Nimfomanka - Część I
Nymphomaniac
2013
Zdecydowanie przereklanowany. Larsa von Trier'a stać na więcej. Dość nudny zarówno w kategorii "dramat" jak i "porno". Ale część pierwsza i tak o wiele lepsza od drugiej. Młodsza Joe bardziej mnie przekonuje.
Intelektualne mielizny pokrywane "erudytowaniem" zmierzającym... donikąd, fatalne zdjęcia, nijakie aktorstwo (chyba "aktorstwo"), nuda... To nawet nie jest skandaliczne, nawet nie mocne - ciepłe szczyny w stanie czystym. Filmik dla snobów, pseudointelektualistów, którym słoma z butów wychodzi, a chcą demonstrować...
Średni...Stellan Skarsgård średnio pasował, Uma Thurman wyjątkowo słabo zagrała....film z potencjałem a tu d*pa :)
Długo podchodziłam do tego filmu, chociaż z opisów zapowiadał się całkiem nieźle i itrygująco.
Zawiodłam się, bo oparł się na wynaturzonych wspomnieniach starej i paskudnej kobiety, która
puszcza się z kim kto ma coś w majtkach (czy tylko ja jej życzyłam syfa?). Ponadto porównanie
zdobywania kochanków do łowienia...
mówiąc językiem wędkarskim, mógłbym napisać, że też dałem się złapać na haczyk.
Ale to nie do końca prawda. Bo cenię tego reżysera mimo ewidentnych porażek n.p. "Antychryst" czy wcześniejszych "Idiotów" i świadomie poszedłem do kina. Ale już po kwadransie pożałowałem.
"Powalający" sposób prowadzenia akcji, te...
Sceny erotyczne kręcone były dwukrotnie. W pierwszej kolejności aktorzy udawali, że uprawiają
seks, a w drugiej dublerzy rzeczywistości go uprawiali. Zadaniem specjalistów od grafiki
komputerowej było nałożenie na siebie tych dwóch scen, tak aby widz myślał, że to faktycznie
aktorzy uprawiali seks na planie....
Czy ten duński reżyser zawsze kręci filmy skupione wokół seksu? czy zawsze musi byc tam penis w pipie i w buzi?
Wiadomo, że chodzi o sceny seksu, ale które są bardziej rozwinięte, jakie występują różnice w normalnych scenach? Oglądał ktoś?
Komedia! (zaznaczyłem spoiler, gdyż jest krótki opis jednej sceny, jednakże zachęcam do przeczytania osobom, które się wachają)
użytkownik usunięty
Gdybym chciał obejrzeć film porno, to bym nie szedł do kina. Zawsze wydawało mi się, że kino z zasady powinno być wolne od seksu bez cenzury, tymczasem musiałem się męczyć oglądając męskie penisy w pełnej krasie. Żeby chociaż dla równowagi były w takim samym stopniu eksponowane kobiece wargi sromowe, ale gdzie tam....
