Skąd taka wysoka ocena? Cała strona zawalona opiniami ludzi, którzy oceniają na 9 i 10. A co tak naprawdę jest fantastycznego w tym filmie?
Na plus widzę tylko efekty i trochę muzykę, co w latach 70 musiało zrobić ogromne wrażenie.
Nie dostrzegasz klimatu tego filmu? Naprawde? Jezeli tak, to nie oceniaj tego filmu w ogole Wyraz swoja opinie ale powstrzymaj sie od oceniania.
Dla mnie to obrzydliwy film. Na scenie jak zaczął gościowi z brzucha wyłazić zwymiotowałem. Nigdy nie zrozumiem czym się ludzie zachwycają.
Nie przeszkadza Ci to jednak fascynowac sie horrorami typu Sinister, gdzie np.smierc zdawana jest przez najechanie kosiarka na zwiazane ofiary :)
Tylko, że tam to trwało kilka sekund i nie było dokładnie pokazane, krew nie bryzgała po ekranie, flaki nie latały.
ok, ok, rzeczywiscie bardzo lagodna scena. Spokojnie osoby wrazliwe moga sie wtedy relaksowac. :D
Praktycznie nic nie pokazali tam, trwało to tak krótko, że jak ktoś obejrzał film tylko raz to pewnie nawet by nie zapamiętał, że była taka scena. To byłtylko krótki przebłysk, króciutki kadr z filmu. Ja jestem bardzo, ale to bardzo wrażliwy i w ogóle ta scena nie zrobiłą na mnie żadnego wrażenia, bo po prostu była zbyt krótka.
Co jednak zrobisz gdy nagle pojawi sie jakas krwawa scena w jakims horrorze ktory Cie zainteresuje ? Moze zdazysz zaslonic oczy ale moze jednak zwymiotujesz. Uwazaj, takie sceny moga sie trafic w Twoim ulubionym gatunku :)
Bywaj zdrow.
Oglądam tylko horrory o duchach,zjawach,demonach,szatanie, opętaniach i egzorcyzmach a w tych horrorach nawet jeżeli pojawia się krew to w ilościach śladowych i krwawych scen jest bardzo mało, nigdy krew nie bryzga po ekranie ani nie latają wnętrzności. Wszystkie slashery, gore, horrory o zombie,wilkołakach, wszystkich potworach omijam szerokim łukiem
Dlaczego jeśli ocena jest niska, ktoś miałby jej nie wystawić? Przy tym toku rozumowania, na filmweb byłyby oceny tylko 9-10, nawet przy największych gniotach, bo ocenę wystawiałyby tylko osoby, które dany film akurat polubiły. Po to istnieje ta strona, każdy ocenia tak jak ma ochotę. Jak ktoś chce wystawić "Sharknado" ocenę 10, to jego sprawa, niech wystawia. Użytkownik ma prawo wystawić i ocenę i własny komentarz do filmu. To, że jest to jeden z Twoich ulubionych filmów, nie znaczy, że wszyscy mają go lubić. Ja też się nie rzucam na forum chociażby "Ojca chrzestnego" czy innego z moich ulubionych filmów do osób, którym nie przypadł do gustu. Bo niby po jaki kij miałabym to robić? Są gusta i guściki, a Ty nie masz prawa zabraniać komuś oceny filmu.
Obejrzałem ostatnio po raz kolejny i utwierdzam się w przekonaniu, że dzisiaj niestety takie kino nie mogłoby postać. Kiedyś można było fabułę prowadzić powoli, niemal nie ukazywać przemocy i flaków bo poza sceną z posiłkiem nie ma nic takiego. Można było kręcić długie sceny z jednego ujęcia, skupić się na przekazie artystycznym, spójnej wizji świata przedstawionego. Obcy stał się klasykiem sf, ale był też sukcesem kinowym. Mam wrażenie, że dzisiejszy widz przyzwyczajony do szybkiej i wartkiej akcji na Obcym zwyczajnie by się nudził.
Aretus, nieczęsto w internecie ktoś przyznaje się do błędu, jestem mile zaskoczona. Pozdrawiam.
Phillosoff, częściowo przyznam Ci rację, aczkolwiek nadal twierdzę, że są gusta i guściki, mnie "Obcy" nie przypadł do gustu gdy miałam z filmem styczność 15 lat temu i obejrzawszy go ostatnio utwierdziłam się w przekonaniu, że film zdecydowanie mi się nie podoba. Może powrócę do niego za kolejne 15 lat :)