Obecność

The Conjuring
2013
7,4 253 tys. ocen
7,4 10 1 253258
6,7 45 krytyków
Obecność
powrót do forum filmu Obecność

Mam mieszane uczucia. Chwilami trzyma w napięciu ale ma się wrażenie, że wszystko już było
- zlepek 3-4 filmów w jednym. Co do tego, że piszą iż film jest na faktach...hmmm, mam
wrażenie, że jak producent filmu ma do sprzedania jakąś straszną historię i poprze to
informacją, że na faktach to więcej ludzi kusi pójście do kina. Publikacje Warrenów są
podważane przez sceptyków na całym świecie.

P.S. Bardzo interesuje mnie fakt, że na wszystkie demony działają łacińskie modlitwy
chrześcijańskie i krzyż. Chyba świat jest zbyt duży i jest mnóstwo innych religii i wierzeń, a
ponadto wiara katolicja jest dosyć młoda - a tu zawsze w egzorcyzmach działa ta sama
metoda. Czy to Was nie dziwi?

ocenił(a) film na 8
Diomedes1977

Egzorcyzmy przeprowadza się głownie w staro aramejsku czyli w języku w którym mówił Jezus. A z tego co się orientuje to każde wyznanie ma swoje egzorcyzmy w każdym wyznaniu inne co mnie zawsze dziwiło że wszystkie skutkują (podobno).

ocenił(a) film na 6
Riiksza

Masz rację - to nie łacina. Ale dziwne, że na demony będące w domach katolików działają egzorcyzmy w języku amarejskim, a na demony w Chinach czy Sudanie w innym. Coś tu mi się nie klei

Diomedes1977

jeśli chodzi o film to faktycznie można powiedzieć że jest w nim coś co już wiele razy było , te wszystkie filmy typu "coś złego dzieje się w domu"
lecz mimo to jak dla mnie ten film jest rewelacyjny, ogląda się w napięciu i dla mnie stał się drugim najlepszym i ulubionym horrorem. tyle w temacie. ;)

ocenił(a) film na 5
madziulek92

Jest w nim wszystko to co w hollywoodzkim pseudo-kinie grozy już było, na dodatek da się wyczuć bolesny powiew kiczu, szczególnie w scenach zgniłych ciał demonów (błagam, przecież to wczesne lata '80). Tendencja do tworzenia filmów nie zmuszających do użycia mózgu jest coraz większa. Mówimy tu o filmie grozy, gdzie w obecnych czasach bazuje na prostych instynktach, nie na wyobraźnię i zmysły, co według mnie jest całkowicie bez sensu. W latach kina kontestacji nikt by się nie ośmielił w dosłowny sposób ukazywać demona, bo jakie to ma znaczenie i logiczny cel? Polański nakręcił Dziecko Rosemary dziesiątki lat temu i według mnie przebija wszystko co obecnie jest produkowane w demonicznej tematyce.
Według mnie Obecność jest filmem kiczu, nie horrorem.