Gdybym wskoczył w buty bohaterów uniwersum xenomorfów, i miałbym to szczęście, że nie zginąłbym w pierwszej scenie, używałbym mózgu częściej i bardziej efektywnie. Nie próbowałbym za wszelką cenę zdobyć nagrody Darwina. Na pewno zauważyłbym też, że coś z fizyką wszechświata jest bardzo nie w porządku. Ten film jest dla niewymagającego odbiorcy, który i tak wszystko łyknie jak pelikan. Osobiście poczułem się oszukany, ponieważ jest napisane, że to horror sci-fi, czyli że jest strasznie i dostatecznie wiarygodnie. Nie wystraszyłem się prawie wcale, a horrorem jest nazywanie tego sci-fi. Serio. Szkoda czasu.