Obcy kontra Predator to niewątpliwie film, który podzielił widownię. Do większości widzów "nie przemówił", ale zdobył też zagorzałych fanów. Na forum rozpętała się prawdziwa "wojna" na słowa i argumenty pomiędzy osobami krytykującymi ten film i tymi, którym się on podoba (mam tu na myśli głównie "crb", sam też jestem po tej stronie). W wielu tematach padały coraz to gorsze epitety. Obie strony zawsze pozostały też przy swoim zdaniu. Prawdą jest, iż oba "obozy" mają trochę racji, dlatego kompromis wydaje się niemożliwy (a szkoda). Jak już wspomniałem jestem po stronie zwolenników. Na jednym z wcześniejszych tematów (był on chyba założony przez "kadim21" i dotyczył odczuć "crb" po zwiastunie do AvP2) pojechałem po ludziach, którzy ciągle krytykują AvP. Dostałem też od razu ciętą ripostę od "Der_SpeeDer". W tym miejscu chciałbym PRZEPROSIĆ jego i innych (negujących AvP), bowiem KAŻDY MA PRAWO DO WŁASNEJ OPINII, jednak zasada ta DZIAŁA W DWIE STRONY. Jednocześnie apeluję do obu stron konfliktu o "zawieszenie broni", bowiem wzajemne obrzucanie się błotem jest bezsensowne, a i forum nie jest do tego odpowiednim miejscem. Czy zamiast ciągłych kłótni nie lepiej poszukać np. kolejnych ciekawostek do tego filmu? Wtedy każdemu z nas wyszłoby to na dobre.
Proszę o wpisywanie się osób, które tak jak ja chcą zakończenia tego konfliktu. Nie wstydźcie się też przyznać do błędu i przepraszać za użyte "bluzgi". I tak nie używamy imion i nazwisk.
PS: Chciałbym aby każdy z was przemyślał treść tego postu poważnie i zastanowił się nad swoim dotychczasowym postępowaniem. Nie zgrywam jakiegoś "mądralińskigo", nie jest moim celem mówić wam jak macie się zachowywać, nie krytykuję też niczyich poglądów. Krytykuję tylko sposób wyrażania opinii na temat innych (także tą swoją z przytoczonego wyżej tematu).
Wg, mnie często się zdarza, że niektórzy forumowicze stają się zagorzałymi fanami/przeciwnikami filmu, nie dla filmów, lecz dla samych sobie. Nie bronią/atakują filmów lecz bronią swojego EGO.
Ty miałeś jak mało kto odwagę przyznać się do swoich błędów, a to oznacza iż znasz swoją wartość i jesteś na tyle silny i elastyczny aby nie stać się niewolnikiem swoich własnych przekonań.
Dzięki twemu wpisowi spojrzałem na AVP jako coś więcej niż film dla dorastających chłopców którzy rajcują się tym, że "widzieli horror ale wcale się nie bali". A skąd miałem taką opinię? Dzięki fanom, którzy usilnie próbują nam wmówić, że to "film tylko dla twardzieli".
Witam
Ja również przepraszam wszystkich tych których uraziłem. Chciałem również zaznaczyć że pisanie tekstów typu "jeżeli lubisz ten film to jesteś małoletnim kretynem" jest żenujące i smutne. Kiedy ja pisałem im w ten sam sposób (np: o serialu Czarna Żmija) to rzucali krótkie "bo nie rozumiesz angielskiego humoru itp". Uważają swój gust za uniwersalny. Rzucają teksty typu "crb ty pożeraczu komercyjnej współczesnej papki. Za chwilę patrze a ten sam gościu zażarcie brnoni Transformers który jest typowym komercyjnym filmem. Ręce opadają... Mimo to przetrwałem i zawsze będę stał w obronie AVP.
Pozdrawiam
Weź CRB nie pier*** bo nigdzie nie pisałem że bronisz komercyjnej papki bo sam lubię filmy efektowne i wysokobudżetowe a nie lubię po prostu filmów GŁUPICH jak AVP, KIng Kong Jacksona, Matrix Revolutions czy Superman Returns.
dla ciebie jest glupi film Matrix Revolutions lub King Kong Jaksona
ale nie dla wszystkich Superman Returns nie ogladalem wiec nie wiem jaki jest:)
spokojnie - nie ma się o co kłócić
AVP jest filmem, który straszy głównie absurdami, jednak w porównaniu z nowymi wersjami "Wzgórza mają oczy czy" czy "Halloween" ten film wypada całkiem nieźle.
Macie więc obydwoje trochę racji
Ufff, całe szczęście, że nie miałem dostępu do swojego konta na filmwebie w tygodniu, na uczelni, bo gdy pierwszy raz przeczytałem, co tym razem napisał crb... cóż, powiedzieć, że krew mnie zalała, to tak jakby stwierdzić, że Nowy Jork to spore miasteczko. A tak ochłonąłem i nie muszę się wyładowywać, sypiąc wulgaryzmami, które mi się naonczas w głowie kłębiły...
"Ja również przepraszam wszystkich tych których uraziłem"
Nie przyjmuję przeprosin. Puste słowa, po których natychmiast wznawiasz próby zdenerwowania mnie i opowiadania o mnie kłamstw, nie mają dla mnie żadnego znaczenia.
"Chciałem również zaznaczyć że pisanie tekstów typu "jeżeli lubisz ten film to jesteś małoletnim kretynem" jest żenujące i smutne"
Żenujące jest to, że ja i Gieferg nie wiadomo ile razy próbowaliśmy wtłoczyć do głowy takiemu dziecku o ksywie crb kilka prostych zdań "Podaj argumenty, jeśli już wyrażasz jakąś opinię. A jeśli nie chcesz podać, to jest to z twojej strony przejaw niedojrzałości i dziecinady, podobnie jak stwierdzenia w rodzaju "nie znacie się", albo "film nie ma wad". Nie wspominając już o ciągłych próbach wykręcania się od dyskutowania w rodzaju pytań "a ty to jaki film lubisz, coooo?", albo "a ty to masz gupiego awatara i xywę!"(*)".
A co na to crb? Ciągle swoje - nic nie dociera, gadanie jak do ściany. Za chwilę znowu bohatera tragicznego z siebie robi i jęczy "zostałem przez tych drani wyzwany od dzieciaków, bo lubię AvP!". Za tępy, zbyt głupi i zbyt niereformowalny, żeby cokolwiek wbił sobie do tego zakutego łba.
"Kiedy ja pisałem im w ten sam sposób (np: o serialu Czarna Żmija) to rzucali krótkie "bo nie rozumiesz angielskiego humoru itp"
Jezu, jakie to żałosne. Całą moją wypowiedź na poparcie CŻ, niechlupoczącą od wody i zawierającą conajmniej kilka mocnych argumentów, sprowadził do jednego, "zaczepnego" zdania. Bezczelny dzieciak, opowiadający oszczerstwa i obrabiający innym dupę za plecami.
Aby wszyscy sobie popatrzyli na obłudę i fałszywość crb, to co NAPRAWDĘ na ten temat napisałem:
"Nie umiesz docenić tego humoru, to nic dziwnego, że uważasz go za beznadziejny. Mnie jako osobie, której zainteresowania wykraczają poza sferę filmów, bardzo się na przykład podobają w Czarnej Żmii liczne smaczki oraz odnośniki do historii Wielkiej Brytanii. Wśród nich znajdą się chociażby karykaturalne kreacje autentycznych postaci historycznych (Stephen Fry jako Wellington oraz Patsy Byrne jako królowa Elżbieta po prostu żądzą!), albo na przykład pomysły z "historią alternatywną", albo sugestywne kpiny z sytuacji polityczno-społecznych oraz wydarzeń, jakie miały miejsce w Brytanii w danym okresie historycznym. Poza tym niezmiernie mnie bawi obecny w Czarnej Żmii humor, oparty na schizowych wręcz dialogach, niekiedy pełnych niesamowitych porównań albo celnych ripost, czasem też trafiają się rzeczy zupełnie oderwane od rzeczywistości, ale wymyślone z pewną fantazją i polotem. Nie wspomnę o dość inteligentnych dowcipach, które jednocześnie są oparte na podtekstach i jednocześnie bywają bardzo dosadne (królują tutaj żarty dotyczące... ekhm... spraw intymnych, po których bardzo często płaczę ze śmiechu). Nie mogło też zabraknąć komizmu postaci, który jest po prostu wyborny - Anglicy nie oszczędzają nawet własnych przodków."
A oto link do strony, jako dowód. Moje wypowiedzi są na dole:
http://www.filmweb.pl/topic/698799/Do+CBR+wko%C5%84cu+zwiastun+do+2+czuje+ze+fil m+b%C4%99dzie+wymiata%C4%87+%2C+a+jak+u+ciebie+wra%C5%BCenia+po+obejrzeniu+zwias tunu.html
Gówniarz będzie kłamstwa innym o mnie opowiadał...
"Uważają swój gust za uniwersalny"
Nie, bo my podajemy ARGUMENTY na poparcie swojej tezy, i nie wystawiamy 10/10 byle czemu. Ty za to nie wysilasz się wysunięciem ani jednego z tych pierwszych, bo to według ciebie poniżej twojej królewskiej godności, a dychy sypiesz, czemu popadnie - tylko dlatego, że "bo mnie się podoba i już". Wniosek - to ty uważasz swój gust za uniwersalny, a jesteś na tyle bezczelny, żeby nam przypisywać swoje własne wady.
"Apropo: próbowałem się zmienić co sam w pewnym momencie przyznałeś. Do tego stopnia że normalnie dyskutowaliśmy na forum Spider-mana 3 i Władcy pierścieni. Ale Ty zawsze musisz znależć coś żeby mi dopierdolić. Taka Twoja natura? Krótko mówiąc olewasz mnie. Trudno"
Aha, czyli robiłeś to tylko na pokaz? Nie dlatego, że naprawdę chciałeś się poprawić, zachować dojrzale, tylko dlatego, żeby pozera odstawić i "żeby się te debile ode mnie odpieprzyły"? I oczekujesz samych pochwał od nas (i jeszcze lizania butów i zgadzania się ze wszystkim, bo wypocisz), bo ty się próbujesz zmienić? Żenująco niski pułap.
"F-U-C-K Y-O-U"
Bezczelny dzieciak pokazuje tutaj swoje prawdziwe oblicze.
(*)nadal czekam na odpowiedź na poste pytanie, głupi bachorze ksywą crb - co to do cholery miało być?
Ludzie przynajmniej w tym temacie nie obrzucajcie się błotem, założyłem go w przeciwnym celu.
Widocznie nie znasz Gieferga i Der_Speedera - oni już tak mają.
Gieferg, chciałem Ci zaznaczyć że takimi komentarzami obrażasz nie tylko mnie, ale i wielu fanów. Popadłeś w totalny samozachwyt swoim uniwersalnym gustem :) Brak mi słów - żałosny człowiek.
Znasz to powiedzenie o drzazdze i belce? Jesli tak to zastosuj je teraz do siebie, jeśli nie, to uzupełnij luki w edukacji.
A żeby czuć się obrazonym, bo ktoś stwierdził że jakiś film który lubisz jest głupi to trzeba mieć nierówno pod kopułą.
Widzę że nie masz nic ciekawego i NOWEGO do powiedzenia czyli ciągle to samo (po staremu). Na temat edukacji się lepiej nie udzielaj bo masz blade pojęcie o niej. Wyśil się chociż RAZ (troszkę) i napisz coś konkretnego łosiu.
Apropo: próbowałem się zmienić co sam w pewnym momencie przyznałeś. Do tego stopnia że normalnie dyskutowaliśmy na forum Spider-mana 3 i Władcy pierścieni. Ale Ty zawsze musisz znależć coś żeby mi dopierdolić. Taka Twoja natura? Krótko mówiąc olewasz mnie. Trudno.
A zanim coś znowu napiszesz w tym temacie to przeczytaj go jeszcze jakieś 10-100-albo 1000 razy i zastanów się kto tu się pierwszy do kogo dopie***lał.
"Na temat edukacji się lepiej nie udzielaj bo masz blade pojęcie o niej."
R-O-T-F-L
"Widzę że nie masz nic ciekawego i NOWEGO do powiedzenia czyli ciągle to samo"
A zastanowiłeś się choć przez chwilę, dlaczego?
Hmmm...
Pomyślmy...
Może dlatego, że WCIĄŻ ZACHOWUJESZ SIĘ JAK DZIECIAK?!?
"Mówisz o Giefergu czy o sobie?"
Teraz już nie wytrzymałem... uwaga, będę krzyczał...
ZAMKNIJ RYJ, SZCZENIAKU!!!
Już ci pieprzone setki razy pokazywaliśmy, dlaczego zachowujesz się jak głupie dziecko, a ty wciąż swoje! Twój smarkaty wachlarz zachowań:
- wystawianie filmowi dychy bez żadnych argumentów
- totalna niereformowalność i odbijanie się jak od ściany wszystkich argumentów
- wstrzymywanie się, i to uparte, od dyskusji, wykręty w rodzaju "a ty to jaki film lubisz", albo "twój awatar i ksywa są głupie", albo "sam jesteś..."
- przeinaczanie faktów i opowiadanie kłamstw tudzież oszczerstw (co udowodniłem powyżej)
- nieumiejętność przyjęcia jakiejkolwiek racji przeciwnika; można mieć setki argumentów przeciwko filmowi, a ty uparcie wmawiasz, że film nie ma wad, a my piszemy głupoty i czepiamy się na siłę
- podawanie fałszywego wieku...
- przypisywanie innym swoich wad przy absolutnym braku samokrytyki (mimo oczywistego faktu, że to ty uważasz swój gust za uniwersalny i Jedynie Słuszny, na co wskazują - co już mówiłem - odmowa podania jakichkolwiek przemyślanych argumentów, prowadzenia dyskusji, czy dawanie najwyższej oceny nie dlatego, że się ma coś na poparcie takowej, tylko dlatego, "bo mnie się podoba i już", ty próbujesz w swojej dziecięcej bezczelności zarzucać nam, że to my niby mama "uniwersalny gust"
- przekonanie, że ty masz rację, a dyskusja ma się sprowadzać do tego, że my będziemy przyznawać ci we wszystkim słuszność
Poza tym nadal czekam (i się chyba nie doczekam) na odpowiedź na pytanie, co to miało być z tym awatarem i ksywą, i co to ma z AvP wspólnego.
Chcę też, abyś mi wyjaśnił, jakim cudem cała wypowiedź na temat filmu (o Czarnej Żmii mowa) została w twojej chorej wyobraźni sprowadzona do jednego zdania.
I dlaczego kłamstwa opowiadasz w sieci.
Uważaj chłopcze bo puścisz pawia z nerwów.
Jednak jesteś głupszy niż myślałem.
Jednak jesteś głupszy niż myślałem.
Zastanawiać się czy z takim debilem jak Ty warto jeszcze prowadzić konwersację czy totalnie Cię olewać.
Przemyślę to...
Pa baranie.
"- nieumiejętność przyjęcia jakiejkolwiek racji przeciwnika" - dlaczego jesteś tak ślepy i głupi? Do Ciebie jak zwyle nie dociera (Twój ulubiony debilny tekst) że to zdanie tyczy się również CIEBIE ośle?
PS: Tym ryjem udowodniłeś że jesteś nie tylko głupszy niż myślałem ale też...młodszy.
PS II: Na resztę odpowiem później bo chwilowo nie mam czasu na Twoje głupoty.
PS III: Ty akurat potrafisz prowadzić dyskusję. U Ciebie sprowadza się to do krytyki innych i ubliżania im. Nic więcej. DO Ciebie to nigdy chyb nie dotrze że jesteś na podobnym poziomie co ja. Próbujesz być "rasą panów" a jak na razie ośmieszasz się.
A, z tym wiekiem mnie rozjebałeś totalnie. Myślisz że mnie interesuje lub się przejmę tym że jakiś internetowy kretyn w to nie wierzy? LOL
"Jednak jesteś głupszy niż myślałem"
Nie aż tak głupi, jak ty.
"Do Ciebie jak zwyle nie dociera (Twój ulubiony debilny tekst) że to zdanie tyczy się również CIEBIE ośle?"
Nie masz mózgu. To znaczy masz, ale nie używasz go do myślenia, tylko do olewania tego, co mają inni do powiedzenia. Oraz słodzenia sobie i przypisywania innym swoich wad. To się w psychologii nazywa "projekcja" bodajże.
Ja nie umiem przyjąć twoich racji? Jakich racji? Oceny 10/10 nie przyjmę, bo moim zdaniem daleko temu filmowi do arcydzieła. A ponieważ nie umiesz poprzeć tej chorej noty jakimikolwiek sensownymi argumentami (te, które ongiś wypociłeś, w rodzaju "genialna i ciekawa fabuła", to żadne argumenty, tylko śmiech na sali), tym bardziej nie ma tu żadnych racji do przyjęcia.
"Tym ryjem udowodniłeś że jesteś nie tylko głupszy niż myślałem ale też...młodszy"
Mam 19 lat, więc 14-letni (tyle ci daję) dzieciak - egocentryk nie może być ode mnie starszy.
Normalnie takich słów nie używam, ale ty przekraczasz wszelkie granice.
"Ty akurat potrafisz prowadzić dyskusję. U Ciebie sprowadza się to do krytyki innych i ubliżania im. Nic więcej"
Facet, który wyzywa swoich przeciwników, że się nie znają, że nie lubią dobrego kina, że nie są prawdziwymi fanami Obcego itd. nie powinien być na tyle bezczelny, żeby swoją obłudę przypisywać innym.
Wysnuj wreszcie te PIER*** ARGUMENTY, GÓWNIARZU, inaczej nie ma o czym gadać!
"DO Ciebie to nigdy chyb nie dotrze że jesteś na podobnym poziomie co ja"
Zaiste, to, że ja żądam dowodów na poparcie tego, co mówisz, wypowiadam się, żeby obronić własne zdanie (vide wypowiedź o Czarnej Żmii, którą to, w swoim samozachwycie i totalnym mieniu głęboko w d*** dyskutanta, olałeś) i nie uznaję własnego upodobania za koronny argument w dypucie na temat filmu X, z pewnością przesądza o prawdziwości tych słów...
"Próbujesz być "rasą panów" a jak na razie ośmieszasz się"
Rasą panów - ROTFL totalny!
Jak rozumiem, tylko rasie panów przysługuje prowadzenie normalnej dyskusji, której się cały czas od ciebie domagam, a ty w swoim zacietrzewieniu, zarozumialstwie i uporze, nie masz zamiaru zacząć mówić coś konkretnego na obronę filmu. Co tam, dalej będziesz pyszczył "sam jesteś debil", "myślisz, że tylko ty masz rację", "ale ty głupiemu filmowi wystawiłeś ocenę", "jesteś cham, bo mnie wyzywasz od dzieciaków dlatego, że lubię AvP!".
Ach, byłbym zapomniał - i dalej będziesz pokazywał, jak mało cię obchodzi, co kto inny ma do powiedzenia. Twoje streszczenie mojej wypowiedzi na temat CŻ oraz to, co wywnioskowałeś z tekstów moich i Gieferga, wyraźnie tego dowodzi. Ot, ty nie słuchasz, bo to poniżej twojej królewskiej godności - i tyle!
"A, z tym wiekiem mnie rozjebałeś totalnie. Myślisz że mnie interesuje lub się przejmę tym że jakiś internetowy kretyn w to nie wierzy?"
Słyszysz, Der_SpeeDer? Wcale mnie nie obchodzi, że nie wierzysz w moje brednie o 27 latach! Wcale a wcale! Słyszysz? Wcale mnie to nie obchodzi! No słyszysz, czy nie? Ani trochę! No powiedz, bo już chrypnę, wrzeszcząc, że mnie to nie obchodzi! A-NI-TRO-CHĘĘĘ!!!
"Internetowym kretynem" jesteś ty. Wiem to dobrze, bo zdarzyło mi się już pokłócić na filmwebie z kilkoma ludźmi inteligentnymi, po czym w sumie przyznawałem im rację i przestawałem się żołądkować. Ty nie potrafisz wywołać u mnie podobnego zmieszania. Powód? Bo jesteś małoletnim przygłupem, którzy doprowadza ludzi do szału swoją ignorancją, a potem odstawia bohatera tragicznego i pojękuje "ach, te chamy, jak ci debile śmią mnie obrażać!".
Nadal czekam poza tym na odpowiedzi na kilka prostych pytań.
---> unikasz jak zwykle konkretnej odpowiedzi na konkretne pytanie
---> non stop wyzywasz od dzieciaków i gówniarzy (nudno się robi)
---> non stop ubliasz (co robi się niesmaczne)
C.D.N. (z braku czasu)
CRB napisał:
---> non stop wyzywasz od dzieciaków i gówniarzy
Cóż "Jak cię widzą tak cię piszą".
"Hmmm... podobno miałeś się nie odzywać przez jakiś czas, nie? Może się przesłyszałem... ale nie, ten tekst faktycznie jest we wcześniejszym poście. Kolejny przejaw zachowania gówniarza u crb - niekonsekwencja" - przestań pouczać bo jesteś na to za smarkaty.
"Facet, ale CO TY BREDZISZ? Uważasz, że jak podzielam jego zdanie i jestem równie czuły na głupotę... to mu się podlizuję?" - Do Cibie rzadko coś dociera więc nie dziwi mnie to. Kiedyś napisałeś (nie mam ochoty szukać) żę dla Cibie ludzie oceniający 10 lub 1 są idotami. Dlaczego nie napiszesz tego Giefergowi który oficjalnie się do tego przyznał (tylko proszę nie zmuszaj mnie do szukania bo mi się nie chcę).
Wniosek: boisz się go, a on raz napisał że cię olewa (ta sama prośba).
"słuchaj, nie wiem, co brałeś, ale rzuć to świństwo - robi wodę z mózgu." - nigdy nie brałem.
""I "liżesz go po fiucie". O rany, niedobrze mi się robi. Po prostu "kto ma g*** w głowie, temu się g*** ze wszystkim kojarzy". Wiem już przynajmniej, czego używasz do myślenia zamiast mózgu.
Dlaczego jak głupi nastolatek pozna kilka tego typu pojęć, to musi ich wszędzie używać i udawać, że z niego playboy? " - przestań zachowywać się jak ciota i pogadaj po męsku. Jesteś na uczelni (pewnie w Akademiku) to siedzisz tam z pedantami czy dzieciakami że tak reagujesz na wszystkim znane teksty? Przestań zachowywać się jak pieprzony moralista!
Zacznij jak facet!
"Ty jesteś chory... to, co robisz TY (co każdy widzi), zarzucasz innym? " - i tu pokazałeś obłudę i infantylność. Skoro opierdalasz tych co to robią to rób to ze wszystkimi a nie tchórzu pierdolony boisz się zaczepki z Giefergem!
"Fakt, że dla ciebie najlepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest danie delikwentowi w papę, świadczy o twoim umysłowym prymitywiźmie i mentalnym gówniarstwie. Nie przeczę, dostałbym w papę. Ale wtedy bym oddał. Albo nie, nie oddałbym - oskarżyłbym o napaść i pobicie. I tyle byś miał. " - powtórzę: zacznij zachowywać się jak facet a nie jak ciota.
"A po co się chwalisz, że kopcisz papierosy? Uważasz, że to powód do dumy i przejaw dorosłości? I naprawdę wierzysz, że one mają działanie uspokajające?" - bredzisz kompletnie. Jeżeli uważasz żę palenie jest przejawem dorosłości to rozejrzyj się na ulicy ślepoto. Kiedyś tak było terazają gówniarze - myslisz że dlaczego rzucam. Z tego własnie powodu oraz przez problemy zdrowotne.
"Ponieważ mimo ponownego żądania argumentów nie otrzymałem ich, widzę, że gadanie do ściany nie ma sensu. Wobec tego zmieniam front. Piszę teraz argumenty (kolejne) przeciwko filmowi. A ty nie powtarzaj "to co piszesz, to jakieś głupoty", tylko dokładnie i rzeczowo wyjaśniaj, dlaczego to ty masz rację... " - ok, ale jutro.
C.D.N.
Rozmawiajcie o filmie, jeśli macie coś do siebie to spotkajcie sie i wyjaśnijcie, jeszcze jedno: gość uzasadnił dlaczego AvP mu sie nie podobał, masz inne zdanie, jest miejsce na polemikę. Rozumowanie polagające na skrócie myślowym :nie podoba mu sie AvP=pedał, jest infantylne i żenujące więc nie dziw się że dają Ci 14 lat, bo tak argumentować może osoba co najmniej nie dojrzała.
P.S AvP jak dla mnie jest filmem ubliżającym zdrowemu rozsądkowi, rozumiem jednak że ktoś może lubić to oglądać, jak ktoś lubi disco polo czy inny hip-hop, ale niech nie mówi że to sztuka jest.
Wiem że każdy lubi tylko dobre filmy, posłuchajcie kandydatki na różne miski "lubię dobre kino" na Boga, żadna nie powiedziała jeszcze że lubi denne kino, ale to nie znaczy ŻE każde kino jest dobre.
P.S 2 AvP jest jednym z filmów który skreśliłem po paru minutach oglądania, to było zbyt bolesne a nie potrafię wyłączyć mózgu na pewnie coś koło półtorej godziny...
To są już szczyty bezczelności i dziecinady. Poszedłem crb na rękę, przypomniałem sobie o tym, że dzieci lubią mieć wszystko pod nos podsunięte - i sam wysnułem argumenty, których domagałem się dziesiątki razy.
A on nie dość, że nie udzielił na nie żadnej odezwy, to jeszcze wznowił swoje stałe gadki z cyklu "mam-was-wszystkich-w-dupie-jestem-de-best-i-nie-muszem-z-wami-normalnie-rozmawi ać".
"pouczać bo jesteś na to za smarkaty"
Crb dziecko, z szacunkiem do starszych... :P
"Do Cibie rzadko coś dociera więc nie dziwi mnie to"
Nie, to do ciebie nie dociera, obłudniku. Tyle razy prosiłem o argumenty i skończyło się na tym, że sam je musiałem podać (a i tak zostało to olane). Więc nie bądź przynajmniej na tyle bezczelny i fałszywy, żeby przypisywać innym SWOJE zachowanie.
"Kiedyś napisałeś (nie mam ochoty szukać) żę dla Cibie ludzie oceniający 10 lub 1 są idotami"
Nie napisałem tak, po prostu ty jak zwykle zrozumiałeś cudzą wypowiedź po swojemu - nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz.
"Dlaczego nie napiszesz tego Giefergowi który oficjalnie się do tego przyznał"
Czytałem jego recenzje, gdzie bynajmniej nie było ocen w przedziale 1,10/10, więc nie wciskaj mi takiego taniego kitu, smarku.
Do Gieferga mam szacuneczek, odkąd odbyłem z nim całkiem przyjemną i dojrzałą dyskusję na temat kilku filmów z cyklu Alien. Dziecinada, którą ty uskuteczniasz, nie może się z tym równać.
"Wniosek: boisz się go, a on raz napisał że cię olewa"
To nie żaden wniosek, tylko denna głupota i nieumiejętność logicznego rozumowania (radzę powtórzyć sylogizm kategoryczny - i nie pytaj, co to takiego, bo skoro masz rzekomo 27 lat, to pewnie jeszcze kończyłeś jakieś studia, a na praktycznie wszystkich przerabia się przynajmniej podstawy logiki).
Napisał, że mnie olewa? Czekaj, już sobie przypominam, jak to było NAPRAWDĘ. Toczył z tobą kolejną bezowocną walkę (bo gadanie z tobą jest jednostronne - jak do ściany. Ty oczywiście, tytułem kolejnego wykrętu od prowadzenia dojrzałej dyskusji, zamiast na temat, wolałeś wspomnieć, że Gieferg to się zachowuje zupełnie jak ja. Na co on odpowiada "Co mnie obchodzi jakiś Der_SpeeDer?". I... prawda! Co ma, u licha, moje zachowanie wspólnego z tym, czy innym filmem?
I Gieferg innym razem rzucił taki tekst "podpisuję się pod każdym słowem Der_SpeeDera w tym temacie", ale o tym byś już nie wspomniał, bo nie pasowałoby to do twojej wydumanej, szytej grubymi nićmi teorii spiskowej. No i dlatego, że twoje klapki na oczy są jak zwykle niezawodne.
"przestań zachowywać się jak ciota i pogadaj po męsku"
Facet... ty się zastanów, o czym ty mówisz...
Nawijasz mi o mężczyźnie, który liże organ rozrodny innemu mężczyźnie - no kurczę pieczone na ruszcie po chińsku, gdybym był faktycznie ciotą, uznałbym zapewne taką wizję za kuszącą... ale ponieważ nim nie jestem, twoje pomysły uznaję za zwyczajnie obrzydliwe, a fantazję za mocno wypaczoną. Radzę sobie zrobić badania na obecność zboczenia, może jeszcze nie jest za późno.
"Przestań zachowywać się jak pieprzony moralista!
Zacznij jak facet!"
Definicja faceta wg crb - bezmyślna, pozbawiona wszelakiej subtelności maszyna do rżnięcia. Zaiste, nie dziwię się, że feministki mają takie używanie, skoro roi się na świecie od prymitywów twojego pokroju, mających takie wyobrażenie "męskości".
"Skoro opierdalasz tych co to robią to rób to ze wszystkimi a nie tchórzu pierdolony boisz się zaczepki z Giefergem!"
Nie mam nic do niego, uznaję jego teksty za bardzo dojrzałe, a oceny za rozsądnie wystawione (a nawet jeśli się z nimi nie zgadzam, to muszę oddać pokłon przed regulaminowo rozbudowaną argumentacją, do której ty nie jesteś zdolny w żadnym calu). Więc po co mam z nim szukać zaczepki?
"powtórzę: zacznij zachowywać się jak facet a nie jak ciota"
Update do definicji faceta wg crb - bezmyślna, pozbawiona wszelakiej subtelności maszyna do rżnięcia i prania po pyskach. Jeśli faktycznie w tym tylko dostrzegasz swoją wartość jako osobnika płci męskiej, to szczerze współczuję.
Ponieważ w przeciwieństwie do ciebie oprócz organów rozrodczych i siły mięśni umiem także użyć mózgu, zdaję sobie doskonale sprawę, na czym byś gorzej wyszedł. Siniec pod okiem od mojej pięści w miarę szybko by ci się zagoił, a w pierdlu posiedziałbyś sobie trochę czasu. Podbite oko nie miałoby brzemiennych skutków dla twojego trybu życia, pobyt w przytulnej celi jest zdecydowanie mało przyjemny. Nie wspominając już o tym, że gdybym ci przyłożył, sam bym odpowiadał za napaść i nic bym na tym nie zyskał (poza głupią dumą i satysfakcją, które - jak widać - są dla ciebie ważniejsze niż zdrowy rozsądek). A że potrafię być złośliwym sk***ynem, wybieram opcję B...
"bredzisz kompletnie. Jeżeli uważasz żę palenie jest przejawem dorosłości to rozejrzyj się na ulicy ślepoto"
Niech mi ktoś wytłumaczy, bo ja nie pojmuję, dlaczego pomimo wyraźnej obecności ZNAKÓW ZAPYTANIA i POSPOLITEJ IRONII, on te słowa zrozumiał tak, jakby były wypowiedziane w trybie orzekającym i wręcz z namaszczeniem?
I kto tu bredzi, co?