"...I byłby naprawdę na czasie"-hehehehehe:) Dawno tak idiotycznego komentarza nie czytałem.Dobre:)
Nie odpisuj już,bo z każdym zdaniem jestem coraz bardziej zażenowany.Mam nadzieję,że ktoś jeszcze przeczyta to co wypisujesz:)
Zażenowany można być twą wypowiedzią gdzie nie ma kultury. Rozumiem, że lubisz ten film ale obrażanie innych na forum jest zwykłym chamstwem. Ja sienie boje oceny innych. Trafiam czasem na chamów takich jak ty a czasem na kulturalnych ludzi.
Szybko mi odpowiedziałeś. Siedzisz pewnie przed tym portalem całymi dniami i patrzysz komu dowalić. Masz nudne życie człowieku.
"Dawno tak idiotycznego komentarza nie czytałem" Tak się nie prowadzi dyskusji. W normalnej rozmowie już nikt nie chciałby z Tobą rozmawiać. To co napisałem jest mądre bo dziś mało kto ogląda filmy w których akcja ciągnie się w nieskończoność. Alien 2 trwał dwie i pół godziny a dziś ludzie są przyzwyczajeni do wartkiej akcji i takie coś zwyczajnie nudzi i jest nie na czasie. Także to co na pisałem ma sens. Niemniej są filmy, które bywają długie i ciekawe. Pierwsze części Obcego maja to do siebie, że fabuła w nich jest rozciągnięta i wpisuje się w stylistykę kinematografii lat 70-tych. Tym bardziej dziwi dłużyzna drugiej części, która powstała w połowie lat 80-tych. Dziękuję za uwagę. Tak właśnie wygląda rozwiniecie mojego głównego postu. Gdybym był młodszy pewnie Alin by mnie nie zainteresował w ogóle.
Pisałem,że komentrz jest idiotyczny,a nie Ty.Więc Twoje słowa sa bez pokrycia, wręcz przeciwnie to Ty nazwałeś mnie chamem.
Spokojnego życia życzę i mniej genealizowania ludzi oraz pisania o kinematografii,zajmij się czymś co ptrafisz ogarnąć rozumem.
Pozdrawiam i żegnam.
"zajmij się czymś co potrafisz ogarnąć rozumem."
w jego wieku to pewnie właściwe byłyby pokemony, czy co tam teraz jest "na czasie"
Taaa..i jeszcze napakować CGI,czy też dodać laski w bikini,aby gimbusy mogły się podjarać....
Bo dla Ciebie chyba właśnie ten target wiekowy to jest owe "szersze grono".
Chyba nie wszystkim musi się podobać to samo. Jak tak lubisz ambitne kino pooglądaj sobie filmy Felliniego czy Bergmana. Np. "A Statek Płynie" czy "Miasto Kobiet". Przy takim kinie Alien wydaje się mało ambitny.
W latach 90-tych te filmy były traktowane jak mainstream. Tak jak Terminator Rambo itp. To nie było nigdy tzw. ambitne kino. Wtedy gimbaza to oglądała. Także bez przesady. Alien to nie jest kino nad którym siedzą krytycy i się tym podniecają. FAJNIE, ŻE TO LUBICIE ALE NARZUCANIE KOMUŚ SWOICH UPODOBAŃ JEST GŁUPIE. SĄ LUDZIE KTÓRZY NIE LUBIĄ FANTASTYKI.
Dlaczego popadasz w takie skrajności??
Pomiędzy kinem ambitnym,a dziadostwem jest przecież mnóstwo przestrzeni.
Przecież dobre kino nie musi być koniecznie kinem ambitnym.I tutaj właśnie doskonałym przykładem jest Obcy( od siebie dodam: tylko trzy pierwsze części).Cechuje się ta trylogia pewną cechą.Jest nią KLIMAT
W Ósmym pasażerze Nostromo jest on kapitalnie wręcz budowany.Ty natomiast,poprzez chęć skrócenia filmu,zupełnie byś go zniszczył.Żeby daleko nie odbiegać:doskonałymi przykładami na to,jak zniszczyć film,są AvP,oraz AvP2.Tam właśnie zrobili przysłowiowe szastu-prastu,byle szybko,byle było...jakie gnioty wyszły z owych "filmów"-każdy normalny widzi.Dlatego uważam,że ten temat który założyłeś jest zwyczajnie...głupi.Oczywiście,każdy ma prawo do swojego zdania,ale akurat ten zarzut,który postawiłeś w pierwszym poście jest po prostu absurdalny.
Tak,te filmy o których piszesz były ,i nadal są czystym mainstreamem,ale bronią się właśnie świetnymi fabułami,oraz,i przede wszystkim ,kapitalnym klimatem.Dzisiejsze mainstreamowe kino(poza nielicznymi wyjątkami) natomiast jest zupełnie zeń wyprane.Dzisiaj "tfórcy",zamiast iść w klimat,idą w debilne efekty komputerowe,oraz w goliznę.I obowiązkowo w PG-13,aby gówniarstwo mogło pójść do kina. Wszystkie(poza jednym wyjątkiem) współczesne kontynuacje tych wielkich serii są totalnymi szmirami.
Nowe terminatory,nowe predatory,nowe alieny,nowe szklane pułapki,nowe cosie(czyli nowy The Thing)-wszystko to wsadzić do pieca, i spalić.Jedynie John Rambo się obronił.To właśnie ten jeden jedyny wyjątek.
Obcy jak napisałem mi się nawet podobał. Zauważ, że filmy trwają po ok 2 godziny lub czasem krócej. To jest pewien standard w pisaniu scenariuszy gdzie na każdą stronę jest przewidziane co ma być. Dziś rzadko się zdarza by filmy były dłuższe niż ok 2 godziny. W Obcym jest popełniony błąd bo przedłużono akcję i chwilami wieje nudą. Weź Terminatora 2. Film ma wartką akcję i przyciąga widza od początku do końca nawet bardziej niż pierwsza część. Wedle mojego znajomego, który nie jest znawcą kina dwójka jest najlepsza, trojką jest niezła a jedynka słaba. Współczesny niewymagający widz lubi szybką akcje, sporo krwi zamiast długich scen nad którymi trzeba się zastanawiać. Dlatego Obcy może nużyć młodego widza. Weź inny przykład. Remake Evil Dead z 2013 roku. Masa krwi, uciętych kończyn. Tam pisałem, że mi się to nie podoba a młodszy użytkownik pochwalił film. Młodszy widz lubi szybką akcję i sporo krwi.
Jeśli o mnie chodzi (i jak widać po popularności tego tytułu-nie tylko...),śmiało powiem:po 20tce nawet przez sekundę nie nudziłem się,oglądając ten tytuł.Nie zdarzyło mi się to ani razu,mimo,że oglądałem ten film kilkanaście razy.Natomiast za łebka..cóż,uważałem tą część za..no właśnie,za nudnawą.Najwyżej wówczas oceniałem Decydujące starcie,ze względu na wartką akcję.Cóż-teraz,po latach oceniam Decydujące starcie za nieco słabszą część niż Ósmy pasażer Nostromo.
Tak samo było właśnie z Terminatorem-"dwójka" Camerona była na 1szym miejscu.Dziś,po latach,uważam że to "jedynka" jest minimalnie lepsza,ponieważ jest "surowsza"."Trójka" to już niestety syf.Zupełnie wyprany z klimatu.O czwórce szkoda nawet wspominać...
Po tym co napisałeś,pokuszę się o stwierdzenie,że jesteś młodą osobą,nastolatkiem.Stąd to parcie na akcję :)
Jest to w zasadzie chyba naturalna kolej rzeczy.Jak pisałem wyżej,miałem tak samo.
To może pobawmy się i weźmy różnego rodzaju kina popularnego i czas trwania tych filmów (bez względu na ich jakość)
Incepcja - 148 minut
Django - 165 minut
Hobbit - 169 minut
Igrzyska Śmierci - 142 minuty
Harry Potter i insygnia 2- 130 minut
Piraci z karaibów na nieznanych wodach - 137 minut
TDKR - 165 minut
Avengers - 142 minuty
Harry Pooter i insygnia 1 - 146 minut
Skyfall - 143 minuty
Wilk z Wall Street - 179 minut!
Hobbit 2 - 161 minut
Igrzyska śmierci 2 - 146 minut
itp itd
Za przeproszeniem pieprzysz głupoty. Filmy nie trwają z założenia 2h albo krócej i nie istnieje taki standard. Po prostu ubzdurałeś sobie go. Obecnie jest tylko jeden standard. Niskobudżetowe filmy trwają circa 90 minut.
W wypadku wysoko budżetowych filmów, choćby blockbusterów, taki standard za cholerę nie istnieje. Istnieje jedynie niepisana zasada według której film kinowy nie powinien trwać ponad 3 godziny, ze względu na widza.
Jeśli twój znajomy stawia terminatora 3 ponad jedynkę to świadczy tylko o tym jak miałki jest jego gust. Jedynka to film oryginalny, zawierający ciekawą fabułę, pomysłowy. Trójka to zarabianie tanim kosztem, poprzez odcinanie kuponów od serii.
To, że przeciętny współczesny widz łyknie największe gówno byle podano mu je wśród wybuchów i pięknego cgi to jest jedno. Ale narzekanie, żę należy skracać filmy śmieszy.
Zgodzę się z expo. Zapewne sam jesteś młodszym widzem i stąd takie efekty.
ps. A co śmieszy najbardziej? Gadanie o standardzie (nieważne, że nieistniejącym) i narzekanie na to, że film go nie spełnia kiedy go spełnia... Teraz zastanówmy się jak Obcy trwający w podstawowej wersji 117 minut miałby nie mieścić się w standardzie wymagającym trwania filmu poniżej 120 minut... To jest absurd.
Wszystko co podałeś jest do ok dwóch godzin zaś Obcy trwa 2,30h. Ja się tego nie czepiam jeśli jest co pokazywać. "IT" na podstawie powieści Kinga trwa 3 godziny i nie nudzi. Zależy co jest do pokazania.
O.o
Na pewno wiesz ile minut ma godzina? Bo rodzą się tu cholernie poważne wątpliwości. A podstawowa, niereżyserska wersja Aliena trwa godzinę i 57 minut...
Sprawdź coś zanim palniesz głupotę.
Zgodzę się z Tobą. Nie zwróciłem uwagi na ten czas trwania filmów które podałeś. Alien 2 jak trwa ponad 2 godziny a cześć pierwsza z 1979 roku poniżej 2 godzin. Teraz to widzę dokładnie. Pisze pod jedynką a myślę o dwójce:))
I jestem starszy. Mój rocznik to z czasów pierwszego Aliena. Także wiem z doświadczenia jak to było odbierane w dawnych czasach.
Wiem i nie zależy mi na tym. Ja jednak piszę prawdę. Jestem od was starszy choć nie pogardziłbym gyby był młodszy. Właściwie mógłbym się dopiero urodzić.
Ująłbym to nieco inaczej, ale zgadzam się z Tobą. W młodości byłem wielkim fanem tego filmu. Dzisiaj uważam, że ma pewne 'obsunięcia' rytmiczne. Pozdrawiam. :-)
Piszesz "dziecko",a to co wypisałś pod swoją oceną "Godzilli" o dojrzałe podejście?
bo jeszcze nigdy czegoś takiego nie widziałem, film był audio mega wizualnie bomba fabularnie OK. to wszystko daje 8-9/10.
jak chcesz pogadać o godzilli to wystaw komentarz na godzilli , a nie na obcym, ok?
Rzeczywiście połowę filmu mogliby skrócić. Nudna paplanina i dopiero jak obcy wyskakuje z brzucha zaczyna się akcja i napięcie. A czy jest na czasie ? To klasyka, nie musi być na czasie.