Pierwsze przesłanie moim zdaniem jest takie że możecie sobie robić rewolucje, możecie się buntować a i tak wylądujecie na śmietniku bo mafijne elity i tak już wszystko poukładały. Więc nawet nie próbujcie. Druga sprawa to ujawnia się tu wizja tego jak z perspektywy tych elit wygląda tłum buntowników którego przeraźliwie się boją - jako bezwzględni mordercy bez żadnych skrupułów. Tak jakby tym filmem utwierdzali się że nie ma innego wyjścia jak zdusić zwykłych ludzi w więzieniu totalnej kontroli.