Naprawdę, fajna komedia w nowoczesnym stylu.
Da się jednak zrobić komedię bez Karolaka, Stuhra czy Grabowskiego. (nie umniejszając im).
Niektórzy narzekają na dźwięk, poczytajcie sobie, że przez charakterystykę naszego języka kwestie wypadają niewyraźnie, kiedyś nawet dźwięk podkładali później w post produkcji, ale to brzmi sztucznie wg mnie.