Film warto obejrzeć ze względu na Weronikę Rosati. Ma w sobie to coś, co niezbędne jest, aby zaistnieć w filmie: magnetyzm, który sprawia, że z niecierpliwością czeka się na każde jej pojawienie się na ekranie. Gra w sposób bardzo wyważony, nie idąc na łatwiznę przerysowań (co niestety można zarzucić Agnieszce Grochowskiej w roli Kris). Dobrze wykorzystała szansę, jaką dał jej Zanussi.
Buhahaahahaha! ty sie chyba w niej podkochujesz ,albo jestes z rodziny. Przecież to drewno kompletne...do seriali się nadaje może...mała ,zrobiona ....niedługo bedzie wyglądać jak jej stary.
jestem na . . . NIE 
Szczerze dodam,że nie obejrzałem tego filmu do końca ( nie dałem rady) i muszę przyznać,że akurat w tym filmie brzydkie aktorki były Grochowska,Rosati,a o Buzek już nie wspomnę 
 
Amen