PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=712896}

Nowy początek

Arrival
2016
7,3 198 tys. ocen
7,3 10 1 198122
7,1 94 krytyków
Nowy początek
powrót do forum filmu Nowy początek

Jeszcze raz uwaga, ale będą spoilery!

Dobrze moi drodzy, przeanalizujmy sobie samo zakończenie - z pominięciem wersji wzruszająco-osobistej, związanej z rodzinnym życiem Louise. Skupmy się na makroekonomii. Film się kończy, świat uniknął militarnego akcydentu z siedmionogami (i zapewne między sobą...), naukowcy przekazali wzajemnie fragmenty kodu obcych i.... no właśnie, i co dalej?

Bo jeżeli dobrze zrozumiałem przesłanie podzielonej na 12 części wiadomości z którą przybyli kosmici, to miała ona na celu przekazać ludzkości "broń" przybyszów, ich technologię, a więc zdolność do, co najmniej, postrzegania czasu z sposób "alternatywny" - a być może nawet umożliwiający przewidywanie przyszłości, albo - podróże w czasie.
No i co? Z zakończenia w żadnym razie nie wynika, że ludzkość opanowała tę sztukę. Wydaje się, że główna bohaterka jest wciąż jedyną osobą zdolną widzieć przyszłość. Świadczą o tym choćby słowa chińskiego generała, który wspomina na gali ONZ, pokazując swój nr telefonu: "Nie wiem jak twój umysł działa, ale chyba powinnaś była to zobaczyć.". Wygląda więc na to, że ludzkość w żaden sposób nie wykorzystała pełnej wiadomości od obcych, którą przecież są w stanie odczytać i poskładać w całość.
Zastanawia mnie również co miał na myśli heptyda mówiąc, że oferują ludzkości broń, aby teraz to ludzie mogli uratować ich. Czyżby odcyfrowanie kodu, zrozumienie go, i wprowadzenie w życie wymagało lat pracy, pomocy osób specjalnie uzdolnionych (jak Louise), żeby kiedyś w przyszłości (przeszłości?) ludzkość potrafiła manipulować czasem i uratować heptydów przed jakąś katastrofą, która zdarzyła się przeszłości (ludzkiej przyszłości?).

Kurcze, największą wadą tego filmu jest fakt, że zmieścili tyle treści w dwóch godzinach. Aż prosi się, żeby znacznue wydłużyć wątek heptydów i ich technologii...

raivenn

Jeśli będziesz stosował ziemskie prawa/logikę, to nie uda Ci się odpowiedzieć na pytania o inną rzeczywistość. To mniej więcej tak, jakby bez problemu zaakceptować tezę, że istnieją anioły i zacząć pytać czy logiczne jest to, że mają skrzydła :)
A co do Twoich wątpliwości, to przebitki pokazujące "podręcznik" z językiem heptapodów przemawiają za tym, że ludzie są w trakcie nauki nowego języka (albo nawet już się go nauczyli, bo czas w filmie nie zawsze jest pokazywany liniowo).
Nie ma też żadnej broni ani technologii, tylko język a właściwie "koncepcja postrzegania i opisywania rzeczywistości", który pozwala mówić równocześnie o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości (widzenie przyszłości raczej jest dalekie od zwyczajowo rozumianych podróży w czasie).
A ratowanie obcych można zaliczyć do.... błędnego tłumaczenia (coś podobnego jak słowo "broń", która później okazuje się "językiem"). Totalna odmienność naszej i obcej cywilizacji poddaje w wątpliwość nawet zrozumienie ich języka, więc o ratowaniu raczej w ogóle trudno mówić. Poza tym obcy widzą/znają przyszłość, więc powinni się sami uratować. Możemy też założyć (choć to jest znowu powrót do naszych ludzkich założeń, które nie muszą obowiązywać w obcym świecie), że nie mogli się uratować, bo przyszłość już się wydarzyła, więc jest niezmienna, ale wtedy i ludzie nie będą mogli ich uratować.
Film daje Ci sporo niewyjaśnionych wątków, ale i całkowitą zgodę na dowolną ich interpretację, dlatego odpowiedzi na Twoje pytania zależą całkowicie od Ciebie... np. obcy którzy zjawili się na ziemi już od dawna nie istnieją, a przybyli ("cofając" się w czasie) po to, żeby przekazać swoje dziedzictwo/język, co traktują właśnie jako uratowanie ich rasy.