Dlatego tego czekałem z niecierpliwością aby go obejrzeć.
Oglądam praktycznie każdy nowy horror/thriller jaki się pojawi, wychowałem się na slasherach
i innych filmach z lat 80'/90', ale oglądam nawet te, które mają bardzo słabe opinie.
"Obecność" chwalił mój brat oraz mój przyjaciel, z którymi często oglądamy takie filmy.
Przedwczoraj ostatecznie go obejrzałem i powiem szczerze - nie jest to aż tak świetne, jak
sobie to wyobrażałem. Bardzo fajnie zrealizowane, jakość powala, zwłaszcza jeśli chodzi o
efekty specjalne, wszystko się zgadza, żadnej popeliny i kwasu. Aczkolwiek fabuła mnie nie
zaskoczyła w żadnym momencie. FIlm w sumie nie jest przewidywalny, historia jest spójna, itd.
Brakowało mi zupełnego odwrócenia sytuacji i totalnego zaskoczenia widza. Np. (tutaj przykład
z filmu, który wiele osób uznało, że totalnie beznadziejny, a ja uważam, że właśnie przez takie
elementy zaskoczenia film ma swój urok) Grave Encounters 2 [[SPOILER ALERT!]] gdy
bohaterowie uciekli z tego opętanego szpitala psychiatrycznego, po czym zameldowali się w
luksusowym hotelu niedaleko i zjeżdżając w dół windą - otworzyła się spowrotem w tym
szpitalu.
"Obecność" oczywiscie polecam obejrzeć, jednak bez nastawienia na przełom gatunku :)