Nie jest tak źle jak piszecie - może czuć kalkę z "Sierocińca", ale ładnie nakręcone, luki logiczne się tracą w ogólnym klimacie, no i moim zdaniem można się wystraszyć. 
 
Nawet słabszy i mniej oryginalny horror hiszpański jest lepszy od amerykańskich kretynizmów w stylu "Ostatni dom po lewej" etc.