Z życia wzięte (niemalże mojego), a Atkins ma wspaniałego skilla w tym co robi. Jest klimacik, jest romans, jest słodko-gorzko, nie widzę problemu. Nie każda komedia musi polegać na tym, że mamy kupę gagów i jakiś tam humor. Przewidywalny?och jeju, jeju, no tak, jak nie wiadomo do czego tak konkretnie by się...
Nawet klimat lat 80-tych niewiele pomógł. Klasyczny motyw małżeństwa w kryzysie, no i jest ten trzeci, młody przystojny.
Fabuła przewidywalna do bólu.
Plakat jak i opis mógłby sugerować, że mamy do czynienia z dyskoteką i filmem w tanecznych klimatach. Nic z tego.
Chodzi o bar z męskim striptizem i tam też się dzieje...