Zadam takie pytanie i jak dla mnie retoryczne.
Nie zastanawiało was nigdy jak powstał obcy,skąd dokładnie się wziął,jego pochodzenie,jego początki.
Strasznie mnie to intryguje i ciekawi,a w rzeczy samej w całej sadze o obcym nie jest to wytłumaczone,chodź dużo o nim już wiem,to wciąż za mało.Może ktoś ma jakieś ciekawe teorie,bo te z tym,że predator polował na obcego i go stworzył badź ew, znalazł i wyhodował,to tak sobie wyemaginowali reżyserzy mixu avp 1 i avp 2 co jest dla mnie totalną bzdurą,absurdem.Ja wolę się opierać jedynie na całej sadze obcego od "nostromo" po "przebudzenie" :D
Jest to dla mnie podstawowy wyznacznik,żeby w ogóle móc opierać swoje tezy na faktach bądź własne wymyślać pomysły jak to było :)
Jak można było potraktować taką wspaniała postać jaką jest obcy,jako jakiegoś psa? Zwierzynę łowną? Mi ten pomysł się w ogóle nie podobał i był jak dla mnie strasznie na siłę.Z resztą obrażają tym samy postać Obcego,który jest wzorcem istoty strasznej i doskonałej.
Sama postać stała się kultowa,ponadczasowa i klasyczna.Nad oryginalnością tej postaci nie będę się już rozpisywał :p
Ale trzymając się tematu,mogę stwierdzić z ręką na sercu,że Xenomorph jest rasą długowieczną na przykładzie tego jak ludzie z Nostromo po przeszukaniu statku kosmicznego na Lv-426 odnajdują szczątki jakiejś wymarłej rasy,a na niej ślady,a raczej pozostałości obcego,same pozostałości wskazywały na to,że długie lata minęły od momenty kiedyś byli jeszcze żywi.Z resztą mamy drugi przykład.W "Aliens" jak Ripley swą kapsuła natrafia na stację kosmiczną Weyland Yutani,a tam dowiaduje się,że dryfowała w przestrzeni ponad 50 lat,obcy dalej gdnieździł się na Lv-246.
A teraz takie następne pytanie,ten statek jest innej formy życia czy należy bezpośrednio do obcego?
Według mnie jest parę teorii na to:
1-na tym statku była widoczna inna forma życia i mogła ona stworzyć ew. obcego który stał się taki a nie inny.
2-albo rozbiła się tutaj tym swoim statkiem napotykając naszego przyjaciela na tej planecie co tym samym spowodowało,że statek stał się siedliskiem stwora.
Bo opierając się na drugiej teorii mamy prawo twierdzić,że Lv-426 jest rodzimą jego planetą,na której właśnie powstał.
3-teoria: mogli napotkać obcego gdzieś w kosmosie i przywlec go tutaj ze sobą dając mu możliwość osiedlenia się na planecie.
Poza tym Obcy nie potrzebuje innych form życia to tego,żeby istnieć,lecz potrzebują ich żeby się rozwinąć do dorosłej postaci.Chodzi mi o to,że w stadium tych jajek w jakich się znajdują,mogą tak sobie tkwić nawet w najsurowszych warunkach setkami lat zabezpieczone przed narażeniem z zewnątrz,a geniusz tego stwora tkwi właśnie w tym,że jeżeli takie zagrożenie się pojawi,to ten obcy organizm to wyczuwa i emanują silną energią,żeby go zwabić w pułapkę co umożliwi szybki rozwój dorosłego osobnika,co wie raczej każdy fan obcego(chodzi mi o stadium rozwoju :))
Wiadomo,że jego podstawowym celem jest przetrwanie i przedłużenie gatunku.
Ale dobra,skoro mówiłem o jajkach,które mogą sobie tkwić wieczność,to jak to teraz jest z tą królową,która składa owe jaja.Bo same z siebie się nie biorą,no chyba,że powstały jakoś bez królowej jako jakieś mniejsze organizmy w co jakoś nie chce mi się wierzyć,z resztą nie mam zbytnich podstaw aby tak twierdzić.
No,ale jeżeli królowa je jednak składa i jest najwyżej w tym łańcuchu pokarmowym to nasuwają się szybko dalsze pytania,skąd się bierze owa królowa?
Przypominam też,że u obcych nie ma podziału na płeć,jest jeden rodzaj płci,a królowa potrafi sama bez niczego składać jaja,za pomocą kokona który sama tworzy,co też jest raczej jasne :)
Jakiś początek tej rasy musi być,zahaczam już granice ludzkiego rozsądku i wyobraźni,żeby się dowiedzieć jak to się zaczęło z tym potworem. ^^
Pozdrawiam.
Ja mam o tym własną teorię. Oczywiście wyjaśnienie że Obcych stworzyli Predatorzy żeby mieć na co polować, absolutnie mnie nie przekonuje. Dlatego sam sobie dopowiedziałem początek historii Obcego:
Tysiące lat temu dwie zaawansowane cywilizacje toczyły w kosmosie krwawą wojnę. Jedna z nich wykorzystując biotechnologię postanowiła stworzyć broń doskonałą: wytrzymałą istotę o ogromnej sile i odporności na skrajne warunki, zabójcę doskonałego i zdolnego do szybkiej reprodukcji. Sam sposób rozmnażania z wykorzystaniem żywych organizmów jako żywicieli miał wzbudzać jeszcze większe przerażenie wśród wrogów. Tak też zrobiono, plan powiódł się w 200 procentach, tzn. broń była na tyle doskonała że zniszczyła nie tylko wrogów, ale i samych twórców - istoty nie potrafiły odróżnić wrogów od przyjaciół i nie można było ich powstrzymać. Na jednym z okrętów wojennych "broń" wydostała sie wśród ładowni i wykończyła załogę. Ostatni ocalały, już zainfekowany członek załogi skierował statek na niezamieszkaną planetę i przymusowo lądował. Przed śmiercią zdołał uruchomić nadajnik wysyłający sygnał z ostrzeżeniem.
Oczywiście planetą była LV-426 i na niej właśnie na początku XXII w. wylądował Nostromo pod dowództwem kapitana Dallasa.
hm bardzo ciekawa teoria,hm jeśli chodzi o postać obcego pasowała by do niego.Z tym,że inna rasa go stworzyła to sam się dużo zastanawiałem i to są teorie z tych najbardziej prawdopodobnych i najeczęsciej stosowanych,ale nie pewnych.
Musiałbym chyba zajrzeć w sny i wyobraźnie H.R.Gigera twórce obcego,żeby znać prawdę o obcym :D
Ale wracając do tematu to coś w obcym zawsze mnie zastanawiało,może dla niektórych to drobiazg,ale dla mnie dość ciekawe i to może wiele znaczyć.
Dokładniej,to chodzi mi o budowę jego głowy,wiadomo jest podłużna,długa,ciemna,elastyczna i odporna,ale pod tą tkanką pierwszą,że tak to nazwę,prześwituję i to wyraźnie cześć kostna,a tam jak ktoś uważnie dostrzeże widać,że ma wcięcia w czasce takie jak u człowieka,między którymi mogłyby znajdować się oczy,tak samo jak u ludzi.
Może to tylko nie znaczący element jego budowy,ale nawet na takim drobiazgu mogę wywnioskować,że obcy kiedyś,dużo wcześniej mógł wyglądać dużo inaczej,wyglądem bardziej przypominać nawet człowieka,mógł być mądrzejszy,z czasem zmieniał wygląd np. uległ mutacji jakiejś.Tylko też co mogło spowodować jego przemianę,no cóż to wciąż tylko,a może i aż teorie:)
To prawda, przednia część głowy Obcego wzorowana była na ludzkiej czaszce. Ale skamieniały kosmita we wraku również miał postać humanoidalną, do złudzenia przypominał 3-metrowego człowieka. Choć strach pomyśleć jak wyglądałby Obcy który się z niego wydostał, to musiał być olbrzym. W końcu dorosły osobnik przejmuje część cech żywiciela. Osobiście nie chciałbym wiedzieć o czym śni Giger - jego rzeźby i malowidła dają wskazówkę, że to muszą być nie lada koszmary.
Nie przypuszczałem tego, mam tylko podstawową wersję na DVD, to znaczy film w wersji kinowej + sceny wycięte, komentarzy Scotta nie znam ale teraz mam powód żeby się z nimi zapoznać. Myślę że wiele osób doszło do podobnych wniosków, to dość logiczne wyjaśnienie.
Tutaj ciekawy link, trochę komentarzy twórców, ujęcia z planu. Myślę, że Cię zainteresuje, choć to nie jest wersja z dvd.
http://www.youtube.com/watch?v=oigzXNgJ0C0&feature=related
Moja teoria za pochodzenie Obcego jest z kolei taka:
Skoro Xenomorph potrzebuje innych istot aby samemu zachować ciągłość gatunkową (czyli jest pasożytem), oznacza to że planeta z jakiej pochodził była obfita w życie. Obca cywilizacja (której wrak statku widać w pierwszym i drugim filmie) widocznie natrafiła na taką planetę i zabrała z tamtąd kilka tamtych organizmów. Po co? Może w celach badawczych (w końcu natrafili na być może pierwsze oznaki innego życia w kosmosie), lub kierowali się podobnym motywem jak ludzie z "Aliens" i Obcym 3 - czyli wykorzystaniem Obcego organizmu jako broni. Bardziej prawdopodobna wydaje mi się jednak możliwość pierwsza (badania naukowe i chęć poznania obcych organizmów). Coś widocznie poszło nie tak i obcy (podobnie jak w Alienie 4) wymkneli się z pod kontroli i zaczeli dziesiątkować załogę. Statek rozbił się na LV-426 (w pierwszym i drugim filmie widać że jest uszkodzony). Niedobitki załogi rozumiejąc że nie mają szans na przeżycie (a jeśli ktoś przybyłby im na pomoc stałby się również ofiarą tego organizmu) wysłali sygnał z ostrzeżeniem. W końcu wszyscy zostali wykończeni, a Obcy, nie mając pożywienia również wymarli. Prawdopodobnie była wśród nich królowa która przed śmiercią zdążyła złożyć jaja.
Jaja te czekały tam sobie przez tysiące lat, aż przybyła tam załoga Nostromo - co wydażyło się dalej, wiemy ;)
ciekawa teoria,ale ona jest z tych najczęściej wykorzystywanych :p
Chodzi mi oczywiście tylko o to,że obcy został stworzony przez inną rasę.
Z tego co wiem to jest też bardziej oficjalna wersja :-) Pilot statku rozbitego na LV jest nazywany Space Jockey (lub Gigantem)
"Kiedy Giganci odkryli jaja obcych na odległej planecie, zabrali je by zbadać. By poznac ich dziłanie, zaatakowali oni pokojowych sąsiadów, "bombardując" ich planetę jajami. Po tym, jak Obcy unicestwili konkurentów, Giganci stwierdzili, że jaja są zbyt niebezpieczne by istnieć. Jako bardzo inteligentna rasa nie chcieli ich bezmyślnie niszczyć, więc rozwieźli je po świecie i pilnowali. Jednak po serii przykrych wypadków postanowili je przewieść w jedno miejsce i zniszczyć, by mieć pewność, że zniszczyli wszystkie. Załadowali je na statki i zaczęli podróż. Jednak na wielu statkach twarzołapy prawie w tym samym czasie uciekły z jaj i zaatakowały załogę. Jak to możliwe że twarzołapy na różnych statkach w tym samym lub zbliżonym czasie przebudziły się? Tłumaczy się to tym, że rzadko były przewożone na statkach, więc szybko wyczuły obecność innych żywych istot. Giganci nie byli przygotowani na taki atak, choć od dawna przeczuwali zagładę ze strony Obcych. Na pokładach zaczęła się rzeź, załogi zostały wyrżnięte i tylko nieliczne statki doleciały na wyznaczone miejsce. Wraki statków dryfowały w kosmosie lub porozbijały się. Choc tak się starali, nie zdołali powstrzymac obcych - sami padli ofiarą tego, co tak dobrze pilnowali. Większość cywilizacji zginęła w ciągu jednej nocy. Potem powoli Obcy też zaczęli wymierać. Przetrwały tylko jaja... "
Tekst zaczerpnięty z Xenopedi(http://pl.alien.wikia.com/wiki/Space_Jockey). Skłaniam się do teorii że obcy jest gatunkiem naturalnym powstałym w normalnym procesie ewolucji tyle że na dość niezwyklej planecie(pomyślcie z jakimi innymi stworzeniami musiałby koegzystować żeby nie zaburzyć łańcucha pokarmowego)
Widzę że wiele osób tutaj odczuwa głód do dzieł z Obcym w roli głównej, tak się składa że mam kilka dobrych komiksów (większość w języku angielskim)i książek w wersjach elektronicznych. Jeśli będą chętni to jakoś się wykombinuje jak się nimi podzielić (komiksy trochę ważą w zależności od ilości stron 8-65mb)
W nowelizacji Obcego, autorstwa Alana Deana Fostera, jest wyjaśnione skąd się biorą królowe. Jest to bardzo podobny mechanizm, co do powstawania królowej u pszczół.
Podam fragment [Obcy Decydujące Starcie -Alan Dean Foster]
" W społeczności owadów "królewskie jajo" nie istnie¬je, dopóki robotnice nie zdecydują się go stworzyć. Mrówki, pszczoły i termity posługują się przy tym zasadniczo tą samą metodą. Wybierają zwykłe jajo, a poczwarkę, która się w nim rozwija, dokarmiają mieszanką bogatą w pewne składniki odżywcze. Pszczelarze na przykład nazywają tę mieszankę "pszczelim mleczkiem". Substancje w nim zawarte wpływają na budowę dojrzewającej poczwarki i kiedy w końcu poczwarka wychodzi z jaja, nie jest już robotnicą, a dorosłą królową. Tak więc teoretycznie rzecz biorąc, królowa może wykluć się z dowolnego jaja. Dlaczego pszczoły wybierają to, a nie inne, tego jeszcze nie wiemy.
- Chcesz powiedzieć, że te wszystkie jaja pochodzą z jednego źródła? Że składa je któryś z tych potworów?
- Niewykluczone, że odbywa się to inaczej, że nie umiemy sobie tego wyobrazić. Ale jeśli założymy, że nasza analogia się potwierdzi, możemy wyodrębnić kolejne podo¬bieństwa. Królowa tych krwiożerczych osobników, tak jak królowa termitów czy mrówek, jest o wiele większa od swoich podwładnych, których już spotkaliśmy. Jej odwłok jest rozdęty taką ilością jaj, że samica nie może się praktycz¬nie ruszyć z miejsca. Robotnice jej posługują, trutnie za-pładniają, a żołnierze jej bronią. Bo ona jest prawie bez¬bronna. W przeciwieństwie do królowej pszczół, która jest znacznie bardziej niebezpieczna od robotnic, gdyż jest w stanie użądlić wiele razy. Wokół niej skupia się wszystko. Ona jest źródłem ich życia, matką całej społeczności. Mamy szczęście, że jedno się w naszej analogii nie zgadza. Mrówki i pszczoły rozwijają się w następującym cyklu: jajo - larwa - poczwarka - dorosły osobnik. Natomiast każdy em¬brion obcych potrzebuje nosiciela, w którym dojrzewa. Gdyby było inaczej, do tego czasu rozpełzliby się po całej planecie.
- Zabawne, ale to mi wcale nie dodaje otuchy. One są znacznie większe niż termity czy pszczoły. Czy mogą być in¬teligentne? Na przykład ta hipotetyczna królowa? Tego właśnie nie mogliśmy na Nostromo ustalić. Byliśmy zbyt za¬jęci walką o życie. Nie mieliśmy czasu na spekulacje.
- Trudno powiedzieć - odparł w zamyśleniu Bishop. - Ale na jedną rzecz warto zwrócić uwagę...
- Tak...?
- Może to tylko ślepy instynkt, może zwabiło ją źródło ciepła, ale nasza hipotetyczna królowa wybrała sobie na wy¬lęgarnię jedyne miejsce w całej kolonii, którego nie jesteśmy w stanie zniszczyć bez zniszczenia siebie. Uwiła gniazdo pod wymiennikami ciepła w stacji procesora atmosferycznego. Jeśli zrobiła to instynktownie, jest rozgarnięta jak zwyczajny termit. Jeśli natomiast kierowała się w wyborze czymś bar¬dziej wyrafinowanym... Hmmm, oznaczałoby to poważne kło¬poty. Ale przypominam, że to tylko teoria i może się oka¬zać, że w ogóle nie przystaje do rzeczywistości. Bo spójrzmy na to inaczej. Jaja, z których wykluły się stworzenia, zostały tu przetransportowane z wraka. Przyniosły je pierwsze do¬rosłe osobniki. Królowa ani wysoko zorganizowana społe¬czność mogą w ogóle nie istnieć. Ale bez względu na to, czy kierują się instynktem czy inteligencją, umieją współpraco¬wać. Tu nie musimy spekulować. Widzieliśmy je w działa¬niu.
"
Nowelizacja tego samego autora tyle że Obcy trzy, sądze że będzie dobrym uzupełnieniem powyższego.
"- Ten, który dostał się na pokład mojego pierwszego statku, Nostromo - wspominała z zamyśloną miną - przygotowywał się do reprodukcji, lecz on również nie był królową. Przynajmniej niektóre z nich muszą być obojnakami. Zapładniają się same, dzięki czemu nawet izolowany osobnik może zapewnić przedłużenie gatunku. Wojownik-robotnik potrafi produkować jaja, ale powoli, po jednym, dopóki nie zdoła począć królowej, która przejmie od niego to zadanie. W ten sposób mógł umieścić królową we mnie. W każdym bądź razie to jest najlepszy scenariusz, jaki zdołałam ułożyć. Nie jestem ksenologiem."
Ajinur przyjacielu!
Według mnie(tak wiem będziecie się ze mnie śmiać) obcy jest idealną formą człowieka.
Wiele lat temu Space Jokey'e stworzyli człowieka i osiedlili go na ziemi. Potem wrócili i zaczęli się zastanawiać czy człowiek sobie poradzi w nowym środowisku. Wywnioskowali że człowiek mimo że jest słaby będzie bardzo mądry, więc jest możliwość żeby sobie poradzili więc zostawili na razie ich na kilka tysięcy lat. W międzyczasie toczyli krwawą wojnę (wiem to jest najśmieszniejsze) z.................Predatorami. To wyjaśnia w filmie predators czaszkę królowej obcych i space jokeya. W czasie tej wojny stworzyli idealny gatunek na podobieństwo swoje i człowieka. Obcy miał być bronią biomechniczną. Bo obcy jest maszyną do zabijania i przetrwania i zapewnienia najlepszych warunków do rozmnażania. I tego space jokey'e nie przewidzieli. spuścili jaja na planetę predatorów. Po kilku latach wrócili na planetę i zobaczyli jakie spustoszenia dokonała ich broń.
postanowili zabrać resztę jaj i zniszczyć je w odległym zakątku kosmosu. a planetę(jedną z planet) predatorów zbombardować. ale wracając do jaj - obcy podczas drogi się wymknęli i zainfekowali załogę i jeden ze statków musiał awaryjnie lądować na LV-426 tam zdążyli skonstruować nadajnik wysyłający sygnały ostrzeżeniowe.
A jak predatorzy przeżyli? Przypuszczam że ci na temtej planecie wysyłali : May-day! bez przerwy:) więc kilku z nich udało się zabić trochę obcych (ale to było za nim jokeye ją zniszczyli.) i polecieli na tą planetę i wzięli próbki obcych. stąd predatorzy mają tyle czaszek obcych.
A pomysł że predatozry nauczyli nas budować to bzdura! i że obcych tu przysłali na antarktydę:P
ja avp nie uznaję w ogóle. Zbędny gniot!
pozdrawiam wszystkich
W komiksach Avp (które były boskie! Mam je do dziś) Było wyjaśnione że to Predzie odpowiadają za rozpowszechnienie Xeno po galaktykach ! To nie był taki głupi pomysł tylko z tą Antarktyda trochę zjeb ali wiadomo przeca Predy żyją tylko w tropikalnych upałach .(Żyją / Polują) CO od reszt zgodzę się ..SJ mogli toczyć wojnę czy najzwyczajniej bronic się przed najazdem :] Predziów - stąd broń idealna na nich -wyobraźmy sobie miliony Predalienów na rodzimej planecie Predów - hymmm gdyby SJ zmietli ich planetę po co mieli by zabierać jaja i rozbijać się na Lv 426 ? Yautja musieli wygrać ...i statek który się rozbił na LV 426 musiał być tym w odwrocie musiał zostać zestrzelony przez niszczyciel Yautiów !
Za bardzo..hmmm...naciągane (nie obraź się) według mnie to predatorzy tylko się raz spotkali z obcymi. Na jednej z ich planet.
Co do tych predalienó to tutaj masz fajnyobrazek: http://jimsmash.blogspot.com/2009/09/fanart-friday-nice-aliens-pics.html 6-ty obrazek
Klimatyczne rysunki ale cóż ja opieram się na wszystkich źródłach a przede wszystkim na komiksach i dwóch pierwszych ekranizacjach czyli na Alien i Aliens i Predatorze 1 i 2 (Ps mamy pokazaną czachę w Pred 2 SJ i Królowej oraz obcego ) Czemu naciągana Xeno to idealna zwierzyna łowna dla Predzia po ujarzmieniu i pokonaniu xeno na Yautias (Ich planecie) i przechwyceniu "towaru" z jednego z statków SJ mogli je rozwozić swoimi statkami po różnych planetach i czynić sobie z nich rezerwaty do polowań w serii WAR AVP Mamy wyjaśnione to przez Noguchi Mahiko( byłą agentkę do zadań specjalnych mistrzynie łowów porzuconą na jednej z ludzkich koloni opanowanych przez Xeno wchodzi ona tam w relację z Predziem z blizną w kształcie pioruna na czole ( jak Potter ;P) i pomaga mu zginąć z honorem trafia później pod "opiekę" szefa jego stada Topknota - był na ziemi w XIV wieku w japoni zabijając mistrza miecza w honorowym pojedynku zyskał dwa japońskie miecze - przez rok mieszkania na flagowym statku Predziów zdołała trochę poznać te specyficzną rasę i ich kulturę i między innymi fakt że Predki z głupoty i próżności porozwozili xeno po milionach planet by w ten sposób uczynić sobie z nich idealnych antagonistów ..zwierzynę idealną niestety projekt łowy wymknął się z pod kontroli i dlatego xeno zdominował wiele układów siejąc grozę i postrach !
Ps. nie obrażam się ...;) Naturalnie masz prawo mieć swoje zdanie ;) ale zauważ że ja moje czymś podpieram u ciebie jest to nie ..bo nie ...;) bo mi się to nie podoba :P! Pozdrawiam Xenologa !
Spoko, dzięki za zrozumienie, niewiele osób teraz dopuszcza możliwość posiadania zdania kontragurmentatora czy dyskutatora bo ,,mam rację i już!'' .
Ale powiem Ci dlaczego mi się to wydaje naciągane- to takie dość brzydkie słowo dla dyskusji, sorry za nie :) Więc to będzie takie....nieprawdopodobne brzmi lepiej.
Zanim Ci to wyjaśnię to chciałbym się dowiedzieć dlaczego twierdzisz iż moja teoria niczym się nie podpiera?
Ależ ja nie mówię że nie byłaby Twoja teoria niemożliwa. Jest nawet nawet.
Otóż po prostu mi nie pasuje nie podoba mi się, ale szanuję Twoje zdanie.
Ja się wolę podpierać na serii filmów o Obcych. Nie wydaje mi się żeby obcy mógłbyć jakąkolwiek zwierzyną łowną. Nie pasuje do jego perfekcyjności. Jest ,,za dobry'' , jak na zwierzynę, a poza tym oryginalny Obcy stworzony przez H.R.Gigera miał biomechaniczną budowę ciała (patrz: Alien ,aliens Alien 3, w Alien 4 wyglądał tak samo jak w AVP).
Co do tego zestrzelenia przez Yautjów to całkiem możliwe, Lecz, jak juz napisałem to mówiłem że zbombardować planeteą Yautjów ORAZ zniszczyć RESZTĘ jaj. Bo przecież wyszstkich nie będą marnować bo Yautja mogliby pokonać ich broń. I wykorzystali je do jakiś eksperymentów. A że Yautja mieli więcej niż jedną palnetę przeżyli.
Space Jockey'e już nie, sami zostali pokonani przez GATUNEK DOSKONAŁY!
Nie wiem czy Cię przekonałem, bynajmniej nie zależało mi na tym tak bardzo jak na podkreśleniu swojej opini.
Pozdro: Xenomorph.
PS: Szukasz jakiś fajnych Fotek Aliena? Pytaj śmiało! Możesz też odwiedzić mojego bloga: http://www.filmweb.pl/user/cezarywi/blog
Miło rozmawiać z inteligentnym i wyrozumiałym interlokutorem ;) (chyba tego słowa szukałeś ;P)
To fajnie że masz własne zdanie na ten temat ale ja tego nie kupuje ..powiedzmy odbijając piłeczkę (owszem lubię Aliena ale bardziej ubóstwiam Yautia ) jak dla ciebie Xeno nigdy nie mógł by być kontrolowany ani nie mógł by być zwierzyną łowną (a odwołujesz się tu do Aliena 1 gdzie xeno jest opisany jako organizm doskonały) tak Yautia nigdy nie osiadał by na licznych planetach bo to nie jest lud rolniczy uprawiający ziemie lecz raczej koczowniczy polujący na mięso ..oni mają to we krwi W jednym komiksie była wzmianka na temat bardzo starego Predatora który postanowił zakończyć swoje już stare i pozbawione chwały życie w objęciach ukochanej zwierzyny czyli xeno i tam były wspominki jego gdzie pojawiło się coś ala miasto Predatorów czy jakiś pałac czy coś takiego z tamtej historyjki można było wywnioskować że kiedyś był potężny wpływowy i bogaty jak na kastę Yatiuów studiował wszystkie zabite xeno uważał sie za lepszego od swoich ziomków dlatego bo coś o nich wiedział bo umiłował te stworzenia - jak dla mnie Yautia to rasa łowców czyli rasa koczownicza polująca na swe ofiary (nieważne czy jedzenie czy kwestia sportu ) zanim pojawiły się komiksy z serii "war" i Avp czy Predators ...uważałem że te istoty nie zamieszkują żądnej planety lecz kilka potężnych statków kosmicznych na których przemieszczają się z planety do planety z układu do układu ;) - a teraz uwaga powinno ci się spodobać - "nic co przyjął za pewne nic co wydało mu się pewne na temat tej "zwierzyny" nie miało potwierdzenia w rzeczywistości może po prostu był naiwny i teraz zapłaci za to najwyższą cenę ... - komentarz dopisany w momencie gdy Predator postanowił strzelić z plazmy do Xeno przyszpilonego do ściany naginatą gdyż stwierdził że stworzy jakąś więź miedzy nimi że oswoi aliena ..przekonał się że uwolniony xeno błyskawicznie wykorzystał sytuację i doskoczył by zadać mu finalny cios ;) Pozdrawiam !
No wiesz nie do końca mnie przekonałeś. Chociaż całkiem możliwe że po tej wojnie ze Space'ami to wzięli kilku obcych i porozwozili i trzymali i hodowali dla rozrywki. Ale jednak tak samo mi sie to wydaje złe dlatego że obcy po prostu nie pasuje na zwierzynę łowną. Jest na nią za dobry. Ma inteligencje co najmniej psa a rozumem najpewniej przewyższa szympansa.
Nie ma co się spierać sytuacja wygląda tak: Oboje mamy różne gusta, i różne teorie, w paru sprawach sie nie zgadzamy a właściwe to dobrze że są różne opinie które urozmaicają uniwersum Obcego. Myślę że w tej chwili nie całkiem musimi się rozejść bo możemy mieć takie same zdania w wielu dziedzinach (nie tylko obcy...) np. polityka światopogląd inne filmy, aktorzy itd. Myślę że będziemy jeszcze długo dyskutowali. Dyskusja wiele wnosi w życie człowieka. Czasami musimy się pokłócić żeby się zrormuieć nawzajem. Miło było rozmawiać, zapraszam do kontynuowania. Chciałbym poruszyć sprawę wyglądu, ciała obcego. Oraz różnicami między Alien 1-3 a AVp i A:Ressurection.
Masz absolutną rację zgadzam sie z całą drugą częścią twojej wypowiedzi ;) - jak dla mnie Xeno w ogóle się nie zmienił jeśli idzie o podstawę swego ciała zmieniła się tylko świeżość odróżniająca się tylko jakością efektu Resurection był doskonały graficznie ale niemiał już tego klimatu co w jedynce ....ten pierwotny był groźny fajny klimatyczny bo grał go człowiek ale za to był trochę klamotny i jak na tak DOSKONAŁY organizm poruszał się zbyt pokracznie ;) wyłączając oczywiście Aliena z 3jki (runnera) co wyszedł z Psa / Krowy - swoją drogą ciekawą jaką ma inteligencję ten typ Xeno...No i pomijając Królową . Moim zdaniem najlepsze były w Alien's ;)
tak, też myślałem o runnerze jak o tym pisałem, pewnie ma też inteligencje psa a co do rozumu....no przewyższający kota,jeśli chodzi o różnice między caiłem to są: np. rury są za chude głowa za krótka nie ma tak dużo rur, przypomina bardziej zwierze niż istotę z kosmosu. Czytałem że królowe z człowieka mają nawet 150 IQ! Nie żartuję, czytałeś Alien Mrowisko? Albo Azyl? Tam Steve Perry wszystko wyjaśnił. Co do Aliens to chodzi Ci o Królową? Czy o samych obcych? Ja osobiście uważam że obcy dzielą się na żołnierzy i robotnice. Ktoś myśli że w Aliens byli sami wojownicy ale ja tego nie kupuję. Wszyscy obcy mają gładkie głowy(owszem mogą się zdażyć inne przypadki), a żebrowane to tylko inne wyobrażenie Camerona.
Mrowisko czytałem niegdyś bardzo dawno ..mało z niego pamiętam , ale w filmie w Aliens w wersji reżyserskiej jest wzmianka - bodajże Hudson sugeruje strukturę roju i ula jako odbicie mechanizmu działania mrówek i pszczół ;) tzn Vasquez go poprawia ;) No nie wiem jak można dzielić xeno na dwa typy skoro uważasz go za okaz doskonały ,wtedy nie miał by możliwości bycia słabym robolem tylko maksymalnie rozwiniętym i przystosowanym do najgorszych warunków tworem idealny perfekcyjnym w swej agresji nie skażony moralnością i wyrzutami sumienia ...jak powiedział Ash ;) (zresztą genialna konkluzja ;) ) więc albo kupujesz jedną teorie albo drugą albo obstajesz przy swoim przeświadczeniu iż obcy to gatunek idealny i maksymalnie przystosowany albo dopuszczasz koncepcje wedle których xeno możę mieć różne formy rolę przeznaczenie tym samym dopuszczając jego bardziej zwierzęcą naturę ;)
Mówisz ...? Zawsze mnie to trapiło czy to inny typ czy inna wizja artystyczna ;)
Chodziło mi o samych obcych ale Królowa była świetnym pomysłem ...i moim zdaniem Cameron idealnie wybrnął z tego pomysłu sama królowa genialnie zaprojektowana i wymyślona efekty ...i całokształt (to był model ? czy co Bo wyglądała realistycznie i świetnie jakby po prostu tam była CGI jeszcze wtedy nie kuło swoją sztucznością ;) ) Pozdrawiam !
Fajnie to przedstawiłeś:) To znaczy też na początku myślałem że biorę tą teorię albo tamtą. Ale żeby z tego wybrnąć wymyśliłem taki spodób.
Dlaczego nie moze być jednocześnie że odwołują się jego pewne cechy do mrówek czy pszczół? Wyobraź sobie broń doskonałą która chodzi sobie normalnie po mieście w kulturze i spokoju. Przecież to miała być broń z cechami ulu i to jest ich takowa społeczność. Dość prymitywna przyznam, ale trafna. Co do organizmu doskonałego, zapomniałem w swojej teorii napisać że jak Space Jockey'e stworzyli ludzi to także inne zwierzęta na ziemi więc takie zachowanie w społeczności owadów nie jest im obce. To jest teoria jaką udało mi się ułożyć na podstawie książek komiksów filmów i wiedzy, bo jak inaczej wytłumaczysz to że obcy ma czaszkę człowieka? Wiele też w ciele ma z człowieka. A takze z mrówki. No jak?
Według mnie Królowa była z tego wszystkiego najlepsza, pomysł na Królową był absolutnie realistyczny, i świeży oraz przerażający, zupełnie jak pierwszy obcy którego spotkaliśmy wcześniej od Królowej. Co do modelu to nie. Scena z Ripley w ładowarce walczącą z Królową została zrobiona z figurkami. A z poruszającą Ripley to zrobili odrębne ujęcia. Są o tym pewne dokumetny ,,The making of'', na YouTube
Niektóre z nich są zamieszczone tam w częściach i jest to specjalna edycja chyba z Blu-ray czy Quadrilogy, ale wiele wyjaśnia, są tam wszystkie części Obcych.
http://www.youtube.com/watch?v=83ELGaNlbNc&feature=related
Chociaż słyszałem ze model Królowej też został skonstruowany.
Jak to kiedyś w CDA opisali - " Nic co obce nie jest nam obce " ;) Mnie to się jakoś jednak kłóci z odbiorem całokształtu ...chociaż mrówko pszczeli system podziału robotnik/wojownik może i jest w tym sens ;) Dzięki za link jak myślałem modele itd mi się ujęcia z królową podobały w ogóle Aliens to jak dla mnie jeden z najlepszych filmów akcji i grozy ;) Czemu wyobrażenie samej królowej ci nie stykło ? Ja byłem oszołomiony gdy oglądałem 1 raz ! Pozdrox !;)
Napisałem tak? O co chodzi z tym wyobrażeniem? Nic nie mówiłem...mi chodziło tylko o figurkę...
Dla mnie było najgorzej jak ripley wchodziła do gniazda albo jak była w tej windzie. Pierwszy raz to normalnie już mi się śniło że obcy mi opanowali moja szkołę. Nauczyciele i rodzina pozabijani. Świetny film!
Fakt winda i gniazdo mega straszne sceny gdzie adrenalina skacze jak się za pierwszym razem ogląda;). aż tak bez przesady ale mnie film tez się podobał no i ucieczka z zawalającej się platformy... oraz moment z wsysaniem w próżnie (wiem wiem przesadzony ..ale i tak fajny ;)) no i muzyka !
Miałem takie plany nigdy jakoś się nie zdobyłem sam nie wiem czemu kiedyś zrysowałem starcie między Predatorem a Alienem z okładki komiksu ale gdy miałem zacząć rysować xeno zaprzestałem może teraz jeszcze raz narysuję go w pełni ;) dzięki za odświeżenie pomysłu.
prosze bardzo:) JA osobiście rysuję w włąsciwie szkicuję Aliena samego w gnieździe lub z ofiarą. Polecam strony jak Forum Fanów Aliens Czy Aliens Chamber mój nick w tej pierwszej: XenoWarrior6
Dzięki Xeno wojowniku ;) Niech rój będzie z tobą ;) Pozdrowienia od zaprzyjaźnionego Yautia ;)
Szkoda ..że nie mam sprawnego skanera ...ehh zapodał bym zeskanowaną wersje rysunku ..a tak kupa ..właśnie ..a co z uzbrojeniem Aliena? ;)