Zanussi wali obuchem swoimi poglądami. Mało subtelności. Same clue filmu, oczywiście jak najbardziej słuszne. Elementy mistyczne, chrześcijańskie, no i nazwa filmu która od razu zdradza fabułę. Szkoda że Zanussi zniżkuje, oczekiwałem że im starszy tym motywy będą bardziej skryte, tajemnicze, a tutaj wszystko wyłożone jak na patelni. Niemniej jednak w zalewie liberalnego szamba, taki film to nadal rodzynek, stąd moja wysoka ocena.