Mam dość filmów, w których banda nastolatków ratuje świat. Rozwala całe oddziały najemników, zna sztuki walki i posługiwania się bronią (w tym walki na noże). Są inżynierami lub hackerami. Potrafią kierować każdym pojazdem (w tym statkiem kosmicznym). Umieją wszystko i znają się na wszystkim. A dowódcą tej bandy jest kobieta.