Trochę głupawa w sumie, ale zabawna 9-minutowa historyjka stylizowana na kino nieme. Podoba mi się muzyka i amatorskie "efekty specjalne", tak charakterystyczne dla początków kinematografii (jedyna wpadka w tym względzie, to pokazanie w pierwszej części krwi za pomocą tkaniny - co jak najbardziej wpisuje się w kanon pierwszych filmów, ale już w dalszej części filmu krew zobrazowana jest poprzez ciemną ciecz - brak konsekwencji).
Coś dla wielbicieli kina niemego i horrorów potraktowanych z przymrożeniem oka :)

Do obejrzenia na youtube