Obcy kontra Predator

AVP: Alien vs. Predator
2004
6,0 83 tys. ocen
6,0 10 1 83396
4,1 27 krytyków
Obcy kontra Predator
powrót do forum filmu Obcy kontra Predator

Jako wierny fan Obcego i Predka muszę niestety stwierdzić że mocno się rozczarowalem.
Z kultowo horroru sf zrobiono (o zgrozo!) lightowy cross-over dla nastolatków żrących popcorn w kinie! Tragedia i komercha na całej linii niemalże! Bo co z tego że technicznie film jest niezły skoro:
a)postacie zarysowane cieniacko(niemal wszystkie), a niektóre wkurzające po prostu wręcz;
b) początek (zbieranie ekipy) jakiś niedorobiony, na odczepkę (wycieli połowe scen czy jak) przydałby sie bardziej rozbudowany;
c)po jaką cholere wrzucono do tej papki scenariuszowej pomysły ala Daniken (piramida itd.) i pułapki w stylu Indiany Jonesa?
d)ostrza nadgarstkowe i pancerze niodporne na krew obcych;
e)sporo durnych dialogów ("la luna del cacciatore" itp. babole);
f) cykl rozwojowy obcych najwyraźniej olano i przyspieszono (a raczej naspidowano) byle pasował do 1.5 godziny projekcji;
g)MAŁO GORE! co to ma być do k...? shit dla dzieciarni jak widać;
h)klimat pierwowzoru poszedł na piwo (albo sie j... jak kto woli);
i)muzyka mocno słaba (poza paroma scenami), temat przewodni to PORAŻKA!
j) gęby Predków jakieś takie sztuczne, plastikowe (regres totalny);
k) nowy statek, mimo że robi wrażeni to jakiś taki mniej dziwaczny od poprzednika ( a wystrój to już spierdzielono totalnie- te światełka i inne pierdoły, gdzie ten odjechany styl z Predatora 2?)
I jeszce sporo innych kwiatkow ale szkoda pisać.
Co in plus? Zmienionio kamuflaż i tryb widzenia predków (nawet mi sie podoba)
b)mimo wszystko te nieliczne sceny walk są niezłe choć bezkrwawe niemalże;
c)Sanaa Lathan nawet nieźle się spisała. nie czepiam się jej aliansu z predkiem bo w końcu to akurat zaczepnięto z komiksu (sznowni malkontenci! najpierw poczytajta sobie klasykę a potem narzekajta! no, chyba że ktoś uznaje wyłącznie filmy, a znam takich);
d)agólnie techniczna strona filmu jest ok, choć czasami człek się zastanawia, na co poszła ta kasa?
Ulubiona scena: ta z "niewidzialną pętelką".
Ogólnie średnio na jeża a w paru istotnych kwestiach porażka!
CZEMU NIE TRZYMANO SIĘ KLASYKI czyli pierwszego komiksu "AvP"? Przecież to gotowe kadry, dialogi, wszystko niemalże podane na tacy! To byłby film! A tak... wypociny udające scenariusz (grrrrr!). A że można i to znakomicie, wie każdy kto widział "Sin City" (jak dla mnie lepsze od komiksowego pierwowzoru).
Dla ortodoksyjnych fanów to kicha i "wytrysk na twarz" - cytat z kolegi.
Ocena:5/10 (powinno być 4/10 ale przez sentyment do serii dałem 5).