Według mnie film jest nijaki. Z przykrością to muszę stwierdzić bo filmy ,,historyczne,, z Russelem bardzo lubię, ale ten okazał się nieudany, jak by pusty. Co do kreacji i gry aktorskiej nie mam nic do zarzucenia, zdjęcia ładne, muzyka jakaś bez echa, ale sposób opowiedzenia historii Noego i jego arki to jest jakiś aż nad to sci-fi ... zbyt nowoczesny jak dla mnie :) i nieprzyjemnie mi się oglądało Emmę i Anthony chodź jest wybitnym według mnie aktorem jest teraz ciągle szufladkowany pod nazwą ,,sędziwy mądry magiczny starzec,, dobrze, że nie zagrał jeszcze Gandalfa.