Po prostu bardzo dobry horror z niesamowicie wciągającą, choć nie skomplikowaną fabułą. Ridley Scott znakomicie stopniuje napięcie, niemalże od samego początku filmu. Klimat statku kosmicznego jest niezwykły, w połączeniu z bardzo dobrą ścieżką dźwiękową daje odpowiedni efekt. Swoją drogą statek kosmiczny jak na te lata zaprezentowany jest naprawdę na wysokim poziomie, z dbałością o wszelkie szczegóły. Podobać się mogą świetne, robiące wrażenie efekty specjalne. Kreacja Obcego przechodzi już do klasyki horroru i filmu sci-fi. Zresztą nie dziwi Oscar właśnie w tej kategorii. Poza tym gra aktorska stoi na wysokim poziomie, zarówno postaci pierwszo- jak i drugoplanowe. Nie brakuje momentów zmiany tempa, dobrej akcji, choć fakt, że walk z potworem mogło być nieco więcej, bo tak naprawdę film na dobre rozkręca się dopiero pod koniec, mimo, że bohaterzy giną już dużo wcześniej. Z drugiej strony pomaga to utrzymać ten przesiąknięty niepewnością klimat, gdzie żaden z bohaterów nie wie z czym przychodzi mu się zmierzyć i ukrywane jest to niemal do samej końcówki. Nie brakuje kilku naprawdę świetnych scen, choćby "narodziny" Obcego z brzucha bohatera w prawdopodobnie najbardziej przerażającej scenie filmu. Zdecydowanie polecam. Moja ocena: 8/10.