Wyciekły szczegóły fabuły tego filmu. Otóż tym razem załoga statku kosmicznego napotka na swej drodze xenomorpha, który w napadach drapieżnego szału wymorduje niemal cała załogę, a na końcu któraś z kobiet stoczy z nim walkę finałową.

Brzmi podobnie do setki poprzednich części obcego? No cóż, Ridley Scott po nakręceniu Prometeusza, w którym zadał kilka ciekawych filozoficznych pytań, zniechęcony durną krytyką tego filmu przez średniointeligentnych fanów, postanowił, że dalej będzie kręcił kolejne klony "8 pasażera Nostromo". Zdał sobie chłop sprawę, że do takiej widowni z ambitnymi pytaniami wychodzić nie warto.