Rob Estes gra agresywnego detektywa badającego sprawę serii dziwnych morderstw, Towarzyszy mu zwariowany agent FBI, którego gra Joely Fishera, który jest jasnowidzem. Oczywisty sprawca jest podróżującym w czasie mordercą, który od 15-ego wieku szuka sposobu na sprowadzenie totalnej zagłady świata - Armageddonu...

Rok 1536, średniowieczna Francja. Za grubymi murami ponurego zamczyska wyznawcy mrocznego kultu odprawiają tajemnicze obrzędy. Powietrze drży od inkantacji, gdy potężnie zbudowany, rudowłosy mężczyzna zajmuje miejsce we wnętrzu dziwacznej maszyny. Wpatrzony w lunetę astrolog daje znak. Za moment nad zamkiem ciemność nocy przeszywa strzelający w niebo słup światła. Ponad cztery i pół wieku później policjant z nowojorskiego wydziału zabójstw, Mike Nostrand, zostaje wezwany na miejsce zbrodni. Doświadczonemu tropicielowi tajemnic od razu rzuca się w oczy sposób, w jaki zginęła ofiara. Z ciała zabitego mężczyzny pozostała jedynie kupka popiołu oraz zwęglone resztki kości. Policjant zdaje sobie sprawę, że aby doprowadzić ciało ludzkie do takiego stanu, temperatura musi przekroczyć 1000 stopni Celsjusza. Niezależnie od wątpliwości Nostrand podejmuje się schwytania zabójcy. Po przesłuchaniu sąsiadki ofiary, udaje się ustalić portret pamięciowy sprawcy. Wysoki, rudowłosy mężczyzna w czarnym płaszczu zostaje dostrzeżony przez policjanta. Zanim Mike przyjedzie na miejsce, podejrzany wchodzi do budynku kościoła. Ofiarami tajemniczego mężczyzny padają ksiądz i policjant, który rozpoznał napastnika. Nostrand rusza w pogoń za mordercą, temu udaje się jednak w niewyjaśniony sposób zbiec. Sprawa staje się coraz bardziej tajemnicza, gdy okazuje się, że ciało zabitego księdza uległo całkowitemu spaleniu, zaś policjant zginął uderzony średniowiecznym sztyletem. Agentka FBI, Lucy Hudson, dawna znajoma Mike`a proponuje mu pomoc. Kobieta jest medium i wierzy, że Nostrand również posiadł podobny dar. Wychodzi na jaw, iż wcześniej odnotowano kilkadziesiąt podobnych przypadków zabójstw, w których ciało ofiary uległo spopieleniu. Mike podejmuje współpracę z Lucy, jest jednak sceptyczny wobec metod stosowanych przez kobietę. Agentka sądzi, że zabójca nie jest istotą ludzką, lecz przybyszem z innego czasu. Trop prowadzi do mrocznego VI Zakonu, działającej w średniowieczu organizacji czcicieli Szatana.

Agent Mike z wydziału zabójstw prowadzi sprawę niewyjaśnionych morderstw. Ofiary są palone żywcem, jednak nie mają ze sobą żadnych powiązań. Tę samą sprawę bada jasnowidz - agentka FBI Lucy, była znajoma Mike'a. Sprawy zaczynają się komplikować, gdy morderca rozpływa się w powietrzu na oczach agenta. Chwile później jeden z pacjentów zakładu psychiatrycznego wyjaśnia agentce "6 nakazów" z apokryfu św. Pawła o nadchodzącej apokalipsie...