Obecność

The Conjuring
2013
7,4 253 tys. ocen
7,4 10 1 252802
6,7 45 krytyków
Obecność
powrót do forum filmu Obecność

7/10

ocenił(a) film na 8

W sumie dobry horror, ale na pewno nie rewelacyjny. Po prostu solidny film, ale zdecydowanie przereklamowany.

James Wan zwyczajnie sięgnął po sprawdzony patent. Wiadomo było, że ten film zarobi duże pieniądze, bo to takie "Paranormal Activity", ale już w formie tradycyjnego filmu, a nie found footage. I dosłownie przez cały seans odnosiłem takie wrażenie.

Film opiera się na sprawdzonych pomysłach i patentach wałkowanych już mnóstwo razy w tego typu horrorach. Właściwie to czuć, że jest to taka mieszanka wszystkich sprawdzonych "zagrywek" z horrorów o nawiedzonych domach. Kolejne etapy scenariusza też są bardzo przewidywalne. W końcu dociera do naszych pragnących pomocy bohaterów doświadczony w tych sprawach duet od zjawisk paranormalnych, a ściślej rzecz biorąc od nawiedzonych domów właśnie, duchów i demonów. I dalej też dzieją się rzeczy dobrze znane każdemu miłośnikowi horrorów. A to, że w pewnym momencie film o nawiedzonym domu staje się właściwie filmem o opętaniu tylko podkreśla fakt popularności tych dwóch tematów w dzisiejszych horrorach.

Dlaczego więc tak dobra ocena skoro to tak naprawdę tylko odgrzewany kotlet? A no dlatego, że mimo wszystko potrafi niekiedy porządnie przestraszyć (sprawdzonymi sposobami, ale jednak), a realizacja stoi na wysokim poziomie. Nie brakuje tu jump scare, ale użyte są we właściwy sposób. Efekty stoją na wysokim poziomie i czuć, że w tę produkcję włożono nieco większy niż standardowo budżet. Ale w tej kwestii się to wyraźnie spłaca. Przekonujące efekty i nieustannie wyczuwalne napięcie powodują, że film ogląda się przyjemnie i mimo wtórnej fabuły wciąga.

Pochwalić należy również udźwiękowienie (a wiadomo, że w tego typu horrorach jest to bardzo ważne; każdy taki horror najpierw zaczyna straszyć dźwiękami, a dopiero później efektami wizualnymi) oraz muzykę (oszczędnie wykorzystywaną - i dobrze - z bardzo przyjemnym głównym motywem). Ach! I ta muzyka w outro tego filmu tuż przed napisami końcowymi, świetne to było.

Jeśli chodzi o grę aktorską, to raczej nie mam zarzutów. No, może poza jednym, Ron Livingston gra w bardzo drewniany sposób i dziwnie odczytuje się emocje (a raczej ich brak) z jego twarzy.

Podsumowując, "Obecność" to coś jak najbardziej odtwórczego i na pewno jest to największy zarzut jaki można mu postawić, ale to prawdopodobnie jeden z najlepiej nakręconych wtórnych horrorów ostatnich lat.

Moja ocena: 7/10.

ocenił(a) film na 7
Shady_Yo

Tak. Duchy są faktem