Tą część "Obcego" ewidentnie skierowano do młodszego pokolenia, czyli po części do fanów serii "Zbuntowana" i nowych "Gwiezdnych Wojen", gdzie to dzieciaki zwykły ratować wszechświat. Obsada to typowy narybek, ale w sumie można się było tego spodziewać od produkcji Disneya. Ogólnie nastawiałem się na coś dużo gorszego i pomimo, że pierwsza połowa filmu była dość irytująca, za to druga połowa nadrabia fenomenalnie! Jest silnie odczuwalny klimat pierwszej części, dzięki licznym nawiązaniom do niej. Jak na standardy Disneya, film jest dość brutalny, co akurat jest mega plusem według mnie. Podsumowując, Obcy: Romulus jest zdecydowanie warty obejrzenia! Osobiście cieszę się niezmiernie, że Uniwersum Obcego powiększy się o pokolenie Z i młodszych widzów.