"Obcy: Ósmy pasażer Nostromo" to pozycja obowiązkowa dla każdego szanującego się fana horroru. Jeżeli nawet ktoś nie lubi filmów science - fiction, powinien go zobaczyć, gdyż dawka grozy, jaka została nam zaserwowana, zarówno przez reżysera, którym jest Ridley Scott, jak przez twórcę scenariusza - Dana O'Bannona - jest naprawdę ogromna. Od początku filmu można poczuć niesamowitą atmosferę osaczenia, a z czasem paniki, której ulegają kolejni członkowie "Nostromo". Muzyka skomponowana przez Jerry`ego Goldsmith'a, towarzysząca nam podczas oglądania filmu, dodatkowo podkręca jego niezwykła atmosferę.. W kwestii efektów specjalnych również nie ma się do czego przyczepić. Niektóre z zastosowanych w filmie, trochę się zestarzały, ale przypominam o tym, iż obraz Scotta powstał w 1979 roku i jak na tamte czasy był pod tym względem sporym osiągnięciem (potwierdzonym nominacją do Oscara za scenografię i statuetką za wizualne efekty specjalne). Sama postać krwiożerczego monstra odegrana została przez człowieka. Animację jej głowy opracował Carlo Rambaldi na podstawie projektu wykonanego przez H.R. Gigera. Nie przeszkadza to jednak w ogóle, gdyż postać Obcego ukazywana jest bardzo skromnie i widz dopiero pod koniec ma okazję zobaczyć z czym dokładnie bohaterowie filmu maja do czynienia. Jak dla mnie, takie rozwiązanie jest rewelacyjne, ponieważ w znakomity sposób nadaje filmowi nastrój tajemnicy. Gra aktorów jest przekonywująca. Każdy bohater posiada cechy, które różnią go od reszty załogi. Szczególną uwagę należy zwrócić na grę Sigourney Weaver, która wcieliła się w postać Ripley - twardej kobiety z zasadami. Film rewelacyjny, polecam każdemu ceniącemu sobie dobre kino grozy.
Cóż tu dużo by pisać....film legenda,klasa sama w sobie.Czterdziestka na karku,a bije niemalże wszystkie nowe produkcje z tego gatunku na przysłowiowy łeb i szyję.
Seria Obcego jest znakomita tylko te najnowsze części robią się takimi tasiemcami robionymi tylko po to aby zarobić na fanach.
Jedynka najlepsza do trójki jest świetnie ale od 4 to już przeciąganie na całego