Film może wydawać się banalny, jednak jego forma jest zabiegiem celowym. Tak otaczającą,
chaotyczną zresztą, rzeczywistość odbiera siedmioletnia Maisie postawiona w centrum konfliktu
między dorosłymi. Dla dzieci szarości i półśrodki nie istnieją, postrzegają świat w perspektywie
dobro-zło, szukają poczucia bezpieczeństwa i miłości. Bardzo dobrze zrealizowana próba ukazania
punktu widzenia małej dziewczynki. W filmie widzimy tylko to, czego świadkiem była główna
bohaterka, patrzymy na problem oczami dziecka. Dzięki temu zyskujemy klarowny, lecz dość
niepokojący obraz tego, jak dorośli i ich niesnaski wpływają na nieukształtowanego jeszcze
człowieka. Pod rozwagę.