Zastanawiam się nad tym motywem, w jaki sposób na pokładzie statku, wzięły się jaja Aliena?
Patrzę oczywiście pod kątem jakby logicznego łańcucha wydarzeń mających miejsce pod koniec drugiej części.
Zdaję sobie sprawę z tego, że trzeba było wymyślić coś sensownego aby można było pociągnąć tą całą fabułę z, Ripley i Obcym, dalej. Pomysł był oczywiście świetny, gdyż burząc cameronowski happy end w części 2, widz zostaje zaskoczony i przeniesiony w zupełnie nowy, różniący się nieco (w/g mnie) od dwóch poprzednich części klimat filmu.
Wiadomo, że te jaja pochodzą od "matki" obcych, która niezauważona wsiadła na statek w momencie, gdy ten się o coś zaczepił i nie mógł od razu odlecieć. Nurtują mnie jednak trzy nieścisłości:
1. Kiedy mogła podrzucić te jaja, skoro cały czas chowała się na statku wiozącego ocalałych z LV-426 na statek matkę, a potem cały czas walczyła z Ripley aż w końcu została wyrzucona w próźnię?
2. Jak ona te jaja zrobiła, skoro na planecie potrzebowała do tego odwłoku?
3. Jaja były tam, gdzie komory kriogeniczne, to dlaczego nikt (przed "snem") ich nie dostrzegł?
Ten motyw, (oraz ten z klonem Ripley w "IV części", która ma pierwiastek obcego w sobie), najbardziej mnie zastanawia w całej "Kwadrologii" Obcych.
Wiem, że ciężko, ale może zna ktoś sensowne wytłumaczenie?
Pozdrawiam serdecznie
1) Jakoś sie uwineła ;)
2) Królowa bez odwłoku może znieśc jedno "któlewskie jajo", gdy gatunek jest zagrożony
3) Tego nie wiem :(
Jak dla mnie po dość długich zastanowieniach jest jedno proste wytłumaczenie jak to się stało :D
W tym wypadku chyba najbardziej logiczne i sensowne.
Zgodzę się z poprzednikiem co do składania tzw królewskiego jaja,ale po pierwsze zacznijmy od tego,że królowa schowana była przez cała drogę wahadłowca Verloc do USS Sulaco we wnęce podwozia,już nie wnikam,że jakoś się tam zmieściła,bo ciało obcego jest dość elastyczne,ale po wylądowaniu Verlocu w hangarze Sulaco,królowa wychodząc znajdowała się jedynie w tym hangarze,nigdzie indziej.
Dajmy na to,że miała opcję złożenia jaja w tej wnęce podwozia,ale to się strasznie miesza z celem jak później wyjaśnię.
Dobra,dajmy na to też,że złożyła ku naszej nie uwadze jakieś jajko w hangarze USS Sulaco,ale to dalej nic nie daję,dlaczego?
Zacznijmy od tego,że jaja się nie poruszają same,a po zabiciu królowej,Elen Ripley,Bishop i Newt poszli do komór krjogenicznych w których przespali całą drogę aż do Fioriny,więc te jaja w hangarze w niczym by im nie zagrazały.Ale na tym się nie kończy,nawet jeśli dajmy na to,królowa jakoś zdołała złożyc jajo w pomieszczeniu w którym znajdowała sie Ripley,to nie miałaby szans znaleźć się później w czasie automatycznej ewakuacji spowodowanej rzekomym pożarem na pokładzie w komorze ratowniczej,która została oddzielona od reszty pokładu,przecież jajka obcego nie mogły sobie przejść same przez właz oddzielający statek od komory ratowniczej,to absurd.
No,ale jak się okazało na początku 3ciej części dwa jajka się tam znalazły,to jest strasznie wymyślone jak dla mnie.Błąd albo Finchera,że tak sobie to wymyślił albo Camerona.
A poza tym strasznie dziwne było to,że jajka same uwolniły kwas tym samym przepalając bok komory kriogenicznej,jeżeli jest to możliwe to ok,ale ja osobiście o tym nie słyszałem.
Podsumowując nie ma w tym żadnej ukrytej tajemnicy jak to się stało,zwyczajny błąd scenarzystów,reżyserów.Dość widoczny i rażący :p
Pozdrawiam:)
kolega mówił o przemieszczaniu się jaj i tym jak uwalniają kwas itd. przecież to nie jaja się przemieszczają a forma obcego która składa zarodki, te jaja były gdzieśtam po prostu(wg mnie jedno); a nasza "poczwarka z ogonkiem" z niego wyszła i poradziła sobie tak, jak sobie poradziła. Królowa może złożyć jedno jajo to takie jakby z "królem", kiedy kolonia jest zagrożona, fakt. ale nie zapominajmy że kiedy jest z odwłokiem to jej jedyna funkcja, kiedy od niego odeszła - stała się jednym z "wyższych" obcych, ale obcym - a one też składały jaja, tylko nie w takiej ilości, w sumie po jednym. obcy nie wyszedł w dorosłej formie z psa tak duży, on gubił wylinki - rósł skokowo, koleś w szybie znalazł jedną z nich. podobnie było na Nostromo - obcy był malutki ale później gubiąc skórę(bzdet, fakt, ale okay) urósł do bydlackich rozmiarów :P no cóż to tyle. jakaś logika ewentualnie w tym jest, a film klimatyczny i ŚWIETNY, to chyba najlepsza część. (chociaż trochę się ciągnie).
pozdrawiam
Wasze teorie są ok. Tylko czy było jedno jajo czy dwa?. Bo były chyba dwa robale - twarzołapy. Z jednego jaja się dwa wykluły? Jeden zapłodnił Ripley podczas lotu, a drugi psa po rozbicu na Fiorinie.
Dokładnie.. musiały być dwa twarzołapy, wiec jesli chodzi o ta tezę, że królowa miała zdolność zostawienia jednego jaja, po odłączeniu z odwłoka, to znów coś tu nie gra.
Z tego co pamiętam z książki to jeden twarzołap chyba zdechł, próbował dobrać się do kapsuły Newt, szklana pokrywa pękła a odłamek przebił go na wylot i stąd ten kwas. Wiec powinny być 3 jaja, jedno królewskie dla Ripley, jedno dla tego który zdechł i jedno dla tego który przyczepił się do psa(woła). No chyba ze to ten przebity potem zainfekował woła. Jak dla mnie rażącą nieścisłością nie jest to, że jaja się znalazły na Sulaco ale to że ich nie znaleziono, królowa była w ograniczonej liczbie pomieszczeń, a Ripley znając przebiegłość obcych powinna przeszukać po tym ataku te miejsca.
PS: Królowa nawet nie musiała składać jaj mogła je ze sobą wziąć z wylęgarni(na pewno kilka nie zniszczonych by znalazła).
tak, tak, zgadzam się z tym, że mogła jedno czy też kilka zabrać ze sobą, w filmie jest ukazane jedno, całkiem możliwe ze pasożyty mogły się też przedostać na Sulaco bez jaja, gdzieś na ciele królowej, dość to logiczne, tylko faktem jest że jajo w filmie ukazane jest gdzieś w okolicach komór, więc niemam pojęcia jak się tam znalazło
kwestia niby to dorosłej formy obcego wyklutego z psa (inny temat na forum) w filmie faktycznie zaraz po wykluciu widzimy jakby finalnie ukształtowana forme obego, jednak nie ma tam zadnej skali, mógł byc całkiem malutki, to że się przeobrażał nie ulega wątpliwości, Murphy przed swoim zgonem w wentylatorze znajduje skórę pozostała z transformacji, żaden to błąd ;)
Jeżeli chodzi o początek obcego-3 to dla mnie to jest widoczny banalny błąd w scenariuszu,ponieważ bądź co bądź,ale obcy 3 jest kontynuacją obcego-2,więc na czymś trzeba się opierać,a to co nam ukazał w końcówce Cameron pozostawia wiele do życzenia.Możemy snuć setki teorii,nasze domysły itd.,ale w ogóle nie oparte na żadnych solidnych argumentach WIDOCZNYCH w filmie.
Przyznaję,że jestem sporo w tyle jeśli chodzi o Obcego,bo muszę przeczytać książki jeszcze,ale nie opierajmy się na książkach tylko na filmie.
Jeżeli moja teoria wydaję się komuś błędna niech mi to jawnie udowodni przykładem w filmie i w miarę solidną i realną teorią,może jeszcze da się to przyjąć.
Jeżeli chodzi o sam cykl obcego to już wiem dosyć dużo i z tego co jest mi wiadome z FILMU żadne jajko nie miało prawa znaleźć się w komorze ratowniczej USS Sulaco,taka jest widoczna prawda,ale w końcu to sci-fi może dlatego tak to wygląda :P
Teorie,że Bishop przeniósł są strasznie z palca wyssane,a tym bardziej to,że jajka jakimś cudem same się tam znalazły,czyżby nowy cykl obcego zwany lewitacją ? :D
Myślę,że znajdą się osoby które po prostu przyznają mi rację,a jak nie to jestem skłonny podyskutować na ten temat :)
Podrawiam
Nie wiem czy zauważyłeś ale kiedyś na forum jeden z użytkowników napisał,że kiedy Królowa składa "królewskie" jajo,to twarzołap,znajdujący sie w nim nie umiera po pierwszym zapłodnieniu.On może zapłodnić dwa razy!Pierwszy raz zapładnia zarodkami królowej,a drugi raz zarodkami normalnego obcego.To tłumaczy dlaczego były dwa jaja,a mogły być 3 ofiary.[Ripley,pies/wół i (niedoszła ofiara) Newt].Co do samych jaj to niektórzy myśleli,że Obcy skończy się na filmie Camerona.Fincher i spółka mieli więc trudne zadanie żeby z dobrze zamykającego serie zakończenia w dwójce zrobić początek trójki.Chociaż twórcy trójki mogli zrobić coś takiego:jaja mogły być na statku w miejscach gdzie Królowa się ukrywała.Kiedy podróżnicy z tego statku poszli "spać" twarzołapy mogły wyjść z jaj i zapłodnić podróżników.Twórcy Obcego 3 mogli nie umieszczać jaj w komorze ratunkowej.Wtedy powstał by w miare logiczny początek 3 pokrywający się z zakończeniem 2.Taka moja teoria.