Lubię tych aktorów i efekty specjalne są niezłe. Nie pasowała mi koncepcja/pomysł z tymi strażnikami.
Ponieważ niektóre teksty i zachowanie aktorów było bardzo poważne/patetyczne, to na sali czasem były śmiechy z tego powodu.
Jako "krawcowa" zauważyłam, że ubrania, na przykład Noego, były z dzisiejszych materiałów, wytworzonych i zszytych dzisiejszymi metodami.
Na filmie się nie nudziłam.
"Jako "krawcowa" zauważyłam, że ubrania, na przykład Noego, były z dzisiejszych materiałów" - a zwierzęta, na które poluje plemię Kaina, nie mają wiele wspólnego z zoologią. Raczej ze światem 'Avatara'.
Sporo jest tutaj umowności, ale też kto do końca wie, jak było za tak odległych czasów. Przecież nawet w badaniach całej cywilizacji Sumerów są dziury i znaki zapytania wynikające z braku przejrzystych danych.