Czekałem na ten film jak na mało który. Jestem wielkim fanem obu postaci, a ich przygody znam na pamięć i musze powiedziec że film jest czystą kpiną. Dialogi są tak infantylne, że aż strach.Na aktorstwo spuszcze smutną zasłone milczenia. Sam scenariusz jest raczej porażką, chociaż z pewnymi przebłyskami.Efekty wcale nie porażają, a obiecywane przez twórców motywy rodem z Indiany Jones'a są śmiechu warte.Gdyby nie tytułowe postacie film nie miałby w ogóle prawa bytu.Chociaż i te zostały potraktowane po macoszemu.Ich wątki były kiepskie i wciśnięte na siłę.Film miał być zręcznym połączeniem filmu sci-fi z przygodowym i dużą dawką akcji, a okazał sie kpiną.