Aktualnie gatunek filmu opisany jest jako Horror/sci-fi. Nie wierzę w to, ale niech mnie gęś kopnie jeśli to prawda. Już od wielu lat czekam z niecierpliwością na dobry horror/sci-fi, taki jak choćby pierwsze filmy o 'Obcym' czy 'Mucha'. Ostatnio dostajemy same kupy. Może wreszcie ktoś nagra coś z jajem co wgniecie człowieka w fotel. "Horrory'' typu 'Zmierzch' to porażka... tam powinno być wpisane to co w 'Wampirach bez zębów' czyli komedia.
Pandorum oglądałem. Fakt, bardzo przypadł mi do gustu, tym bardziej, że w ogóle nie spodziewałem się tego o czym jest ten film kiedy odpaliłem po raz pierwszy.
No i jak zwykle wyszedł słabo. Póki co nikt nie potrafił przenieść tych komiksów na duży ekran z jajem. Jeszcze Volverine/Logan trzymał jakiś poziom.
Osobiście podobały mi się filmy raczej wszystkie (bardziej, mniej). Nie narzekam, ale może dlatego, że oglądałam pierwszych X-menów w latach 90, w kinie, a to zupełnie zmienia perspektywę. Podchodzę do nich bardziej sentymentalnie... Osobiście wszystkie filmy Marvela podobały się mi (oprócz "Kapitana Ameryki") i na żaden nie narzekam. Po prostu idąc do kina spodziewam się bajki... i też ją otrzymuję...