za niesamowity klimat, bardzo dobrą i dokładną scenografię, zdjęcia i praca kamery, aktorstwo na dużym poziomie, przy tym niezłą muzyke która dodaje dużo uroku do klimatu, genialny pomysł i wykonanie, dobre efekty jak na tamte lata, które nawet teraz mogą zrobić wrażenie. Ale arcydziełem bym go nie nazwał ponieważ ma kilka drobnych dłużyzn, które go niepotrzebnie spowolniły np. końcówka i kilka innych scen posiada za dużo niepotrzenych ujęć przez co leciutko może przynudzać.
Nic dodać nic odjąć (majstersztyk), szkoda że dajesz krytykę cóż masz prawo, może przemyśl wykonanie skoro rugasz made USA, np. Seksmisję? troszkę młodszą wiekiem i ende.Wiem wiem SZtur wielki i ciałem i duszą, ale przemyśl co klikam pozdro. Na marginesie jankesy mają to coś do lat 95, potem sama kupa. pozdro