Chodzi o to, że Dallas jest kapitanem i ma wszelkie uprawnienia do podejmowania ostatecznych decyzji, ale Ripley mogła to spokojnie podważyć i podważyła naruszenie kwarantanny nie chcąc wpuszczać Dallasa i Kane'a wiedząc, że skazi statek obcym organizmem. Zapominasz jednak o fakcie, że jest też trzecia osoba, która ma jeszcze inne priorytety.
Np. taki Ash, nasz android, który za nic ma załogę, a zrobi wszystko by obcego sprowadzić na Ziemie, a co dopiero wpuścić na statek. W końcu to on złamał przepisy kwarantanny i celowo ich wpuścił, zasłaniając się rozkazami Dallasa i tym, że Ka'enowi groziła smierć. Jednak regulamin złamał i to jest fakt. Także nie mów, że oni robili coś bez sensu, po prostu nie mieli świadomości, że są kierowani przez androida, który wiedział znacznie więcej niż oni.
Myślisz, że wzmianka w umowę korporacji Weyland Yutani o tym, żeby zbadać każdy napotkany organizm, bo inaczej stracą część zysków była przypadkowa?
Oczywiście nie wiedzieli na co się piszą, ale ich działania, a przynajmniej działania poszczególnych jednostek były dosyć racjonalne.

Moim zdaniem filmowi Ridleya Scotta nie można niczego zarzucić.
Poszli zbadać obcy statek, gdyż tak mieli w kontrakcie - nie dlatego, że chcieli tylko dlatego by nie stracić wypracowanych pieniędzy. Należy pamiętać, że to nie byli żołnierze czy naukowcy zdający sobie sprawę z każdego ryzyka tylko przeciętni pracownicy jakiejś korporacji.
Co Twoim zdaniem mieli zrobić gdy Obcy przymocował się do twarzy jednego z nich? Zostawić kolegę na pewną śmierć na niezamieszkałej planecie? W końcu, pomimo Obcego na swojej twarzy, oddychał i (poza oczywistym) nic nie wskazywało na to, żeby miał umrzeć.
Ripley, zgodnie z procedurami, nie wpuściła ich na pokład. Tak jak zwrócił na to uwagę Ajinur, osobą, która złamała bezpośredni rozkaz aktualnie dowodzącej Ripley i zasady kwarantanty, był Ash. Ash realizował swoje rozkazy, a po za tym nie był człowiekiem tylko adroidem (robotem) i nie możemy dyskutować na temat logiczności jego zachowań, gdyż nic o adroidach nie wiemy.
Oczywiście nie wszyscy z pasażerów Nostromo zachowywali się w 100% racjonalnie, ale ile znasz osób, które się tak zachowują?