Zdecydowanie najgorszy horror jaki w życiu oglądałem. Dno i wodorosty, już nawet shrek jest straszniejszy. Fabuła filmu jest co najmniej dziwna. A postacie duchów to nawet dzieci w zerówce by nie przestraszyły. Nie polecam!
Podpisuję się pod tym rękami i nogami !!! Masakrycznie nudny,denny,koszmarnie durny !!! Strata czasu!!! Najgorszy GNIOT jaki obejrzałam.Uchowaj mnie Boże od takich 'horrorów' :/
to chyba za mało lat macie by cokolwiek zrozumieć z takiego filmu:)))
i gratuluje umiejętności pisania nogami:)))
nie był aż taki zły, widziałam gorsze ale muszę przyznać, że strasznie nudny po 30 min zaczęłam przewijać bo nie mogłam wytrzymać
Zgadzam się w 100%. Zazwyczaj na horrorach tak się boję że zasłaniam rękami widok, jak po muzyce można poznać że zaraz pojawi się jakaś maszkara. Tutaj - porażka. Kiepska, naciągana trochę fabuła. Choć sam pomysł ze "złymi" objawieniami jest dobry, potencjał został zmarnowany.
to nie jest horror !!!! oglądam horrory od 6 roku życia przerobiłem dosłownie wszystko to jest jakaś pomyłka. Lubie chiszpńskie horrory jak sierociniec tam jest klima=t tu nie ma nic szkoda czasu 2/10 nie wiem za co nawet te 2
Dysleksje. W dzisiejszych czasach to i tak żadna wymówka przy wszechobecnym automatycznym sprawdzaniu pisowni. To po prostu niedbalstwo.
To jest forum o filmach a nie kącik ortograficzny jak nie masz nic do powiedzenia na temat filmu to zamilcz. Wiem że chciałeś zabłyszczeć a nawet nie zaiskrzyłeś.
Tematyka forum jest nieistotna. To równie dobrze może być forum o wędkarstwie podlodowym, język pisany tak samo jak mówiony służy do komunikacji i należy przestrzegać reguł tego języka niezależnie od tego czego dotyczy ta komunikacja.
No, przydałoby się!
Ale bądźmy realistami - już po Europie! Nic nie wskazuje, aby tam miało się cokolwiek zmienić, a i ludzie tam żyjący są zaskakująco bierni cały czas. Może kiedyś ta czara goryczy się przeleje, ale pewnie nie prędko...
Mam tylko nadzieje, że nasza Polska się obroni, na razie bądźmy dobrej myśli, wygląda na to, że tak będzie.
A Szwecja - już po niej! Nie deportują ich, nie zakażą rozmnażać się, nie zmniejszą ich liczby w żaden sposób, nic nie zrobią... Pozostało im tylko czekać, aż liczba beżowych zbliży się do połowy stanu kraju. Gdy byłem tam ostatni raz w 2015, to wyglądało to jakoś 6,9 niecałe 7 mln rodowitych Szwedów na już nieco ponad 2 mln ciemniawych. Po potopie z zeszłego roku naszło tam szacunkowo ok. 150-200 tys. nowych, ale pewnie więcej, może nawet być ze 250-300 tys., bo oni rzadko mówią o tym prawdę. W latach 90-tych stan wynosił kilkaset tys., a już z początkiem 2000 przekroczyli milion, czyli nabiera tempa. Teraz, co smutne, będzie coraz szybciej, bo jest ich coraz więcej do rozpłodu!
Tak więc: czekać i współczuć . . . przykrego losu i głupoty.
Pozdrawiam.
Ludzie tam są bierni, bo są uczeni uległości od małego (jak słusznie zauważyłeś wcześniej), a asertywność i otwarte kontrargumenty są beee i pewnie stawiane na równi z nazizmem!
U nas jednak ludzie są pyskaci i nie dają sobie w kaszę dmuchać, jeszcze lub puki co, bo nie wiadomo ile (ile pokoleń) się damy radę opierać narzucanej na siłę lewackiej retoryce grzeczności i poprawności ponad wszystko... (w tym zdrowy rozsądek i własne bezpieczeństwo)
To żadna wymówka. Przeglądarka internetowa, podkreśla błędy jakie się zrobi i spokojnie możesz je wyeliminować.
Bardzo dobry horror. Sierociniec się do niego nie umywa. Oglądając Sierociniec zastanawiałem się czy go nie wyłączyć a tutaj można się było pare razy porządnie wystraszyć.
Ja dalam 5 czyli sredni - bo byl sredni. Ale rozumiem tych co dali 6 a i tych co dali wiecej. Co czlek to gust
To prawda, jednak bardzo wielu użytkowników na tym forum sądzi inaczej i obrażają ludzi z powodu odmiennego gustu od większości.
Lśnienie ale to Kubricka... choć i ono bywa że może komuś nie przypaść do gustu, albo ktoś może go jeszcze nie zrozumieć, gdyż jest na etapie... epatowania strachem i zaskakującymi po sobie kadrami pełnymi niemal namacalnej, ociekającej krwią i potwornościami grozy...
Podobnie jest też z Wezwanymi... choć nie stawiam ich w jednym szeregu z Lśnieniem, jednak dla >otwartego< miłośnika kina jako inspiracji do dalszych przemyśleń które pozostają po zakończeniu seansu...jak najbardziej nadający się, gdyż nie tyle daje odpowiedzi, ile - zostawia pytania... poza tym nie musimy wynosić z seansu wszystkiego jak leci i w jednym filmie nie sposób i nawet nie ma potrzeby wszystkiego pomieścić... to tak jak ze Szwedzkim Stołem... nakładamy sobie na talerz to co akurat nam pasuje i jest dla nas interesujące i strawne a resztę... zostawiamy i puszczamy... niech płynie swoim nurtem a nóż trafi jeszcze do kogoś...
Pojawiło się w tym filmie kilka interesujących elementów, tworzących napięcie, podszytych tajemnicą i >otwierających< na kolejne pytania o kolejne warstwy tej filmowej Cebulki... Mnie zainteresowało zasygnalizowanie tematu - tajemnic skrywanych przez różne struktury... zarządzające danymi społecznościami (w tym wypadku - społecznością religijną...) niezależnie czy tzw. świeckimi, czy kościelnymi...
I tu osadzenie akcji w Hiszpanii staje się dodatkowym smaczkiem i elementem niepogłębiającym, być może nieco powierzchowny przekaz samego filmy jako całości... ale nie chodzi mi tu o całość, tylko inspirujące kwestie w tym wypadku - skrywane, tajemnice i archiwa, niewygodne dla danych tzw. władz... (i tu znów wracam do stwierdzenia że niezależnie, czy świeckich , czy religijnych... gdyż te też się od wieków przenikały w sumie to będąc pod wzajemnym mniej, lub bardziej zawoalowanym wpływem...) .
Być może Autorzy, użyli jedynie otoczki konwencji horroru...aby móc przemycić niechciany i niewygodny temat... na zasadzie kto ma oczy szerzej >otwarte< ten i tak dojrzy więcej a pozostali pogadają sobie... co to za horror z bożej łaski... wcale się nie bałem/łam...
Wielokrotnie Ci co chcieli coś więcej powiedzieć używali odpowiednio dobranych kamuflaży...ubierając i przenosząc, swoje przesłania w...baśniową otoczkę, albo zakładając Błazeńską czapkę Stańczyka i bawiąc się w satyryka... być może mamy to i tu...jako całość wyszło jak wyszło, na pewno jest to kino kontemplacyjne, bardziej dla Koneserów, zanurzających się w mrocznych klimatach tajemnic, niż miłośników wartkiej akcji, mrożącej krew w żyłach i ociekającej tąże krwią...
Mnie akurat nie cieszy banie się i nie szukam sztucznych podniet w tym stylu czystego horroru... (zakładając ze taki istnieje...) ale wciąga mnie odkrywanie kolejnych skrzętnie skrywanych i zamiatanych pod dywan tajemnic, które są skrywane przed maluczkimi, aby móc spokojnie sterować tłumami, bez zbędnych, niewygodnych pytań...a te - szczególnie na terenie Hiszpanii, przesiąkniętej krwią niewinnych ofiar inkwizycji... jest bardzo interesujące w sumie właśnie te momenty w których miały się odkrywać tajemnice zawarte na taśmach, czy przekazywane, przez osoby od lat zaplątane w te sprawy najbardziej mnie intrygowały i ich chciałbym jeszcze więcej... możne nawet, posługując się tym filmem jako - trampoliną do odbicia i wskoczenia głębiej w ten świat skrywanych głęboko fascynujących tematów, czekających na odkrycie i mogących pomóc lepiej zrozumieć rzeczywistość w której przyszło nam żyć...
To nie jest lekka i przyjemna produkcja, chociaż faktycznie czegoś w niej zabrakło....
Skoro takiej produkcji wystawiacie 1 to przy takiej zabraknie Wam skali:
http://www.filmweb.pl/film/Cmentarne+wrota-2006-138200
Życzę Wam trochę ogłady i rozwagi przy wystawianiu filmom not,
bo dając No-Do 1 wrzucacie się do kategorii osób, które oglądają filmy dopiero od 2 lat.
Pozdrawiam
A widziałeś ducha? Pewnie nie. Dlaczego zatem uważasz że duchy powinny wyglądać jak jakieś krwiożercze stwory. Dla mnie ukazanie duchów w taki sposób, jak w tym filmie, jest dosyć upiorne, ponieważ te duchy wydają sie "niewinne" a tak naprawdę sterowane przez złą siłę. To w tym wszystkim na swój sposób jest straszne ;-)
Film musiał być wyjątkowo beznadziejny bo w ogóle nie pamiętam, żebym go oglądał. Tytuł też brzmi obco. Niby 4/10 wystawione jakieś 3 lata temu, ale przewijam kolejne sceny i nic - żadnej nie kojarzę. Pierwszy raz mi się to zdarza. Domyślam się, że mogłem ten film obejrzeć ze względu na rzekome nawiązanie do Sierocińca.