Madryt rok 1976. Rodzina Olmedo wprowadza się do wymarzonego domu pod numerem 32. Budynek jest piękny lecz członkowie rodziny nie wiedzą najważniejszej rzeczy: w domu, który kupili nie będą sami... Tajemnicza istota zamieszkująca dom nie życzy sobie towarzystwa i szybko zmieni życie rodziny w niekończący się koszmar. Film oparty na prawdziwych wydarzeniach.
Już od samego oglądania zwiastuna mam dreszcze na całym ciele. Hiszpańskie horrory to mocno klimatyczne filmy. Chętnie obejrzę, bo Malasana 32 też się super zapowiada.
Co za szajs. Polowe filmu bohaterowie ida w strone skrzypiacych drzwi po to zebysmy mogli zobaczyc jakis gowniany jumpscare. Historia oklepana jak e36 po roku uzytkowania przez dresa. Dobrnalem do konca na ciaglym przewijaniu. Czy nie da sie juz stworzyc jakiegos oryginalnego horroru w ktorym fotel nie ... więcej
Jakoś spodziewałam się czegoś lepszego..no nie przemówił do mnie a dodam, że jestem fanką horrorów, hiszpańskie zaś uważam za jedne z lepszych. Ten zwyczajnie taki sobie.