
Nimfomanka Część I
powrót do forum filmu Nimfomanka - Część I

Powiem krótko. Jak dla mnie scisła czołówka twórczości Triera. Dlaczego ? Gdyż seksualnośc
ma duży zwiazek z każdym z nas. Jest nam bardzo bliska. Nie doszukujcie się tu ani wielkiego
artyzmu ani broń boże pornografii. Tak mówiły reklamy i zapowiedzi tej produkcjii. Był to
oczywiście wielki blef na który wielu z Was dało się nabrac. Jak zwykle zresztą ! ))) Ktoś pisze ze
obrzydliwy film ktoś inny że pusty długi i nudny... Ciekaw jestem ile obejrzeliście filmów tego
reżysera ? Jak bardzo obcy jest Wam < underground> ... kino niezależne... Odbiór osobisty na
pewno zależy w dużej mierze od wieku doświadczenia świadomości i znajomości temtatyki kina i
kierunku twórczości ludzi którzy to tworzą. Śmię twierdzic że ponad połowa społeczeństwa to
ludzie popkultury. Wolałbym aby pisali oni na > pudelku > czy innych tego typu portalach swoje
komenty ponieważ kino o tym profilu jest dla ludzi myślących... ciągle poszukających ...
analityków codzienności i nie tylko. Biorąc pod uwagę całośc produkcji tylko ten jeden moment
może być mniej smaczny. Na pewno każdy wie o czym mówię. Niemniej jednak dla mnie nie
rzutuje to na całośc filmu. Mniej zadowolonych odsyłam do hollywoodzkich wyciskaczy łez . Z
pewnością dadzą komenta że rewelacyjny film !!! Aż osiem razy łzawili ............ ))))))))))))) Takie
kino jak Trier jak szerzej manifest Dogma 95 jak i w dużej mierze kino skandynawskie to są
prawdziwe emocje .... sa momenty które usypiają ale za chwile widzimy coś co wpierdala nas w
fotel !!! Dla tych chwil warto czekac ! Pozdrawiam tych za i przeciw !

ml5

Najlepiej wszystkich wgnieść w ziemię!!!
Po pierwsze: to że ktoś ma inny gust niż TY, nie oznacza to że musisz komuś cisnąć.
Po drugie i najważniejsze... film oceniam jako całość nie tylko scenariusz i reżyseria... zdjęcia, muzyka, gra aktorska, scenografia, itd.
Kilku rzeczy w tym filmie zabrakło żeby mówić o nim dobrze!!! Jak Trier chce to niech pisze książki (tutaj lepiej byłoby dla "nimfomanki") a nie robi takie gnioty! Po prostu gniot!!! Znam dużo filmów zaczynając od narodzin kinematografii, również cały Trier i przepraszam ale ten film wypada bardzo słabo.

ocenił(a) film na 9
18przemk_fw

Najlepiej wszystkich wgnieść w ziemię!!! Na pewno nie wszystkich !!! Nie jestem trollem.

ocenił(a) film na 9
ml5

Nie wiem dlaczego akurat Ciebie tak to dotknęło . Zawsz e twierdziłem i będę się teg o trzymał że prawdziwe życie nie toczy się w głównym nurcie a na uboczu... w meandrach....... jeśli mogę użyc takiego sformułowania. W kwestii samego filmu a konkretnie gry aktorskiej uważam że Skarsgard , Uma Thurman , Gainsbourg jak i inn i aktorzy zagral i naprawde na wysokim poziomie

ocenił(a) film na 9
ml5

Puentą mojej wypowiedzi niech będzie to że na pewno wybitny artysta jakim jest Lars von Trier zawsze potrafi wywołac skrajne emocje a tym samym pobudzic do dyskusji. I to też jest magik skandynawskiego kina. Pozdrawiam tych za i przeciw !

ocenił(a) film na 9
ml5

Pisze na raty ponieważ całośc mi nie wchodzi.

ocenił(a) film na 3
ml5

a tam, gadanie...Uwielbiam Triera, ale to nie znaczy, ze mam sie spuszczac nad kazdym jego filmem. Nie ma rezyserow, ktorzy robia same dobre filmy. Ten film to wydmuszka. Przerost formy nad trescia.

ocenił(a) film na 10
ml5

Film świetny. Właściwie bezpośrednia kontynuacja konceptu Dogville.
Nie jest to opowieść o prawdziwych epizodach z życia nimfomanki ale opowieść po prostu, mająca na celu obnażenie hipokryzji Seligmana, co wielokrotnie powiedziane jest niemal wprost.
Każda z historii jest na tyle nieprawdopodobna, że Seligman - Człowiek Książki - mógłby (ale tak się nie dzieje) bez trudu załapać, że rzecz jest ustawiona i przyjdzie mu wysłuchać ostatniej "książki" przed wymierzeniem wyroku śmierci.
Być może jedyną prawdą o Joe jest tylko to, że zabijanie nie sprawia jej trudności...
Joe cały czas zgrywa się i prowokuje.
Posuwa się na tyle daleko, że nazywa Seligmana przyjacielem. Mówi to bez drgnięcia powieką.
A łatwo się na to nabrać, jeżeli jej opowieść traktuje się dosłownie.
A tak naiwniaczek Seligman właśnie ją traktuje, jak i prawdopodobnie większość widzów.
Wyraźnym naprowadzeniem, że Joe jest mistrzem snucia zmyślonych na poczekaniu opowieści, jak że opowieści jej obliczone są na oczekiwany przez nią efekt, widać chociażby ze sceny z krypto-pedofilem. Jednak Seligman najwyraźniej nie chwyta prowokacji Joe, jednej - co tu dużo mówić - z licznych.
Film - jak się okazuje - do wielokrotnego oglądania. Jak zresztą Dogville też.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones