Kiedy przeczytałam w "Filmie", że do kin ma wejśc rezyserska wersja "Obcego" szczęka opadła mi do kolan. Wreszcie ktos pomyslał o widzach, których rodzice nie pomysleli o tym żeby ich spłodzic wcześniej. Niby mam w domu czteropak "Obcego" no ale czym to jest bez seansu kinowego. To juz drugie tak miłe zaskoczenie dla mnie po "Czasie Apokalipsy". Dystrubutorzy GO ON!