7,9 300 tys. ocen
7,9 10 1 299683
8,6 70 krytyków
Obcy - 8. pasażer "Nostromo"
powrót do forum filmu Obcy - 8. pasażer "Nostromo"

Jak dla mnie Aliens Camerona przewyższa Aliena Scotta. Wszystko za sprawą urządzenia, z radarem na obce, dzięki któremu film oglądało się w niesamowitym napięciu, szczególnie sytuacji kiedy ksemofory zbliżały się do żołnierzy. Ponadto według mnie Aliens ma lepsze zakończenie, może trochę naciągane ale za to niesamowicie zaskakujące.
Oczywiście obie części są genialne i należą do najlepszych filmów S-F w historii, ale sequel Camerona jest lepszy. Taka jest moja opinia.

użytkownik usunięty
Znawca_Kina_Akcji

Nie zgadzam się. Aliens to typowy sequel, w którym ciekawą fabułę i elementy zaskoczenia z pierwowzoru zastąpiono klasycznym "rozciągnięciem" - obcych jest więcej, ale już wcale nie straszą i od początku wiemy, że i tak wszystkie zginą. Cameron zrezygnował z elementów horroru, które stosował Scott, a przez to pozbawił się tego niesamowitego klimatu z Nostromo. To już nie to samo. Dla mnie, "Obcy" jest tylko jeden!

ocenił(a) film na 10

Jako horror alien jest lepszy. Jako film akcji aliens jest lepszy.
Ogólnie oba filmy w kategorii horroru zamiatają większość filmów z gatunku.
Oba widziałem kilkadziesiąt razy.

użytkownik usunięty
Movie_Crash_Man

A ja i tak się nie zgodzę, bo według mnie "Ósmy pasażer Nostromo" bije na głowę pozostałe części. Scott stworzył w tym filmie niesamowity klimat, którego kontynuatorzy serii nawet nie starali się powtórzyć. Robiąc kolejne części, skupiali się tylko na efektach. Cameron w ogóle jest specem od sequelów, ale raczej wyrobnikiem niż wybitnym reżyserem. I strasznym efekciarzem, bo choćby jego Avatar - pełno efektów, 3d, a sensu żadnego. W "Aliens" widać to samo - akcja może i ok, trochę suspensu, ale żadnej głębi, drugiego dna, nie mówiąc już o jakiejkolwiek filozofii.

ocenił(a) film na 10

Drugiego dna w obcym 2 nie ma, ale można zobaczyć głębie w ukazanym świecie i jego złożoności. Kompleksy fabryk, kolonie, rozwój technologii we wszechświecie itd. W Obcym 1 wszystko skupia się na jednym statku reszty można się tylko domyślać.
Fakt w pierwszym obcym jest kilka fajnych niedopowiedzeń i kolejna rzecz praktycznie cały czas nie wiadomo z czym ma się do czynienia, ALE NIE zmienia to faktu, że pod względem stylistyki świata tylko Obcy 2 stanowi spójna część z światem i fabułą przedstawioną w pierwszym filmie. Obcy 2 trochę ten świat ukazuje z szerszej perspektywy. obrazy jakimi są obcy 3 i 4 w żaden sposób nie pasują do ukazanego świata w obu pierwszych filmach - są takie "dorobione na siłĘ" Pod względem tajemniczości i grozy jak dla mnie alien jest najlepszy, a alien 2 jest dla mnie genialny, gdyż pokazuje większy rąbek świata w jakim toczyła się akcja obcego 1, a ten świat o dziwo jest bardzo ciekawy i ma masę technologii w wielu dziedzinach, która wydała mi się czymś idealnie pasującym nawet do uniwersum jedynki. To co było w trójce i czwórce to trochę cyrk na kółkach.

użytkownik usunięty
Movie_Crash_Man

No fakt, 3 i 4 część to już zupełnie odstają, choć Fincher nawet zrobił ciekawy obrazek - gonitwy za Alienem w tunelach fajnie się ogląda - ale odpada w porównaniu z poprzednikami.
Może i Cameron rozbudował świat i technologię, ale za to całkowicie zrezygnował z obcych cywilizacji. Bo mamy tylko ludzi i jedną rasę Alienów, co z tego, że ich jest pełno. :) Taki mały paradoks - swój film nazwał Aliens, jakby sugerował, że obcych jest więcej, a tu tak naprawdę tylko jeden, który się trochę rozmnożył.
W "Ósmym pasażerze" spotkanie ludzi z obcą cywilizacją było jedną z najlepszych scen w historii Sci-Fi. Ludzie po raz pierwszy spotykają UFO, eksplorują je i nagle się okazuje, że jest zainfekowany przez zupełnie inne istoty - kosmicznych pasożytów. Tak więc pierwszym przedstawicielem obcej cywilizacji, spotkanej przez ludzkość jest kosmita, który padł łupem Aliena. A pierwszym sygnałem, jaki ludzie odebrali, było - ostrzeżenie.
To wszystko sugerowało, że uniwersum jest zamieszkane przez więcej ras. Było większe, szersze i bardziej kompletne. A u Camerona tego nie było. Byliśmy tylko my i Aliens.

ocenił(a) film na 10

Ciekawe spostrzeżenie. Dzięki temu widzę jeszcze bardziej jak trójka i czwórka odbiegły od klimatu bazowanego na wyobraźni i tajemnicach związanych z obcymi cywilizacjami. Faktycznie można było pokazać i wymyślić więcej strasznych kreatur i związanych z nimi historii wtedy zapewne kolejne części pasowało by do siebie i odkrywały rąbka tajemnicy.

użytkownik usunięty
Movie_Crash_Man

:) Niestety chyba jeszcze nigdy tak się nie zdarzyło, żeby kontynuacje były bardziej pomysłowe od pierwowzoru. Nie da się przecież zrobić dwa razy tej samej rzeczy. Wystarczy spojrzeć, co zrobili z Predatorem. Pierwszy film to absolutna klasyka kina akcji lat 80-tych. Dobry reżyser, ciekawa fabuła, odpowiednio dozowany suspens i też był tylko jeden obcy. A druga część, mimo, że Predatorów było sporo i rozwinięto ich technologię i historię - była kiepska i kiczowata. I nie pomogło, że zarówno I i II część stworzyli ci sami scenarzyści. Z Alienem było to samo, z tym, że za produkcją każdej części stali zupełnie inni ludzie.
Ale może wreszcie doczekamy się czegoś dobrego. Po trzydziestu latach Scott wrócił przecież do Sci-Fi kręci "Prometeusza" - rzecz ma się dziać w tym samym uniwersum co w Alienie. Najpierw miał to być remake, potem prequel, ale w końcu wyszła zupełnie inna pod względem fabularnym historia. Mam nadzieję, że udało się rozwinąć ten cały świat, czyli zrobiono to, o czym dyskutowaliśmy :) A premiera już w przyszłym roku.

ocenił(a) film na 10

Czekam z niecierpliwością, bo od ponad 20 lat tak naprawdę nie widziałem dobrego s-f w klimacie grozy jeśli nie w ogóle dobrego s-f XD

użytkownik usunięty
Movie_Crash_Man

Jeśli chodzi o Sci-Fi, to polecam "Primera" Shane Carrutha i "Moon" Duncana Jonesa. A z klimatu grozy - niedługo powinno do kin wejść "Apollo 18 " Gonzalo López-Gallego. Też sobie ostrzę na ten ostatni zęby.

ocenił(a) film na 10

Widziałem MOON i nie mam o nim tak naprawdę jakiejś niesamowitej opinii, bo do Obcego czy Blade Runnera to mu brakuje. Po za tym wracałem po kilkadziesiąt razy każdy widziałem minimum 20 razy, a do MOONA nie chciałem wracać także to nic szczególnego, ale z resztą się zapoznam z chęcią.

ocenił(a) film na 8
Movie_Crash_Man

zapewne gdyby Moon wyszedł w tych latach co obcy (a mógłby, efektów wiele w nim nie ma), stałby się kultowym filmem do którego wracałbyś co najmniej 20 razy, jak dla mnie Moon jest świetny, już mnie oczy bolą od współczesnych gier komputerowych o kosmitach(czytaj filmów z komputerowymi efektami)

ocenił(a) film na 8
misior823

film s-f grozy? ze współczesnych polecam Pandorum

ocenił(a) film na 10
misior823

a ja nie radzę PANDORUM :p

ocenił(a) film na 8
Movie_Crash_Man

a ja Apollo 18:) każdy ma swoje gusta:)

ocenił(a) film na 8

Bardzo dobrze napisane. @szulcu173