Ludzie przeciez to tylko film... adaptacja komiksu nie biblii.... swietne wykonanie , fajne efekty, gra aktorska... kur.a mac , ludzie katolicy bo do Was pisze, czy kazdy film zwiazany z Katolicka Religia musi byc niby prawdziwy ? ! Zreszta nie wiadomo czy caly ten Katolizm nie jest jedna wielka fikcja dzieki, ktorej Watykan bierze ciezki hajs :/
Hm... Tak niska ocena to może efekt rozczarowania widza? Bardzo lubię inne filmy tego reżysera (Źródło, czarny łabędź, pi) więc oglądając Noego liczyłem na naprawdę dużo więcej. Dostałem zlepek sztucznych obrazków zaprawionych sztucznym patosem. Żeby chociaż fabuła wciągała... Przy takim budżecie efekty powinny być na bardzo wysokim poziomie a tymczasem ujęcia zwierząt - komiczne, wizja stworzenia świata jak z teledysku, bohaterowie nie zapadający w pamięć. Mocna trója tylko ze względu na muzykę Mansella ale i ona za bardzo nawiązywała do Źródła. Nie przepadam za filmami o tematyce religijnej - od teraz jeszcze bardziej.