Niesamowite, jak wiele może zależeć od jednego aktora! Można w "Nosferatu" podziwiać grę świateł i cieni, muzykę, nastrój-zwłaszcza sceny na zamku, ale bądźmy szczerzy: sukces tego filmu w 90% opiera się właśnie na Schrecku. Jedna z najlepszych kreacji w historii kina!
PS: Spoiler! A tak przy okazji, zastanawiałem się, czy w ostatniej scenie wampir nie mógł po prostu zasłonić firanek? I co oznacza tekst na końcu:"I stał się cud, w kilka godzin śmierć zniknęła"-chodzi tylko o śmierć Nosferatu czy może cud polegał na tym, że ta Ellen jakoś przeżyła?
Proszę o odpowiedź!