Właśnie tak. Można zobaczyć, żeby przekonać się, że wszystko już było i to prawie tak samo poukładane. Zmierziło mnie ponadto przyznanie się Amerykańców, że to oni robili za Czeczenów - toż to idiotyzm wagi ciężkiej. Nie rozumiem też (może mi wytłumaczysz?), dlaczego napisy są po rusku. Kilka wątków całkowicie zbędnych, np. ten romansowy z podopiecznym głównego bohatera i sąsiadką (ale imiona mieli słuszne: Dawid i Sara).

Wspomniany przez Ciebie wątek widać był potrzebny, chodziło o zagranie na uczuciach względem kobiety...

No tak, ale można było pokazać to ciekawiej.

wypracowanie gimbusa pt. 'ten film jest be', czyli pierdoły spod stodoły.

No fakt

wypracowanie gimbusa pt. 'ten film jest be', czyli pierdoły spod stodoły.

Mnie się w sumie spodobał. Jest tu wiele filmów niby sensacyjnych z dużo większą oceną, na których się nudziłem. Na tym nie