Obecność była super.
Obecność 2 była chyba jeszcze lepsza.
Obecność 3 to chyba jest film Papryka Vegety....
Najbardziej mi brakowało Agaty Buzek jako tej wiedźmy (z całym szacunkiem dla Pani Agaty, ale nie mogłem się powstrzymać - takie po prostu mnie myśli naszły...)
Pewnie mnie jakiś zły podkusił, żebym tak pomyślał... :)