Mam niemały problem co napisać o tym filmie. Zabierałam się za niego chyba 3 razy i wyłączałam, a swoje też odleżał. Był to mój pierwszy niemy film i obawiałam się że będę mieć problemy ze zrozumieniem go jeśli nie ma dialogów i będzie się trzeba domyślać o co chodzi (myślałam że są jedynie wstawki z tekstem z ogólnym zarysem wydarzeń i informacji). Naprawdę byłam zdziwiona że jest taki łatwy i w sumie przyjemny w odbiorze. Trochę mnie znudził i czekałam aż się skończy, ale za to muszę przyznać że nie czuło nim aż tak bardzo wieku i nie potrzebuje taryfy ulgowej z tego powodu. Miłym zaskoczeniem były też "efekty specjalne" aż się uśmiechnęłam, bo to było ostatnie czego bym się w takiej produkcji spodziewała.
Natomiast skąd oni wzięli hienę w Europie i w jakim celu ją pokazali nie zrozumiem chyba nigdy.
Tak się zastanawiam czy warto obejrzeć teraz Gabinet doktora Caligari, Jest lepszy od Nosferatu?