Nosferatu był jednym z pierwszych obrazów grozy, oczywiśćie poprzedzony paroma innymi-pomimo to właśnie ten tytuł i ta postać najlepiej zachowała twarz po dziś dzień.Bo kto nie słyszał o legendarnym wampirze, kto nie zna jego wizerunku???-wracając do samego filmu to bomba!-po tylu latach nadal skutecznie wywołuje dreszcz grozy, a to za sprawą świetnej kreacji wampira i mrożącym krew w żyłach scenom, które na długo zapadają w pamięc, np cień wampira, przebudzenie w trumnie czy kultowa scena przy łózku i pare innych...to wszystko sprawia, że dzieło to do dzisiaj robi duże wrażenie i na stałe zapisało się w historii kinomatografii
Filmu nie polecam wyłącznie widzom nie czułym na klasykę
Pamiętam jak dziś kiedy odkryłam wspaniałe nieme kino (miałam 10 lat). Swoją fascynacją chciałam podzielić się z koleżankami. Pamiętam jaka byłam smutna że nie podzieliły mojego entuzjazmu :) Patrząc z perspektywy czasu wiem że nie jest to film dla każdego, a na pewno nie dla kogoś kto na samą myśl że takie arcydzieło pochodzi sprzed tylu lat i nadal może straszyć (niedawno puściłam mojej 13 letniej kuzynce, wpadła w histerię i długo nie mogła zasnąć, co nie zdarzało jej się mimo oglądania krwawych horrorów). Trzeba być wrażliwym na taką klasykę i nie stawiać jej w jednym szeregu z 'nowoczesnymi' filmami jak wiele osób robi. Nie wpisuje się on w konwencję tradycyjnego 'dzisiejszego' horroru, bo on począł ten gatunek i od niego horror zaczął ewoluować do postaci takiej pod jaką znamy go dzisiaj.
Przepraszam za długi wywód, nie mogłam się powstrzymać :)
Pozdrawiam.
Nie przepraszaj bo bardzo dobrze napisałaś.Jedna z najlepszych scen to ta jak nosferatu idzie do pokoju gościa w swoim zamku .naprawdę można się bać.