7,9 300 tys. ocen
7,9 10 1 299677
8,6 70 krytyków
Obcy - 8. pasażer "Nostromo"
powrót do forum filmu Obcy - 8. pasażer "Nostromo"

Jakiś czas temu postanowiłem urządzić sobie maraton wszystkich 4 części "Obcego". Odpaliłem więc DVD i tak oto cała noc zeszła mi na przyglądaniu się zmaganiom Ripley z poczwarami z planety LV-240.
Każda z części to inna wizja wielkich reżyserów. W każdym filmie można poznać charakterystyczne dla danego artysty cechy. Scott, Cameron, Fincher, Jeunet- te 4 nazwiska przyciągają. Który z nich sobie moim zdaniem poradził najlepiej?

Oczywiście Ridley Scott. Jego "Alien" to klasyk gatunku, zdecydowanie najlepszy z całej serii i jeden z lepszych horrorów jakie widziałem. Klaustrofobiczny klimat, genialne zdjęcia, niepokojąca muzyka i to mistrzowskie budowanie napięcia. Jeden obcy napawa tu większym przerażeniem niż cała horda w kolejnej odsłonie. To właśnie ten pojedynek Ripley z monstrum wywołuje największe emocje. Do tego świetna obsada: twarda, żeby nie powiedzieć "męska" Weaver, a jednak emanuje tym dziwacznym sexapilem, Skerrit, Stanton, Holm - tej ekipy się nie zapomina. 9/10

"Aliens" Camerona stawiam na 3 miejscu. Bardziej jest to kino sensacyjne w realiach sci-fi niż horror, dla mnie to gorzej. Chociaż film oglądałem w niezłym napięciu to w końcówce byłem już zmęczony ciągłym strzelaniem, hukiem i wrzaskiem. Widać doskonale, że jest to film Camerona. To on z całej czwórki popiasuje się największą wyobraźnią i wizjonerstwem. Cameron uwielbia dokładnie pokazywać na ekranie smakowite wynalazki przyszłości zrodzone w jego głowie. Tak więc cała scena poświęcona jest tutaj karabinowi, w finale futurystyczna dźwigarka odgrywa sporą rolę (od niej wzięły się zapewne bojowe roboty z "Matrix:Rewolucje"), a na początku Ripley siedzi w wyświetlanym na ścianie parku (chcociaż spodziewałem się takiego chwytu, to tak mnie ta scena zachwyciła, że 3 razy przewijałem film, żeby to jeszcze raz zobaczyć;). Rozumiem chęć pokazania inteligencji obcych, no ale królowa korzystająca z windy to była już przesada;) Dla mnie więcej nie znaczy lepiej i chociaż oglądało się to nieźle, to było nieco męczące. 7/10

"Alien 3". Tutaj o tym, że mamy do czynienia z Fincherem świadczą przede wszystkim mroczne zdjęcia, największa liczba słów "fuck" i "shit" we wszystkich filmach z serii i kilka psychodelicznych wstawek (scena z rurą-"obcym" chociażby). Fincher powraca do jednej postaci obcego, co wychodzi filmowi na dobre. Niestety tutaj najbardziej postarzały się efekty specjalne. Gdyby film powstał po 1993 i "Jurrasic Park" to do dziś wyglądałoby to zapewne lepiej i dzięki temu lepiej trzymało w napięciu. Fincher robi to nieźle, ale jednak zbyt się wlecze. Starając się zbudować jak najbardziej gęstą atmosferę skupia się czasami zbyt długo na wnikaniu w osobowości bohaterów, którzy potem i tak giną (jeden nawet bardzo niespodziwanie wcześnie;). Tak czy siak jego film w moim odczuciu gorszy jest tylko od jedynki. Tylko u Finchera nikt z bohaterów nie okazuje się być robotem. Już u Camerona było to nudne, ale tam przynajmniej nie robiono z tego sensacji filmu, jak to ma miejsce w czwórce. 8/10

"Alien: Resurrection". Kompletnie niepotrzebna kontynuacja. Film, który fabularnie miejscami sięga dna. Po zakończeniu trójki aż paliłem się dowiedzieć jak oni do cholery wykombinowali dalszą historię. I co? Aż zamarłem! Nawet nie wiem, czy dobrze to zrozumiałem. Ropley stała się nad-człowiekiem, pół-obcym stworzonym z komórek DNA potwora i swoich? WTF?! Totalne badziewie, z którym jakoś Jeunet musiał sobie poradzić. Poradził średnio. Nadal się to niby dobrze ogląda, ale w perspektywie całej serii jest to nieporozumienie. Jeśli chodzi o znaki firmowe Jueneta to jest tu kilka ciekawych ujęć, np Winona z rękawicami bokserskimi zmagająca się z kubkiem, do tego lekko groteskowa postać Generała Pereza. 4/10

Ogólnie spodziewałem się po tej serii więcej. Dostałem jeden genialny, jeden bardzo dobry, jeden dobry i jeden kiepski film. A liczyłem, że przynajmniej przez wielu uważany za lepszy od jedynki "Aliens" będzie rewelacją. No cóż, pomimo to filmy o obcym to bardzo ciekawa seria science-fiction, chociażby z tego powodu, że pokazuje 4 różne reżyserskie podejścia do tematu. Po "Resurrection" mam jednak dość. Temat jest już wyeksploatowany i mam nadzieję, że nie powstanie już żadna kolejna część.

ocenił(a) film na 8
Slowik

Jakie wersje oglądałeś? Kinowe czy reżyserskie (specjalne)? Nie wiem za co tak wysoka ocena bardzo słabej trzeciej częsci. Wersja specjalna jeszcze jakoś ujdzie (mniej więcej to poziom czwórki), ale kinowa to KATASTROFA, gorsza chyba nawet od Resurrection, a to trzeba wziąść pod uwagę. Sam Fincher mówi, że Alien 3 to zdecydowanie jego najgorszy film, gdy podaje swoją filmografie, NIE wymienia go! Obcego 3 nakręcili producenci z Foxa, nie Fincher, wówczas debiutant. W jednym wywiadzie wspominał, że pod koniec zdjęć kręcił go na odwal żeby jak najszybciej go skończyć. Jak więc on wg ciebie może być najlepszy obok jedynki?! Fatalny scenariusz (nawet w wersji specjalnej), fabuła bez dobrego pomysłu. Kompletnie nie wyraziste postacie! Z Alien potrafię wymienić każdego członka Nostromo. Z Aliens każdego marines ze stopniem wojskowym, każdego również rozpoznam z twarzy. Z Alien 4 również każdą postać pamiętam (Jeunet jednak poszedł na łatwiznę i każda z nich jest bardzo charakterystyczna z wyglądu, ale liczy się efekt). A z Alien 3? Doktor, 85, naczelnik, Dillon, Morse (bo jest najdłużej).. no i Bishop II na końcu.. i tyle..

Alien oraz Aliens to bezwzględne 10\10 dla fana SF. Obydwie te części są genialne i o lata świetlne przywyższają następne dwie. Najlepszą częsc można wybrać między własnie pierwszą częscią a drugą.
Wg mnie własnie Aliens jest najlepszą częścią. Film nakręcony z ogromnym rozmachem. Genialny pod każdym względem: klimat, muzyka oraz fantastyczny świat wykreowany przez Camerona. Idealny koniec na idealne zakończenie sagi. Jest to wg mnie jedyny sequel, który przebił pierwowzór. Zarówno Alien jak i Aliens są pewnie w Top 100 imdb.

Ocena wersji reżyserskich\specjalnych :
Alien - 10\10
Aliens - 10\10
Alien 3 - 6\10
Alien: Resurrection - 6\10

ocenił(a) film na 9
arrival

Oglądałem nazwyklejsze wersje niestety.
Co do Alien 3- niech tam sobie go Fincher nie wymienia w filmografii;P Moim zdaniem wyszedł mu bardzo dobrze. Ma przede wszystkim klimat, który mi odpowiada bardziej niż ten z dwójki. "Aliens" oceniam niżej, bo nie lubię w nim tego efekciarstwa, moim zdaniem ucierpiał na nim właśnie klimat, no ale wszystko to jest już kwestia osobistego odczucia.
Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 8
Slowik

Nie wiedziałem o jakich mówisz, bo z Aliens komentujesz scene z wersji reżyserskiej. Ale dziwie się teraz jeszcze bardziej, bo jak napisałem wersja kinowa Alien 3 jest słabiutka i na więcej niż naciągane 3\10 nie zasługuje :). W dodatku to wg mnie luźna kalka z częsci Scotta - grupa ludzi bez broni vs jeden obcy. Może i w Alien 3 jest klimat, ale kompletnie nie ten jaki oczekuje od serii o Obcym. Oglądając go nie czuję, że dzieje się w kosmosie, to takie Seven tylko zamiast Kevina mamy Obcego. No i ten beznadziejny początek. Nie dziwie się ludziom co po samym początku dawali 1\10 :].

Aliens to najlepszy film Camerona, a Alien3 to zdecydowanie najgorszy film Finchera. Sam widzisz, że coś tu nie tak ... :)

Również pozdrawiam!

ocenił(a) film na 9
arrival

Hmm wiesz, może i ten "Aliens" był reżyserski, tego nie wiem, bo wersje miałem pożyczone na divx, więc na pudełku nie było napisanych takich informacji;P

Slowik

w wersji reżyserskiej "Aliens" są niepokazywane wcześniej sceny z smartgunami i bazą kolonistów przed atakiem obcych, jeśli ich nie widziałeś to czym prędzej zabieraj się za wersję reżyserską;)

użytkownik usunięty
Slowik

Ocena serii:

Alien 10/10 -- lepsza jest wersja oryginalna, w reżyserskiej niby dodano kilakrzeczy ale tym samym nieco skopano końcówkę filmu.

Aliens 10/10 - tu zdecydowanei lepsza jest wersja reżyserska.

Alien 3 - 10/10 - tu również wersja reżyserska jest zdecydowanie lepsza, jednak warto zauważyć, że nie ma w niej sceny narodzin królowej jak i świetnej sceny w któej obcy wychodzi z psa.

Alien Resurrection - 4/10 - shit, który nie miał prawa powstać a i tak powstał i jest jak te nieudane klony Ripley, w porównaniu do reszty. Wersji reżyserskiej nie widziałem bo nie interesuje mnie ten film na tyle, żeby się o nią postarać.

Pierwsze trzy filmy trzymają równy poziom i stanowią świetnie zamkniętą całość, do której kontynuacji żadnych nie potrzeba. Zasadniczo najbardziej chyba lubię część trzecią a najmniej drugą ze względu na jej przegięte zakończenie

ocenił(a) film na 8

Z dużą częścią się zgadzam, ale jak już pisałem wcześniej - Alien 3 na pewno nie zasługuje na 10\10. Na tle poprzednich częsci wypada blado.

User Rating: 6.4/10 Median = 7
Trzeba coś więcej dodawać?

Równy poziom i zamkniętą całość stanowią tylko 2 pierwsze częsci. Przecież Alien3 ma niesamowicie naiwny i słaby początek. Nagle z nikąd biorą się dwa facehuggery, nagle z nikąd umierają Hicks i Newt, no i Bishop zostaje uszkodzony. Ripley oczywiście wychodzi bez szwanku.. A przecież było tyle możliwości na fabułe.. Tak to jest, gdy zaczyna się kręcić film bez gotowego scenariusza, a rezyserem jest debiutant.. Tobie to nie przeszkadza, a mi i większości fanom Obcego - tak.

Predatora zostawili w spokoju po dwóch świetnych równych częściach, z Alien nie mogli tego samego zrobić?

pozdrawiam

arrival

"Nagle z nikąd biorą się dwa facehuggery, nagle z nikąd umierają Hicks i Newt, no i Bishop zostaje uszkodzony"
niezły początek w stylu Hitchcocka;) może powiesz jeszcze że początek jest typowo hollywoodzki?

"A przecież było tyle możliwości na fabułe.. "
tak, Ripley z rodzinką dziwnym trafem wraca na planetę obcych...

"Tak to jest, gdy zaczyna się kręcić film bez gotowego scenariusza"
mylisz się, scenariusz miał kilka wersji (a to mieliśmy Drewniana Planetę, Mnichów i Ripley w śpiączc przez połowę filmu)

'Tobie to nie przeszkadza, a mi i większości fanom Obcego - tak"
jeśli sądzisz, że masz rację to zapraszam zrobić małą sondę na tym forum:http://board.g4sa.net/viewforum.php?f=1

pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
BSQ

Forum na którym oczekuje się i komentuje sequel AvP to bardzo, baaaardzo zły przykład ;)

Potwierdzenie moich słów można znaleść na IMDb. Średnia Obcego 3 na nim, którą podałem w poprzednim poście, jest niewiele wyższa od Resurrection :)

"mylisz się, scenariusz miał kilka wersji"
..
własnie o to mi chodziło. Innymi słowy, scenariusz nie był gotowy :). Aczkolwiek dobrze, że nie zdecydowali się na wersje z mnichami..

"A przecież było tyle możliwości na fabułe.."
tak, Ripley z rodzinką dziwnym trafem wraca na planetę obcych...
...
Nie, można było np. nie kręcić trzeciej częsci :). Cameron nie bez powodu zostawił takie zakończenie. Jednak wyjście było bardzo proste - wybuch w bazie na LV-426 nie był dość mocny by zniszczyć wrak Space jockeya. I już. Dlaczego tego nie wykorzystano, skoro teraz podaje się to rozwiązanie dla Alien 5 ?

Alien 3 można również było uznać za sen Ripley, jednak w tym miejscu nie wykorzystali tego twórcy czwartej części.

pozdrawiam

użytkownik usunięty
arrival

"Forum na którym oczekuje się i komentuje sequel AvP to bardzo, baaaardzo zły przykład ;)"

Żeś dowalił jak łysy grzywą w kant kuli.

Poczytaj sobei to forum a nie ograniczaj się do rzutu okiem na nagłowki tematów. I nie wypowiadaj się z łaski swojej w imieniu "większości fanów".

użytkownik usunięty
arrival

Może wg ciebie nei zasługuje, wg mnie zasługuje bardziej niż Aliens :P

"Równy poziom i zamkniętą całość stanowią tylko 2 pierwsze częsci"

Twoim zdaniem.

"Tobie to nie przeszkadza, a mi i większości fanom Obcego - tak"

MÓW ZA SIEBIE

ocenił(a) film na 8

Nie mówię za siebie! Już podałem potwierdzenie moich słów i to dwa razy. Większość uznaje Alien 3 i Alien: Reserruction za dość słabe filmy oraz nie trzymające poziomu poprzednich i musisz się z tym pogodzić.

Alien i Aliens to klasyka S-F i jedne z lepszych filmów w historii.

pozdrawiam :>

użytkownik usunięty
arrival

Większośc kogo? Twoich kolegów? Tłumu głosującego na IMDB? Stawianie A3 na jednej półce z A:R jest obrazą dla dzieła Finchera dlatego na mojej półce z płytami DVD znalazło się miejsce tylko i wyłącznie dla trzech pierwszych części.

użytkownik usunięty
arrival

Większośc kogo? Twoich kolegów? Tłumu głosującego na IMDB? Stawianie A3 na jednej półce z A:R jest obrazą dla dzieła Finchera dlatego na mojej półce z płytami DVD znalazło się miejsce tylko i wyłącznie dla trzech pierwszych części.

ocenił(a) film na 8

Nie, stawianie filmu Finchera obok dzieł Scotta i Camerona to obraza dla tych drugich. Choć ja mam wydanie 4xdvd ze wszystkimi częsciami w wersjach reżyserskich, więc u mnie stoją w jednym pudełku :).
Tłumu głosujących na IMDB? Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi. Ale sprawdź średnie dla poszczególnych części..
Polecam również sprawdzenie rottentomatoes. Aliens - 100%, Alien - 97%, Alien: Resurrection - 52%, Alien 3 - ...33% :). A w opini użytkowników trzecia część jedynie minimalnie przwyższa czwartą.

Tobie się Alien 3 podoba, nic do tego faktu ani do ciebie nie mam. Jednak nie mów, że ta część dorównuje poprzednim, bo tak nie jest. Nie mów też, że większość lubi ją na równi z pierwszą i drugą częścią, bo to również nieprawda.

pozdrawiam

użytkownik usunięty
arrival

I co chcesz się tak przekrzykiwać?

Aliens np ma zrąbane i przegięte zakończenie w stylu Rambo, już za to oceniam niżej niż A3.

" Jednak nie mów, że ta część dorównuje poprzednim, bo tak nie jest."

Fakt, w sumie to je przewyższa.

ocenił(a) film na 8

Nie zamierzam się przekrzykiwać.
W stylu Rambo? Tobie powinno odpowiadać, w końcu masz w ulubionych wszystkie jego części (włącznie z najnowszą częscią, która nie miała nawet premiery.. brawo), 50 części Rockiego, beznadziejnych Piratów i pełno innych przeciętniaków jak Transformers. Nie dziwię, że ci się Alien 3 podoba, gust co do filmów masz lekko mówiąc dziwny (bez urazy oczywiście, każdy ogląda filmy jakie lubi).

" Jednak nie mów, że ta część dorównuje poprzednim, bo tak nie jest."

Fakt, w sumie to je przewyższa.
..

Jak grochem o ścianę. Nie przewyższa! Już ci to udowodniłem.

użytkownik usunięty
arrival

"W stylu Rambo? Tobie powinno odpowiadać, w końcu masz w ulubionych wszystkie jego części "

Mam w ulubionych również Głupi i Głupszy. Wg twojej logiki powinienm też się cieszyć jakby w kolejnym obcym dali scenę na kiblu, albo strzelanie do obcych korkiem od szampana, nie? Po róznych filmach oczekuje się różnych rzeczy, czego jak widać nie pojmujesz.

"(włącznie z najnowszą częscią, która nie miała nawet premiery.. brawo), "

Jak widać masz też problem z pojęciem tego, że dział "Ulubione filmy" może komuś służyć jako zestaw linków do filmów które go interesują, również tych, które jeszcze nie miały swojej premiery, ale których forum odwiedza często. BRAWO.

"beznadziejnych Piratów"

Kwestia gustu. Piraci to świetny film w swojej kategorii - czyli przygodowo-komediowy wakacyjny blockbuster.

"Jak grochem o ścianę. Nie przewyższa! Już ci to udowodniłem."

Guzik udowodniłeś, nie użyłeś ani jednego sensownego argumentu, powołałeś się tylko na to że tłumy wolą jedynkę i dwójkę.

ocenił(a) film na 8

Jakie tłumy? O czym ty mówisz? Kilkudziesięciu znanych krytyków to tłumy? I jeśli już to nie 'wolą', a uważają za zdecydowanie lepsze częsci pierwszą i drugą. Ale co ja gadam, ciebie nic nie przekona, bo uważasz, że wiesz najlepiej, a wszyscy się mylą.

Dział Ulubione Filmy, znaczy, że to są Ulubione Filmy danego użytkownika, a nie jakieś linki czy jak to sobie nazywasz, ale oczywiście możesz używać go jak chcerz.
A Piraci są beznadziejni w jakiejkolwiek kategorii i jakbyś ich nie nazwał (może poza pierwszą częścią).

użytkownik usunięty
arrival

A co mnei obchodzi co dla ciebie może oznaczać dział ulubione filmy?


Piraci są beznadzijeni według ciebie i znowu nawet nie próbujesz podać argumentów, zresztą who cares, nie obchodzą mnei żadne argumenty i zdanie setek czy tysięcy krytyków czy cholera jeszcze wie kogo jeśli na filmie się zajebiście bawię :P Poza tym to nie forum o Piratach.

A co do Obcego 3 mnie nie przekonasz, szkoda twojego trudu.



ocenił(a) film na 10

Alien 10/10
Aliens 10/10
Alien 3 6/10
Alien 4 5/10
Nie rozsmieszajcie mnie by 3 częśc wyżej dawac od drugiej, bo ona do pięt nie dorasta 1 i 2.
Aliens nie ma klimatu? Chyba was pogieło, to właśnie filmy Camerona :Terminator 1, Aliens czy Abyss to świetne filmy z klimatem,
a Obcy 3 to słaba kalka pierwszej części

ocenił(a) film na 8
fenomenonumeroone

Dokładnie, to samo mówiłem. To oczywiste, że Alien i Aliens to zdecydowanie najlepsze części serii, ale ich niczym nie przekonasz.

Alien 3 to nie tylko słaba kalka pierwszej części, to po prostu bardzo słaby film. Trzyma mniej więcej poziom Resurrection.

użytkownik usunięty
arrival

"To oczywiste, że Alien i Aliens to zdecydowanie najlepsze części serii"

pitupitupitu...

punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, dla mnie jest oczywiste że to co piszesz to bzdura, dyskutuj z tym.

Resurrection to pełen bzdurnych absurdów dorobiony na siłę sequel. A3 to zajebisty klimat, zdecydowanie najlepsza w całej serii muzyka i najlepsze w całej serii zakończenie zmiatające bez wysiłku hollywoodzki happy end z dwójki i po którym nie miał prawa powstać żaden sequel z Ripley w roli głownej.

KROPKA/AMEN/HOWGH!

ocenił(a) film na 10

Może i tobie bardziej sie podoba 3 częśc od drugiej, ale masz klapki na oczach, bo 90%
twierdzi inaczej.
2 jest zdecydowanie lepsza od 3, to nie jest
lekka przewaga, tylko olbrzymia.
Pomijając lekkie wady drugiej części, bo ta ma o wiele wiecej zalet, to co takiego jest w 3 ciekawego. Ten film jest malo ciekawy w porównaniu do dwóch pierwszych części, które sa arcydziełami w swoim gatunku.
Zrobiony bez pomysłu, polotu i finezji.
Taki typowy film rzemieślniczy i nic więcej.

użytkownik usunięty
fenomenonumeroone

"Może i tobie bardziej sie podoba 3 częśc od drugiej, ale masz klapki na oczach, bo 90%
twierdzi inaczej."

Może i tobie bardziej się podoba 2 częśc od drugiej, ale masz klapki na oczach bo 10% twierdzi inaczej.

"2 jest zdecydowanie lepsza od 3, to nie jest
lekka przewaga, tylko olbrzymia. "

3 jest lepsza od 2, wielka przewaga to nie jest ale jest.

"Pomijając lekkie wady drugiej części, bo ta ma o wiele wiecej zalet, to co takiego jest w 3 ciekawego."

Pomijając lekkie wady trzeciej części, bo ta ma o wiele więcej zalet, to co takiego jest w 2 ciekawego? strzelanina? ahhh ależ to głębokie. Taki typowy film rzemieślniczy i nic więcej.

I tak se do usranej śmierci możemy dyskutować jak cię to bawi.


ocenił(a) film na 10

Na Rotten Tomatoes

Alien: krytycy - 97%, użytkownicy - 96% pozytywnych recenzji; ocena 8/10
Aliens, jak wyżej: 100%, 95%, 7.7/10
Alien 3: 33%, 61%, 4.7/10
Alien Resurrection: 52%, 52%, 5.7/10

ocenił(a) film na 9
WuHaPe87

Ludzie, nie ma co się wykłucać. Każdy prawdziwy fan obcego wie, że Obcy Davida Finchera jest kapitalnym filmem i dorównuje Aliens Jamesa Camerona :] Trójka ma świetny, turpistyczny wręcz klimat. Mamy napięcie, ciemne korytarze po których gania nasz znajomy z ostrymi ząbkami, łysą i twardą Ellen Ripley. W kontekście historii o obcych jest nawet lepszy niż Aliens, który jest świetnym filmem akcji, tylko brak mu trochę klimatu. Zamiast atmosfery budującej napięcie, mamy pluton egzekucyjny obcych, krwawą jatkę na zielono... Miejscami jest też zbyt efekciarski i przesadzony. Film dla większej masy widzów, nic dziwnego więc że jest tak lubiany. Ja też go lubię bo to dobry film ale nie aż tak dobry jak jedynka czy trójka.
Moja ocena "obcych" przedstawia się następująco:

"Obcy - Ósmy pasażer Nostromo" - 9/10 (rewelacyjny)
"Obcy - Decydujące starcie" - 7/10 (dobry)
"Obcy3" - 8/10 (bardzo dobry)
"Obcy - Przebudzenie" - 4/10 (poniżej oczekiwań)



"Alien 3: 33%, 61%, 4.7/10
Alien Resurrection: 52%, 52%, 5.7/10"

A to już zbrodnia, jeden z siedmiu grzechów głównych. Koronny dowód na to, że ludzie nie czują filmów. Jeśli czwórka jest lepsza od trójki to ja jestem Marlon Brando :p

ocenił(a) film na 9
_Pablos_

I jeszcze jedno. Ktoś napisał, że może trójka ma klimat ale kompletnie nie taki jaki by oczekiwał po filmie o obcych.
Kompletnie tego nie rozumiem. Uważam, że jest dokładnie na odwrót. To właśnie trójka jest bardziej zbliżona klimatem do pierwowzoru Ridleya Scotta, niż Aliens Camerona. W filmie Finchera jest właśnie taki klimat jaki powinien być w filmie o obcym. Nawet w czwórce był bardziej pasujący klimat niż w Aliens, co nie zmienia faktu, że czwórka jest słabizną w przeciwieństwie do Aliens...

ocenił(a) film na 9
_Pablos_

I jeszcze jedno. Ktoś napisał, że może trójka ma klimat ale kompletnie nie taki jaki by oczekiwał po filmie o obcych.
Kompletnie tego nie rozumiem. Uważam, że jest dokładnie na odwrót. To właśnie trójka jest bardziej zbliżona klimatem do pierwowzoru Ridleya Scotta, niż Aliens Camerona. W filmie Finchera jest właśnie taki klimat jaki powinien być w filmie o obcym. Nawet w czwórce był bardziej pasujący klimat niż w Aliens, co nie zmienia faktu, że czwórka jest słabizną w przeciwieństwie do Aliens...

użytkownik usunięty
_Pablos_

Ludzie nie lubią trójki bo nie ma tam happy endu a ich ulubieni bohaterowie z dwójki (Newt, Hicks, Bishop) zostają udupieni na samym początku :]

ocenił(a) film na 8

Bzdura, ja nie lubię Alien 3, bo to słaby film.

ocenił(a) film na 10
arrival

Moim skromnym zdaniem.

Jedynka jest najlepsza... bo to przed nią nic nie było, a ona sama była motorem napędowym dalszych części. Poza tym było to prawdziwe zmartwychwstanie gatunku thrillerów s-f.

"Aliens" Camerona przegrał wg mnie z trójeczką Finchera...
Cameron rozwinął w pewien sposób pierwszą odsłonę, natomiast Fincher starał się zrealizować kontynuację wg własnych pomysłów i upodobań. I właśnie trójka (najbardziej psychotyczny klimat, zakończenie, aranżacja postaci Ripley) i jedynka zapadła mi w pamięć.

"Resurrection" to typowe żerowanie na sławie poprzednich części. Powtarzane pomysły, realizacja na tzw "odp.. się". Typowy materializm twórców. Film dla kasy, a nie widzów

Alien - 9/10
Aliens - 6,5/10
Alien 3 - 8,5/10
Alien 4 - 3/10

użytkownik usunięty
arrival

a jest słaby bo nie ma happy endu :P

JESTEŚ KOMPLETNYM IDIOTĄ Z NISKIM ILORAZEM INTELIGENCJI.

Slowik

moja ulubiona seria !
u mnie przed star wars saga .
oceniam wersje rezyserskie:
alien 10/10
aliens 9/10
alien 3 10/10
alien resurrection 7/10
ps. zwłaszcza rewelacyjna jest trójka w pelnej wersji .

ocenił(a) film na 9
piotr_jegier_2

To jest to, niech nasz front wielbicieli trójki zdepcze tych dupolizów Camerona. :P
Dzieło Finchera razem z ósmym Pasażerem stoi na szczycie serii, a to dzięki dusznemu klimatowi oraz scenerii, zwrotom akcji (śmierć Clemensa, wątek Gollica), ogólnej beznadziejności sytuacji (i nie mówię tu o poziomie filmu), jaka dotknęła w tej części Ripley (wystarczy sobie przypomnieć scenę autopsji Newt) i która w efekcie doprowadziła do najlepszego zakończenia spośród wszystkich czterech części. Film jest bezprecedensowy, przygnębiający jak diabli i wyłamujący się ze schematów hollywódzkiego science-fiction. Pech w tym, że został okaleczony przez producentów i był w stanie rozwinąć skrzydła dopiero w edycji specjalnej.
A Aliens? Ma plusy, jak świetne projekty broni i maszynerii ze sławetnym APC na czele, ale w niczym nie zmieniają one faktu, iż jest to filmidło o kałbojach dla kałboji, koncentrujące się na pokazywaniu dymiących luf i napakowanych komando . Obcy jest tu sprowadzony do roli mięsa armatniego (przez co konieczne stało się wprowadzenie bossówy ginącej w durnym i naiwnym zakończeniu, zrzynającym przy tym z pierwszej części), dostajemy do tego bohaterską Ripley, która w pięć minut staje się lepsza w koszeniu obcych niż reszta marines, równie bohaterską dziewczynkę i wielkie boom na przypieczętowanie happy-endu . Komercha z tego aż kipi, obcy został wykastrowany i chwała Fincherowi, że nie poszedł tym tropem.
Summa sumarium:
Alien - 10/10
Aliens - jako oddzielny film 8/10, na miejsce wśród sagi to on nie zasłużył :)
Alien 3 - 10/10 (mój personalny faworyt)
Alien Ressurection - dawno nie oglądałem, to się nie wypowiem, ale już za sam początek wysokiej oceny by ode mnie nie dostał.
P.S. - w owym poście nie próbuję wyrażać zdania innego niż mojego i tylko mojego.

ocenił(a) film na 9
hitman669

jednynka zdecydowanie rządzi moim zdaniem, resztę części dawno oglądałem ale w pamięć zapadła mi 3 część więc coś w niej musiało być;P, ogólnie rzecz biorąc wszystkie części są dobre i jakby niepatrzeć tworzą jedną całość. Muszę zrobic sobie maraton wtedy będe mógł jednocznacznie wystawić swoją ocenę poszczególnych części. Wiadomo - pierwsza część 10/10;P

ocenił(a) film na 9
Slowik

Moja subiektywna ocena:

Obcy, 8 pasażer Nostromo - 10/10
Aliens - 8/10
Alien 3 - 4/10
Alien: Resurrection - 2/10
2 punkty dla 4-tej części za ładne zdjęcia podwodne... :)

ocenił(a) film na 9
KaRToN_2

Jak trójka może być lepsza od genialnego Aliensa Camerona?

U mnie to wygląda tak :

Alien : 9/10 (KLIMAT! obcy i napięcie)
Aliens : 9/10 (KLIMAT! Chamry obcych, wszystkiego x2)
Alien 3 : 8/10 (Klimat. Ta ponura scenografia i genialne końcówka)
Alien 4 : 6/10 (Brak klimatu, na siłę, fajna scena w pod wodą)

ocenił(a) film na 9
Ifryt

"Jak trójka może być lepsza od genialnego Aliensa Camerona?"

Jak Aliens może być lepszy od genialnego Alien 3 Davida Finchera?

"Aliens : 9/10 (KLIMAT! Chamry obcych, wszystkiego x2)"

Klimat??? W porównaniu do trójki zero klimatu.

ocenił(a) film na 9
_Pablos_

"Jak Aliens może być lepszy od genialnego Alien 3 Davida Finchera?"

Trójka jest słabsza (nie o wiele, ale jednak) od drugiej części. Sam obcy wygląda czasami jakoś koślawo i pojawia się raz na czterdzieści minut. Końcówka jest bardzo dobra.
Za to Cameron miał klimat (lepszy niż w trójce) i lepiej się jego Aliensa ogląda.

ocenił(a) film na 9
Ifryt

Kompletnie sie z tobą nie zgadzam. Wygląd obcego nie ma zbytnio dużego wpływu na jakośc filmu. To, że pojawia sie raz na 40 min. jest tylko i wyłącznie jego zaletą. Dzięki temu mamy wieksze napięcie w filmie. Niby jak często pojawiał się obcy w Ósmym pasażerze Nostromo? Mimo to jest to najlepszy film z serii. To co napisałeś o klimacie, to z tym się najbardziej nie zgadzam. W porównaniu do filmu Finchera Aliens nie mają za grosz klimatu a jeśli już to nie jest to klimat typowy dla filmu o obcym. Duża ilość obcych, komandosi, fajne bronie i na maksa naciagane zakończenie nie zrobią z tego filmu lepszego dzieła od filmu Alien 3 Finchera, który ma niepowtarzalny klimat i gęstą, przytłaczającą atmosferę oraz muzykę. Można się nawet przestraszyć, gdy w grę wchodzą mroczne korytarze po których grasuje obcy. A w Aliens można zajadać popkorn i popatrzeć na świetnie zrealizowane widowisko i strzelaninę, tylko to już nie jest to samo co "Ósmy pasażer Nostromo" czy "Alien 3"...

ocenił(a) film na 9
_Pablos_

"Aliens" to bardziej kino sensacyjne niż horror, stąd tak odmienne zdania odnośnie filmu Camerona. Jednym to pasuje, bo lubią porządną dawkę akcji, inni (w tym ja) wolą gęstą atmosferę pełną napięcia i stawiają "Alien 3" wyżej od poprzednika. Debatę można by toczyć do usranej śmierci, a i tak nie dojdzie się do kompromisu;)

ocenił(a) film na 9
Slowik

Właśnie dlatego powinno się raczej zaniechać dyskutowania na ten temat. Pewnie, że jeżeli ktoś bredzi farmazony, to można go utemperować, ale nie wpajajmy komuś na siłę swego zdania. Myślmy przed postowaniem i piszmy tylko w swoim imieniu, to nikt nie powinien się czepiać. Są tacy, co wolą Aliens i są tacy, co wolą Alien/Alien 3 i choćbyście wystrzępili na to kilka klawiatur, to tego nie zmienicie. Gadki typu "to nie ma klimatu, bo To ma klimat, a to ma klimat, bo ja tak mówię" mogą co najwyżej podburzać.
PEACE!!!

użytkownik usunięty
Slowik

no dobra, to sie przyznam: zawsze, ale to zawsze ogladalam 1 i 2 przez palce a jestem do horrorow przyzwyczajona (od 4. roku zycia (a moze nawet i wczesniej) ogladam horrory z tata)(tzn. teraz juz sama :P) dopiero niedawno obejrzalam normalnie (w pokoju rodzicow:)) i cholera nie te emocje
ale i tak uwielbiam aliena wszystkie czesci choc 3 i 4 to nie to samo co poczatki nigdy nie musialam zakrywac oczu

użytkownik usunięty
Slowik

Może oglądanie tylu filmów na raz nie jest najlepszym pomysłem. Stąd to znudzenie chyba. W każdym razie ja bym tak nie mógł. :)
Moja oceny serii jest taka: im starszy tym gorszy. Dla mnie Alien 3 jest słabszy od cz. drugiej.
Obcy - 8 pasażer Nostromo - 10/10
Obcy - decydujące starcie - 8,5/10
Obcy 3 - 5/10
Obcy (cz.4) - 3/10
Obcy vs. Predator - 3/10

Chociaż jak wiadomo ocena się zmienia z czasem i wiekiem. Kiedyś nie dałbym 10/10 pierwszej części, ale drugiej... Po kilkukrotnym obejrzeniu części pierwszej zmieniłem zdanie. Jest niedościgniona. Tak film jak i niektóre sceny, których nie da się zapomnieć (schodzenie po linie na odnalezionym obcym statku, scena z kotem).
I oczywiście muzyka jako dopełnienie całości. A raczej dźwięki odkreślające napięcie.

ocenił(a) film na 10

A oto moja:

Alien: 10/10. Przyznam sie bez bicia że jest to na razie dla mnie jedyny film ktory dostał 10 punktow na 10 możliwych. Dlaczego? bo to perfekcyjnie zrealizowany horror science fiction (nie wiem czy dobrze napisałem ale mniejsza o to).

Aliens: 9/10. Troche mniej ale bardzo wysoko. Pojawia sie nowy element ktorego nie bylo w jedynce, a mianowicie elementy kina akcji. jest to niewatpliwym plusem. No i ta wspaniała postac królowej- po prostu rewelacyjny pomysł.

Alien 3: 8/10. Najmniej ale i tak wysoko. Dlaczego? Film pod wzgledem gatunkowym nic nowego nie wprowadza. Podobnie jak jedynka jest to horror science fiction. To podstawowy i jedyny bład. Ogladajac ta czesc mam za kazdym razem lekkie uczucie "wtórności". W tym filmie jest jednak wiele bardzo fajnych rzeczy i dlatego ocena mimo tej jedynej wady jest wysoka.

Alien: "Resurection" (znowu nie wiem czy dobrze napisałem): 9/10. Reżyser postanowił nie popełniać błędu poprzednika i wprowadził nowy element do gatunku filmu a mianowicie -czarny humor! Bohaterowie nadal robią w gacie na widok obcego ale zaraz pózniej wypowiadaja kwestie z których mozna sie troche posmiac. Troszeczke absurd ale generalnie naplus. Jest po za tym wiele rewelacyjnych motywów. A mianowicie wskrzeszenie Ripley za pomocą technologii klonowania przez co wynikł kolejny fajny motyw "wymieszania genów". Ripley stała się po czesci obcym i to było bardzo fajne , wyjątkowe posunięcie. No i zakończenie! Najbardziej chyba wyjątkowe! Główni bohaterowie wracają szczesliwie na ziemie, jest błękitne niebo i ogólnie... trzeba naprawdę posiadac jaja żeby mieć odwagę zakończyć film z serii alien happy endem! Reżyserowi wyszlo to bardzo dorze i dlatego szacuneczek dla niego. :).

użytkownik usunięty
joanson

"trzeba naprawdę posiadac jaja żeby mieć odwagę zakończyć film z serii alien happy endem! Reżyserowi wyszlo to bardzo dorze i dlatego szacuneczek dla niego. :). "

Wprost przeciwnie. Trzeba mieć zero jaj żeby kończyć happy endem taki film jak Alien. Jaja to miał Fincher kiedy wykańczał znane i lubiane z dwójki postacie na samym początku filmu a potem skazał na śmierć również Ripley.

A Jeunet?

Zrobił taki film, że teraz muszę udawać, że Alien to trylogia.

Jeuneta nie ma za co obwiniać, za zrobienie 'happy endu' w czwórce odpowiada głównie scenarzysta filmu...
Podobnie jest z uśmierceniem Newt i Hicksa. Fincher raczej miał w tej kwestii mało do gadania, podobnie z wycięciem scen, które pojawiły się później w wersji reżyserskiej. Producenci spartolili wersję kinową, zmieniając sceny według własnego widzimisię. Później w podobny sposób spieprzyli AvP, obsadzając na stanowisku reżysera marionetkę Andersona i robiąc szum wokół filmu.

ocenił(a) film na 9
Slowik

Ja także zrobiłem sobie maraton z obcymi z tym że nie oglądałem 4 bo widziałem ją 2 razy a poprzedników ani razu. W pełni zgadzam się z założycielem tematu , Fincher i Scott staneli na wysokości zadania, reszta to już są bajki. Choć oczywiście także mam kilka malutkich zastrzeżeń do 1 i 3.
1. Jedną z wad jak dla mnie to był "nieruchawy" obcy. Widz widzi go rzadko ale gdy już się wyłoni niczym nie przypomina szybkiej, zwinnej bestii (słowem idealnego drapieżnika) z innych części. Ale tutaj trzeba wspomnieć na rok w którym obraz powstał i można to potraktować z przymrużeniem oka. Drugą kwestią jest jak dla mnie słabe przywiązanie do siebie bohaterów. Ja rozumiem że większość martwiła sprawa premii ale w sumie wspólne podróżowanie powinno zostawić po sobie jakiś ślad. A tymczasem w scenach po śmierci kolejnych członków załogi odniosłem wrażenie jakby bohaterzy myśleli " o zginął, kurde trzeba coś robić bo się niewesoło robi".

3. To co już zauważył założyciel tematu że zdarzają się dłużyzny. Do momentu śmerci "ważnego bohatera" budowały one klimat bo Ripley zawściekła się że nic nie powie :P więc dezorientacja więźniów wywoływała napięcie widza (przynajmniej u mnie tak było). Zresztą świetny klimat utrzymywał się do samego uwolnienia obcego, i chwilę później gdy zdali sobie sprawę że naprawdę teraz mają przesrane. Później jednak klimat psuły przydługie dialogi no i ta żenująca nagonka na obcego :/. Przecież przy tylu ofiarach pchających się pod sam nos niejeden drapieżnik dostaje kręćka i zazwyczaj odchodzi obojętnie lub ucieka zaszywając się gdzieś w cieniu czekając na dogodny moment. Po prostu wg mnie obcy w tym momencie stracił swój groźny "urok" zabójcy . To co mnie jednak bardzo urzekło w tej części to znakomite, humorystyczne dialogi. Naprawdę imo każde wypowiedziane zdanie jest na swoim miejscu, nie ma nic na siłę i bez błazenady jaka miała miejsce w 2. Ale to może byc spowodowane tym że oglądałem filmy jedne po drugim w kolejności i ten kontrast między dialogami 2 i 3 po prostu rzucił mi się w oczy. Nie wiem.

2. No cóż... Jatka krzyki,piski, i naparzanie z karabinów. Typowy film amerykański. Dialogi po prostu jak z piosenki "bal wszystkich świętych" budki suflera. Oglądając odnosi sie wrażenie że marines to banda bachorów które odstawiły dopiero co pistolety na wodę, dostały prawdziwą broń i wysłano ich na "wojenkę". Gdy się ich słyszy, ich przechwałki, kłotnie itp to poprostu żal *upę ściska :( Samo ich działanie w terenie woła też o pomstę do nieba. Nie jestem jakimś fachowcem od taktyki, nie gram w paitballa ani nie gram namiętnie w Counter strike , SWAT, Rainbow Six czy Ghost recon (choć jedynkę przeszedłem :P)ale gdy zobaczyłem jak podczas "rekonesansu" jako pierwszy wchodzi marine z ciężkim karabinem to mi sie płakać chciało. Do tego słabość psychiki niektórych z nich utwierdziła mnie w tym stwierdzeniu o bachorach. I to ma być elitarna jednostka do zadań specjalnych? Ale najlepsze jest przesłuchiwanie Burka... aaaargh! Scena nakręcona jakby w obawie żeby widz się nie pogubił :D w fabule xD... żenada! O 4 sie nie wypowiadam ale z tego co pamiętam to wywarła na mnie lepsze wrażenie niż 2 mimo tego że była zbyt przekombinowana.

Podsumowanie jest takie że ciężko mi wytypować zwycięzce choć to ku jedynki sie skłaniam z uwagi na rok w którym ją nakręcono (a dalej trzyma klimat) i fakt że to ona zapoczątkowała sagę. Wiec oseny

Alien 9/10
Aliens 5/10
Alien 3 9-/10
Alien 4 - hmm dobrze nie pamiętam ale gdzieś tak 7-8/10