Pomimo słabej oceny film jest bardzo przyjemny i da się oglądać :)
Polecam wszystkim którzy lubią tego typu filmy !
A ludzie którzy go tak krytykują, widać mają kompleksy... nie będę więcej pisał, bo za chwile zacznie się płacz i zgrzytanie zębów.
kompleksy? A to dobre.. Co ma to, że komuś się nie spodobał film do kompleksów? Gorszego idiotyzmu nie słyszałem:) Ale fajnie że film Ci się podobał.To znaczy, że nie masz kompleksów:D:D
haha sie nie zesraj z zachwytu ;)
mozesz mi polecic jeszcze pare filmow, ktore Ci sie podobaja mistrzu ?
Jedyne co mi się podobało w filmie to węzeł którym ta laska była przywiazana do krzesła. reszat to jakies nieporozumienie...
Filmy takie powstają chyba po to aby się dobrze bawić. Mnie się bardzo podobało i jak napisałem na początku, dobrze się bawiłem :).
bo jesteś ku rwa za głupi po prostu i cieszą cie jakieś gówniane sznurki... co za pajac
Proponuje zrobic testy DNA czy przypadkiem nie jestes spokrewniony z oslem lub baranem. Ktores z nich maczalo niekoniecznie palce w twoim powstaniu. Jak w ogole takie dno i intelekrualne zero jak ty wlaczylo przegladarke? Masz bardzo rozwiniete slownictwo. No ale czego mozna sie spodziewac po kims, kto ocenia filn Harold i Kumar na 10.
Sam sobie zaprzeczasz. Skoro dales 10 tej produkcji, to dlaczego piszesz gowniany sznurek. Przeciez wedlug ciebie ten sznurek jak i caly film to arcydzielo. Dobrze, ze takie matoly i zera moga jedynie poklepac sobie w klawiature i maja zerowy wplyw na kino.
Czego by o tym filmie nie powiedzieć to na pewno nie jest rewelacyjny, ale na pewno nie jest też ostatnim dnem. Nie wiem czy zauważyliście ale film celowo jest zrobiony w taki sposób, aby jak najbardziej przypominał filmy karate z lat 80-tych. Nawet scenografia przypomina stare filmy, no i zwróciliście uwagę na to jakich wielkich telefonów komórkowych używali bohaterowie :)? Efekty specjalne nie powalają na pewno, ale nie o efekty w tym filmie chodzi, tylko o walkę, a choreografia walk jest wykonana na przyzwoitym poziomie, mi zwłaszcza podobał się pojedynek w metrze. Film obejrzałem z przyjemnością, ponieważ przypomniał mi stare, dobre filmy karate w stylu American Ninja czy Kickboxer, na które czekało się w dzieciństwie nawet połowę nocy bo w telewizji publicznej były puszczane o bardzo późnej porze. I taka ciekawostka, reżyser filmu zajmował się przedtem kręceniem znanego pewnie wszystkim serialu Power Rangers:).
uważam, że zalety w typie "jest bardzo przyjemny" czy "da się oglądać" to trochę za mało, żeby film ocenić na 10 punktów w 10-stopniowej skali.
w moim odczuciu był mało przyjemny i ledwo dał się oglądać, ale co kto lubi...
nijak nie rozumiem jak się mają kompleksy do krytyki filmu. mam wrażenie, że do tego typu stwierdzeń uciekają się osoby, którym brak rzeczowych argumentów w dyskusji.
Nie no 10/10 to jest raczej spora przesada, bo film poza całkiem niezłymi walkami niczym szczególnym nie powala, ale miłośnicy bijatyk np. w stylu "Transportera" itp. będą zachwyceni.
zgadzam się film najwyżej średni i każda nota powyżej 6 to już chyba rozpieszczanie tego czegoś a 10? to już chyba kogoś mocno poniosło.Tak w Ninja Assassins było o wiele lepiej tam daję 8\10 ale to dwa inne filmy.Jedyny film w ostatnich 2 latach który otrzymał ode mnie 10\10 to Ip Man no ale to już chyba inny poziom,polecam tym wszystkim którzy nie mieli jeszcze okazji go obejrzeć.Tam Donnie Yen naparza niesamowicie i ten odgłos przy uderzeniach jakby ktoś walił mokrą szmatą o podłogę ha.ha Rewelacja i pozdro
No nie teraz to trochę pojechałeś po bandzie. Pierwszy Transporter to potęga jeśli chodzi o sekwencje walk, w Ninji są raczej toporne.
weźcie pod uwage, że to nie produkcja za 100 milionów, tylko budżetówka z małą kasą. zgadzam sie z 666student666, że jest troche celowo robiony, żeby przypominał akcyjniaki z lat 80-tych. prosta, fabuła, proste efekty i masa akcji! mnie sie podobał. Choreografie walk były super. Szkoda, tylko, że Scott Adkins gra w filmach klasy B. Z jego umiejętnościami mógłby grać u boku Stathama i podobnych mu aktorów obecnego kina akcji. Polecam z nim UNDISPUTED 2 i 3. walki jeszcze lepsze! pozdro dla filmwebowiczów
zgadzam się z przedmówcą. Film kicha jeżeli chodzi o fabułe. Osobiscie ogladałem tylko ze względu na Scotta Adkinsa. Bijatyki niezłe ale fabuła nieporozumienie. Mogli sie lepiej wyśilic , bo ze Scottem było by co z tego. Jak dla mnie Undisputed 2,3 wymiata. Szkoda że Adkins nie wybije się wyżej. Nie wiem czy by takie Stathamowi łomotu nie wpuscił xD
Również napisze, że "dyszka" którą walnąłeś nie jest za bardzo trafna.
Film jest średni jako całość ale daje 6/10 za bijatyke w wykonaniu Scott-a Adkins-a.
Polecam "Turniej" z tym samym aktorem, to już prawdziwy film akcji.
od 6 lat trenuje karate i oglądałem bardzo dużo filmów w których główną akcją była walka. Ten film nie popisał się, aktor najpierw nie może poradzić sobie z 2 chuliganami po czym za 5 minut kopie tyłki całej armii, nic ciekawego, aktor w ogóle nie w klimacie filmu. słaba komputerowa obróbka większości scen rodem z lat 90-tych. co najwyżej 4/10
Nie pogratuluje ci gustu ale pogratuluje ci rozkręcenia tematu :P swoje zdanie na temat tego padła już przedstawiłem wiec nie będę się powtarzać :) A przy okazji jak będziesz pisać kolejny temat użyj jakiś argumentów
Po zobaczeniu tego filmu zacząłem się zastanawiać czy Adkins w ogóle jest tak dobry jakim wyglądał w Undisputed 2 i 3... z takiego hitu do lekkiego gniota. To już wielu moich kolegów po 6-8 latach chodzenia na karate cz taekwondo lepiej wypadłoby w scenach walki :/ dla mnie 4/10 za Adkinsa, ewidentnie ktoś zmarnował jego potencjał.
Zgadzam sie !!!!!! Film genialny, niesamowite sceny walki, bardzo realistyczny, uwielbiam takie klimaty !!!! Oczywiscie 10/10. P;)
Jak dla mnie sceny walki mogą być, chociaż w niektórych było widać, że są ustawiane, poza tym strzała ewidentnie wbita w kurtkę zamiast w plecy? Nie podobały mi się hektolitry krwi oraz fakt, że dziewczyna, adeptka ninjutsu, zachowywała się jak płaczliwa księżniczka, którą trzeba ratować. Trochę nie ta bajka.
Dobry filmik ale nie ukrywajmy że tą produkcje ratuje przede wszystkim Scott Adkins wyprawiając takie rzeczy że szczena opada,brava też dla producentów że wykorzystali taki potencjał w obsadzie i stworzyli duże pole popisu dla umiejętności Adkinsa.Walki były miodne i efektowne, ujęcia też były niczego sobie dlatego ode mnie mocarne 7/10.Pozdro
witajcie, mam pytanie odnośnie tego filmu. postanowiłem nie zakładać wątku tylko napisać w tym bo dużo osób już go komentowało czy film dobry czy kicha.
wygląda to tak. myślę o zakupie tego filmu. cena 20 zł. kasa nie taka mała, więc mam obiekcje.
Bardzo Was proszę o rozwianie moich następpujących wątpliwości co do przebiegu filmu. Nie chcę wydać 20zl i potem żałować. Jedni zapewne powiedzą że to prawda, inni - jak choćby zapewne autor wątku - zaprzeczą, ale mi chodzi o trochę konkretów:
1. Ja wygląda przebieg akcji w filmie. wkońcu to kino walk, napięcia i akcji więc nie braknie ich?
czy wygląda nastepująco - 10min napieprzania... godzina ględzenia z przebłyskiem walki 5cio min... 10 minut mordobicia na koniec.
2. Jak to jest z walkami - tną się na miecze częściej niż 10min na cały film? (bo z trailera widziałem że tłukł ludzi w metrze itd)
3. kolejna ważna rzecz - czy główna postać nosi ten kostium z okładki w filmie dłużej niż 10min - stawiam że walki na sam koniec. (ponownie widziałem na trailerze że gł. ninja biega w kurtce niczym nie przypomina ninje i kopie kogo popadnie)
4. posługuje się typowymi brońmi ninja?
5. Do jakiego filmu moglibyście ten porównać?
Głównie rozbiega mi się tu o to czy w filmie dzieje się jakaś częstsza akcja, oraz czy adkins nosi ten kostium i zachowuje się jak ninja.
Dlatego bardzo Was wszystkich proszę rozwiejcie moje wątpliwości odp. możliwie jak najdokładniej na moje pytanie.
bo np. oglądałem Watchmen - strażnicy. film o superbohaterach a akcji w nim jak na lekarstwo. więcej ględzenia. nie no wszystko byłoby ok, gdyby nie to że film trwał ponad 2h a walk na pół w całym filmie. momentami chciałem go po prostu przewijać w przód. I nie chciałbym by coś takiego samego wynikło z Ninja.