Dla miłośników kina akcji klasy B rodem ze starej taśmy VHS. Reżyser zgrabnie miesza motyw wojowników ninja z... "Egzorcystą", co daje mieszankę pełną absurdów. Seksowna, wysportowana Lucinda Dickey prezentuje się wspaniale podczas sesji aerobiku. Ach te stroje i fryzury :) Polecam koneserom kiczu z lat 80-tych!
6/10