Wiesz,jak się ogląda na telefonie z lektorem w biały dzień,gadając z koleżanką i robiąc kanapki to może nie straszyć.Jak obejrzałem późną nocą na dużym ekranie z napisami i dźwiękiem 5.1,a sąsiad z góry się powiesił miesiąc wcześniej,to srałem w gacie ze strachu przez każdą minutę filmu.Chyba jeden z najlepszych horrorów jakie obejrzałem.
Kamery, które zamontowałeś w moim domu, by śledzić przebieg mojej przygody z filmem, działają źle. Radzę włamać się znowu (polecam godziny od 9 do 16) i wymienić felerny sprzęt.
PS - telefon komórkowy, jaki posiadam, zmuszony byłby umrzeć z przerażenia na sama myśl o konieczności odtworzenia filmu. On potrafi jedynie dzwonić i odbierać połączenia.
Powiedz mu od razu w której szufladzie trzymasz bielizne to oszczędzisz chłopakowi kłopotu ;)
Przyszło mi także do głowy, by jednak obejrzeć ten film raz jeszcze - może rzeczywiście go nie zrozumiałam. Ale poczekam, aż się jakiś sąsiad z góry powiesi.