Z opisu i recenzji wynika, że ten film to niezła komedia, a nawet parodia zaściankowego katolicyzmu. Nie wiedziałem, że Zanussi robi takie filmy. Dobrze, że się wreszcie przełamał i zrozumiał, że fanatyczny katolicyzm i religijne zabobony powinny budzić moralny niepokój. Lubię parodie, więc może kiedyś obejrzę.