film dobry i warty obejrzenia! a wy lamentujecie jak zwykle! dobra czesc. kazdy zgorzały fan Obegojak i Predatora powinien go miec w swojej kolekcji!
nikt ci nie smusza bys go miał w swojej kolekcji! kup sobie inne filmy typu np? 5 zabitaych walczy o zycie! ogladałes?
Kupiełm sobie Predatora 2 (po raz drugi) dla samych dodatków, bo polskie wydanie już dawno miałem. Obejrzenie tych dodatków do P2 dostarczyło mi więcej przyjemności niż AVP i AVP-R razem wzięte.
co nas wszystkich obchodzi jakas zakichana półka z filmami DVD jakiegos tam dzieciaka GIEFERGA...? pomysl!
mysle ze znaczna wiekszosc tutaj mysli podobnie.
"nie narzekajcie tyle!"
Właśnie! Wcinajcie to gówno!
Sorry, nie skorzystam z tej prośby...
"co nas wszystkich obchodzi jakas zakichana półka z filmami DVD jakiegos tam dzieciaka GIEFERGA...? pomysl!
mysle ze znaczna wiekszosc tutaj mysli podobnie. " - święte słowa...
Do Twojej wiadomości Der_Speeder, to nie jest gówno tylko dobry film. Gównem i to śmierdzącym mogę nazwać:
"Zabójcy"
"Maszyna śmierci"
"Robot Jox" (leciał na MGM parę dni temu, mogli uprzedzić że to komedia)
"Blue Brothers"
"Czarna żmija"
I kto je gówno? Chyba Wy...
"Do Twojej wiadomości Der_Speeder, to nie jest gówno tylko dobry film"
Pewnie, i należy go umieścić w kryształowej gablocie razem z innymi arcydziełami, pokroju Dog Soldiers, Ghosts of Mars czy Plan 9 of Outer Space.
"Gównem i to śmierdzącym mogę nazwać:"
Możesz, tylko że jak na bezmózgiego oszołoma przystało, nie masz ku temu czegoś takiego, co się nazywa argumenty. Wobec tego twoja "opinia" jest g*** warta.
"Zabójcy"
"Maszyna śmierci"
"Robot Jox"
Nie znam
"Blue Brothers"
Zgroza... jeśli się już rodzą takie niedoroby, żeby najwybitniejsze filmy wszechczasów wyzywać od gówien, to chyba faktycznie świat się kończy.
"Czarna żmija"
Masz rację. Ta tępa i żałosna pseudokomedia nie ma co sobie stanąć z głębokimi, wyrafinowanymi i inteligentnymi komediami, takimi jak Faceci w Bieli, Naga Broń czy Ściągany.
A tak na serio, to obstawiam, że nie dość, że bluzgasz nie mając przy tym żadnych podstaw czy argumentów, to jeszcze w rzeczywistości żadnej odsłony CŻ na oczy nie widziałeś.
Ten sam pułap, co pozostali obrońcy gówna pod tytułem "Obcy kontra Predator" - nie stać ich na mądre i przemyślane argumenty, więc muszą je zastępować bluzgami na oponentów i kpinami z ich gustu.
"I kto je gówno?"
Chyba już odpowiedziałem na to pytanie, nie chcę się powtarzać.
Jak chcesz, doznaj jeszcze luksusu tarzania się w rynsztoku i tym podobnych atrakcji. W końcu nieważne, co ci się wciśnie i nieważne, jakie to będzie gówno - ty i tak będziesz zachwycony.